Mam 8 lat i wystawili mnie na klatkę... ma dom u jaga1666 :)

Jaga na pewno nie zniknie! Znam ja z forum już dluzszy czas i jest odpowiedzialna osoba! Lepszy domek się Stefankowi trafic nie mogl!!!

to też kciuki potrzymam :ok:

Znikać to jeszcze nie potrafię :mrgreen:

wczesniej byłam zalogowana jako jaga666-zepsułam laptopa,zapomniałam hasła -założyłam nowe-jaga1666 :mrgreen:

i jestem dalej.Stefanku ty czekaj i nic się nie martw :mrgreen:

po powrocie się skontaktuję telefonicznie :ok:

Oby się wszystko szczęśliwie zakończyło :ok:

. Jeszcze troszkę Stefciu poczeka, ale wracaj jaga1666 szybciutko!

Też potrzymam za szczęśliwe powroty i spotkania na całe życie.

Nie martwcie się Stefanek po prostu ma już domek na cale zycie, zobaczycie!!

co tutaj tak cicho :roll:

żadnych wiadomości nie ma o Stefanku ani zdjęcia żadnego :roll:

właśnie-co tak cicho ,pisać jak koteczek czeka na domeczek :ok:

wyjeżdżam na następny weekend.,moja cholerna zastawka się odezwała-ale i krócej będę :ok:

No co tu pisać jak nic się nie dzieje :?:

Tak zwany stan constans

Kotek grzeczny, wykorzystuje każda okazje by dać się pogłaskać, a okazji sporo, bo przy dzieciakach - sąsiadach sporo zajęć. A głaskanie uwielbia, przewija się koło nóg, ociera, ósemki kręci, pyrga głową jak się zaprzestaje miziania.
Już wiemy, że uwielbia wyglądanie przez okno, czyli nie ma opcji okna bez zabezpieczenia, że puszki z rybką i Royal 7+ są cacy, a puszki z kurczakiem i kolorowa karma dla bezdomniaków już niekoniecznie. (mokre dostaje Smille)

Fajnie zagaduje jak się wchodzi do pomieszczenia, ale jak musi zostać w klatce, to to nie widać by się jakoś szczególnie obrażał i martwił. Chyba bardziej nas serducha bolą jak go musimy zamknąć niż on sobie coś z tego robi.

Już niedlugo Stefanku pojedziesz do swojego domku na zawsze :ok:

to już ostatnie dni w klatce :piwa:

To dobrze, że dobrze :wink:

Mam nadzieję, że ustalicie wszystkie szczegóły po powrocie Ani i Stefciu będzie mógł opuścić klatkę i ganiać po domu ile wlezie :lol:

Namawiam koleżankę jeszcze na Filipka-ona ma dom z ogródkiem,dopiero wzięła starą szylkretkę ze schroniska,chorą i bez ogona-może się uda :ok:

A biedny Żwiruś nie ma się z kim bawić :wink:

To też potrzymam kciuki.

jaga1666 pisze:Namawiam koleżankę jeszcze na Filipka-ona ma dom z ogródkiem,dopiero wzięła starą szylkretkę ze schroniska,chorą i bez ogona-może się uda A biedny Żwiruś nie ma się z kim bawić

a nie mogłaby wziąć Dyzia ? z tego wątku:

viewtopic.php?f=13&t=152719&start=555

on bardzo źle znosi zamknięcie w klatce :cry:

Mam 8 lat i wystawili mnie na klatkę... ma dom u jaga1666 :)

Kto przegląda forum