Pilnie poszukiwany dom dla kota po wypadku .

Witam ! Poszukuję domu dla kota po wypadku już od 2 miesięcy , jednak bezskutecznie , wobec czego postanowiłam zamieścić ogłoszenie na forum , aby zwiększyć szanse na domek .
Kot przebywa na działkach został przez kogoś porzucony i tam też go dokarmiałam , jednak 3 miesiące temu doszło do wypadku , nie byliśmy w stanie ocenić z weterynarzem czy kot został potrącony przez samochód czy został przez kogoś pobity. Sądzę jednak ,że druga wersja jest bardziej prawdopodobna , ponieważ kot nie ucieka przed autami , ale przed ludźmi się chowa, czego wcześniej u niego nie zaobserwowałam . W wyniku wypadku została uszkodzona miednica oraz kręgosłup. Miednica pękła w dwóch miejscach i pod wpływem siły uderzenia przesunęła się w lewo .Weterynarz nie podjął się operowania kota, ponieważ na ten moment jedyny defekt to to,że miednica uciska na nerwy i kot lekko utyka na łapkę z uwagi na zanik mięśni , wobec czego jest rehabilitowany i musi jak najwięcej chodzić.
Kot najprawdopodobniej został wykastrowany przez poprzedniego właściciela , jest koloru czarno - białego . Jest kotem spokojnym, bezkonfliktowym , przebywa z i innymi kotami , oraz z psami. Uwielbia kontakt z dziećmi , jest w wieku około 3 lat. Z uwagi na to ,że utyka na łapkę nie może przebywać na działkach, ponieważ stanowi to dla niego zagrożenie życia . Nie jest w stanie uciekać przed chociażby innymi kotami .
Patrząc na to jak szybko kotek wraca do zdrowia , zaczyna skakać , biegać widzę ,że jest szansa na praktycznie całkowity powrót do sprawności .

Jeżeli chodzi o zdjęcia kota postaram się wykonać dziś i zamieścić.

Zajrzyj do tematu o ogłoszeniach w moim podpisie - tam jest sporo wskazówek jak i gdzie zamieszczać ogłoszenia.

Dziękuję za wskazówki z pewnością skorzystam , bo jak na razie coś nie udolnie mi to idzie , te szukanie domku .

A oto i Kocio

nie miał ochoty na pozowanie

a na koniec pokazał co o tym sądzi

Od wypadku ma takie smutne spojrzenie
http://imageshack.us/photo/my-images/607/dsc06109l.jpg/

Bardzo ładny

pamiętaj, żeby w ogłoszeniu więcej napisać o jego charakterze, a historię streścić do kilku słów - to charakter decyduje o tym, czy ktoś się zdecyduje na kota

hm...jeżeli chodzi o charakter kota, to jest w 100 % typowy kanapowiec:) Mógłby godzinami leżeć i żeby go głaskać , to wtedy ma od razu inny wyraz pyszczka taki "błogostan" . Z uwagi na to ciągłe leżenie synek nazywa kotka Placuś:D uwielbia dzieci , i często za synkiem biega żeby ten go głaskał , czasami kiedy synek głaszcze kotka "pod włos' to jedyną oznaką niezadowolenia było lekkie machanie ogonkiem . Kot jest bardzo łagodny ,cichy, spokojny , nie przeszkadzają mu hałasy, gwar . Ostatnio wprost ta niego biegł pies , synek uciekał z obawy czy pies "wyhamuje" a Kot ..... pełen relaks:D przy czym miał zabawny wyraz pyszczka

. Lubi psie towarzystwo i co się wczoraj okazało ,jest zazdrosny o inne koty . Najpierw zaczyna fukać , jeśli reakcja nie jest adekwatna do tej jaką oczekiwał( czyli głaskanie ) siada tyłem i nie reaguje na wołanie , czyli klasyczny "foch".

Jakie fajne ma te białe znaczenia! A czemu w sumie Ty go nie chcesz zatrzymać? Taki ładny Ci się kocurek trafił

Ja to się śmieję ,że mi pewnie szukanie domku tak idzie , bo ja bym go chętnie wzięła

Rzecz w tym ,że ja i mąż jesteśmy alergikami astmatykami . Ja kotka będę mogła wziąć do siebie dopiero za rok . Będziemy się przeprowadzać z mieszkanka w bloku do domu , ale co przez ten rok ? On tam nie może zostać , bo to dla niego za duże niebezpieczeństwo . Na dzień dzisiejszy wygląda to tak ,że ja 2 razy dziennie dojeżdżam do kotka 20 km , żeby się nim zajmować, nakarmić, ćwiczyć łapkę.

Ratio pisze:Jakie fajne ma te białe znaczenia!

znaczenia piękne , ale jakie miłe w dotyku te białe futerko , jak aksamit:D

Za domek

Domku nadal nie ma... ale zastanawiam się nad zmianą tytułu , bo jestem zszokowana postępami jakie kot poczynił . pani weterynarz uznała ,że kotu się aktywowało drugie życie , biega skacze chodzi jak zupełnie zdrowy kot ..... tylko te smutne , tęskne kocie oczyska eh......

A dziś Kot pokazał swoje drugie oblicze:) cały czas wydawało mi się ze to taki spokojny kocur, a tu tym czasem....... wczoraj skakał jak mały kociak

i zaczepiał innego kota zachęcając do zabawy , pierwszy raz widać było wielką radość w jego pięknych zielonych oczach :1luvu:

Pilnie poszukiwany dom dla kota po wypadku .

Kto przegląda forum