Koty trzy i my.... KOŃCZYMY.....

mi też się podoba Pietruszka na drzewie :1luvu:

nasze zamurowane w mieszkaniach koty nawet nie znają zapachu prawdziwej trawy :cry:

ale nad takim drzewem to można by było pomyśleć :ok:

Wszyscy o nas zapomnieli, nawet ametystowaaa :evil:

A ja interes mam. Zuza, sprawdż czy i po ile jest u Was Felix w saszetkach i Butchers w puszkach 400 g. Bo kitekat się przejadł :cry:

Żółta i czerwona czekają, niebieskiej nie ma , w ogóle od Wielkanocy nic nowego nie dodali.
Pogoda taka więcej seksualno - barowa / pół litra i do łóżka / :mrgreen:

Niby nie pada - jeszcze- ale i tak nic się nie chce. Wrrrrr.....

i tu się mylisz...o Was się nie da zapomnieć :ok:

Da się Basiu.....

Ani Gosia fotek nie obejrzała, ani Eva, ani zaremontowana Zuza..... :cry:

obejrzałam drugi raz..... :oops:

Ja zdjęcia już dawno obejrzałam

Też najbardziej podoba mi się Piotrek na drzewie

Felix w szaszetkach kupuję dla Feniksa i 10 saszetek w kartoniku jest za 3euro. Puszki w zależności gdzie trafię są za około 80centów. A tego Butchersa nigdzie nie widziałam.

A co do pogody szkoda słów żeby się wypowiadać :/ Tutaj ciągle pada, codziennie jest pochmurno. Przez tę pogodę ciągle chce mi się spać i nie mam ochoty na nic. Trzy dni temu jak była ładniejsza pogoda miałam ambicję ugotowania zupy gulaszowej i wszystko kupiłam, ale 2dni później. No i teraz nie chce mi się nawet zaczynać czegoś robić. A dolna część Niemiec zalana, normalnie powodzie są.

Nie zapomnieli, spokojna Twoja rozczochrana :lol:

Avian pisze: Twoja rozczochrana

A żebys wiedziała - ostatni raz u fryzjera byłam w styczniu przed pamiętnym balem :mrgreen:

ametystowaaa pisze:Ja zdjęcia już dawno obejrzałam

Ja nie o Tobie, o drugiej Zuzie, ona remont ma więc jej wybaczam / choć z trudem / :mrgreen:

ametystowaaa pisze: Butchersa nigdzie nie widziałam.

To podobno angielska karma jest , więc możliwe, a szkoda , bo ostatnio jest hitem. Ale poproszę o 20 saszetek Felixa / czy dobrze liczę , że jedna wychodzi 1,2 zł ? / i pięć puszek - w różnych smakach

Tak, mnie też wychodzi 1,20zł

Dobra to Ci kupię. Ale Bąbel Ci przywiezie, bo ja jadę sama pociągiem, kilka dni wcześniej

Doberek

hej Izuniu :1luvu:

byłaś u fryzjera w styczniu i znowu się wybierasz, toż to zbytek :mrgreen:

jak się czuje Wiktorynka bo oczywiście na fb nie znalazłam żadnej foty ze spaceru :oops:

pozdrawiam cieplutko i słonecznie :1luvu:

Witaj Izuś:)
Przybiegłam, obejrzeć piękne fotki

Przez ten mój remont tracę pamięć :mrgreen:

jak myślę o jednym to o drugim zapominam...cóż...prawo wieku :mrgreen:

Izuś, mam pytanko:) czy w Twojej pracy ręczną paczkowalnię też posiadacie

.............

Co za skupienie w oczach...i to czółko zmarszczone...ciekawe o czym kocio tak myśli :lol:

Przyznaj się Izuś, w jaki sposób zachęciłaś kociątko do takiego pozowania :wink:

Cudna fota:)

Moje ukochane kolory :ok:

Bure z białym, do tego eleganckie skarpeciochy i śliniaczek...cudo:)

Ach, ak mi się marzy, żeby kiedyś moje dwie @ tak chciały zgodnie pobyć koło siebie...choć przez chwilkę...

Hej, no sprawiedliwości proszę! :mrgreen:

Gdzież ja bym nie obejrzała fotek, jak tam Guteczek jest! :love:

Izuś, to, że nie piszę, nie znaczy, że nie zaglądam

.

vip pisze: to, że nie piszę, nie znaczy, że nie zaglądam .

To choc zęby wyszczerz żeś byłaś :mrgreen:

AnnAArczyK pisze:) czy w Twojej pracy ręczną paczkowalnię też posiadacie
.............

Przyznam Zuziu , ze nie wiem co odpowiedzieć - bo to jest tak - herbaty lisciaste, w duże puszki są nasypywane z automatu, ale puszki są podstawiane i zamykane ręcznie , ręcznie także są układane na paletach. Herbaty w saszetkach z uszkodzonych lub niedomkniętych kartoników także są przepakowywane ręcznie / robiłam to przez kilka miesięcy /. A dlaczego pytasz?

AnnAArczyK pisze:.ciekawe o czym kocio tak myśli

Ooooch , Misiaczka obserwowała burasów dwóch i zapewne zastanawiała się , który pierwszy pod łapkę jej wpadnie :mrgreen:

AnnAArczyK pisze: w jaki sposób zachęciłaś kociątko do takiego pozowania

Ano = fotki to ja robię telefonem , który bardzo długo trybi , więc czasem wychodzi coś fajnego , niezamierzonego :ryk:

AnnAArczyK pisze: mi się marzy, żeby kiedyś moje dwie @ tak chciały zgodnie pobyć koło siebie...choć przez chwilkę..

Prosze szanownej pani :wink:

, bo to faceci są :mrgreen:

Natomiast prawie nie ma takiej opcji , aby Misia z Guciem tak koło siebie siedzieli, albo z Pietruszką. Gucio natychmiast Misi na łeb skacze , Pietruszka damy się boi :mrgreen:

Ale chłopaki ze sobą nie śpią , nie ma wylizywania uszek itp karesów. To jest szorstka , męska przyjażń / i wygłupy / , a nie jakieś tam ślimtanie :ryk:

puszatek pisze: byłaś u fryzjera w styczniu i znowu się wybierasz, toż to zbytek

Taaaa, włosy mam liche, teraz są takie ni w pięc ni w dziesięć, za długie , bo wyłażą z pod czepka , a za krótkie żeby związać. A sama się obciąć nie potrafię :evil:

puszatek pisze:jak się czuje Wiktorynka bo oczywiście na fb nie znalazłam żadnej foty ze spaceru

Nie mam niestety najświeższych wiadomości , bo zapomniałam telefon naładować i do córki nie dzwoniłam, ale sterydy są podawane juz tylko w tabletkach, wybroczyny zaczynają znikać. Az strach się cieszyć :oops:

A fotki znajdziesz , jak wejdziesz na FB w mój profil i tam jest udostępniony przeze mnie cały album Szpital

kiche_wilczyca pisze:Doberek

Cześć , Martuś, jakaś fajna burza byłą ?

ametystowaaa pisze:Bąbel Ci przywiezie, bo ja jadę sama pociągiem, kilka dni wcześniej

Czyli tak , jak ostatnio. Moze teraz uda Ci się jakos do nas wpaść, lilie już się szykują , czereśnie dojrzewają, koty szaleja :mrgreen:

Koty trzy i my.... KOŃCZYMY.....

Kto przegląda forum