Goyka pisze:Boje się tu zagladac... Jak Tami??
Tamunia telepie się do przodu. Byliśmy z nią na przeglądzie wczoraj. Osłuchowo wygląda, że jest ok. Antybiotyk utrzymujemy do 10 dni jednak. Wszystkie "szumy" kocie to głowina. Oczko lewe ma podejrzenie o owrzodzenie rogówki .Doktorka sama zauważyła,że Tamunia wcześniej tzn jak ją od wymiotów i odwodnienia ratowała nie miała tego. Prawe brzydkie i tyle. Okulista pochwalony.
Popłakałayśmy sobie nad Taszunią. Bardzo smutno było. Moja biedna malutka dziewunia.
Tami ma humorek i apetyt wybrzydzający. Chodzi z zapasłym brzuszkiem bo zaczyna się deczko opychać. Smakuje jej Misiowy diamentowy gumrecik co jeszcze został. Może jej dokupię kilka jakiś innych. Boję się, że ma smaka na jedno, pożera a potem odstawia się od wszystkiego. Cieszymy się chwilą bieżącą nie wybiegając za bardzo w przyszłość. Nosek zapchany i Tami strasznie świszczy wydając odgłosy zasysania. Złapałam ją na zabawie w fontannie. Uświniła w powodzi całą kuchnię.
Jestem zmęczona dzisiaj bardzo, wypluta i ledwo siedzę. Wczoraj bardzo późno wróciłam z pracy i nie mogłam zasnąć .Cały czas mi głupoty telepały się po głowie. Jakby to byłą nowina
Boję się dzisiejszej wizyty u okulisty.