minęło 4 lata, wciąż poszukiwany

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt maja 31, 2013 6:49 Re: Domu dla suni, DT dla piesków!!

Znaczy Sonia ma dom 8O . Jo.anna, TZ :1luvu:

Kinnia - a ile to takie straszne drogie odpchlenie i odrobaczenie? A szczepienie?
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pt maja 31, 2013 10:20 Re: Domu dla suni, DT dla piesków!!

Alienor pisze:Znaczy Sonia ma dom 8O . Jo.anna, TZ :1luvu:

siedzę i ryczę... z radości... :D :ok:
oby i innym piesom się udało... :ok:
Obrazek

violet

 
Posty: 4631
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Pt maja 31, 2013 13:59 Re: Domu dla suni, DT dla piesków!!

Super, że sunia znalazła swoich ludzi :D . Gratulacje, a to wszystko dzięki Kinnii :ok:
Obrazek

evik75

 
Posty: 807
Od: Czw mar 29, 2012 21:26

Post » Pt maja 31, 2013 17:55 Re: Domu dla suni, DT dla piesków!!

Ania wyjasniła ...... jest super.

Alienor. To jest nieco bardziej skomplikowane materialnie: odpchlic, odrobaczyc, zaszczepić (jesli to on, jesli ona sterylka), plus karma plus mięsko plus twaróg plus obroża plus szelki plus smyczka ...... gdyby szef nie zszedł z kosztów sterylki nie starczyłoby kasy na wszystko ..... a i tak nie zaszczepiłam bo zabrakło.

Wszyscy wiemy ile pieniędzy było - 400zł łącznie - Szef 100zł zszedł z ceny sterylki. Łatwo policzyc o czym mówimy.
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Pt maja 31, 2013 21:11 Re: Domu dla suni, DT dla piesków!!

Czyli liczmy 500 zł na podstawę ogarnięcia psa do porządku, a tak na już to jaką kasę potrzebujesz? Żeby "startnąć" z obsługą? Bo że trzeba będzie sporo uzbierać to wiadomo - ale jak pomyślimy, damy radę :ok: .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pt maja 31, 2013 23:40 Re: Domu dla suni, DT dla piesków!!

a ja się pochwalę, że rano jadę po MOJEGO PIESIA :D :D :D :D :D :D :D :D
jo.anna
 

Post » Sob cze 01, 2013 8:36 Re: Domu dla suni, DT dla piesków!!

Gratulujemy jo.anna :ok: . Życzymy długich lat w zdrowiu, radości i miłości :ok: :ok:

Niestety życie nie znosi próżni - Kinnia na wiadomym polu zobaczyła że czarna, na wpół zamorzona sunia (podrzucona jakieś 2 -3 tygodnie po tym jak Sonia została stamtąd zabrana) ma połamaną łapę (tylną), na której nie staje. To dość świeże złamanie - Kinnia ją zabierze dziś do weta. Operacja - sądząc po tym ile kosztowała operacja Fiony to będzie jakieś 300-400 zł (bo miednica raczej cała). Psineczka dała się obmacać, przytulała się do Kinnia i usiłowała wsiąść do jej samochodu. Ona jechała do pracy więc nie mogła jej wziąć - zbierze małą w drodze powrotnej. Psinka jest mała (do łydki?), zamorzona (wszystkie kości sterczą) i mamy nadzieję, że pomożecie nam ją uratować. W takim stanie jak jest ona tam długo nie pociągnie. :(
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Sob cze 01, 2013 14:49 Re: Sonia w DS, sunia z połamaną łapką błaga o pomoc!

Psiunia zebrana i po wstępnym oglądzie u weta - już odrobaczona, odpchlona, wciąż zamorzona głodem, przerażona, grzeczna. Tylna łapa złamana - w poniedziałek RTG i decyzja co dalej. Na razie poszło 40 zł, ale na pewno potrzebne będzie dużo więcej.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Nie cze 02, 2013 0:56 Re: Sonia w DS, sunia z połamaną łapką błaga o pomoc!

Super, że Sonia już w swoim domu.
Może i temu maleństwu się poszczęści.
Chyba dobrze byłoby FB uruchomić.
Ludzie chętnie na początku wpłacają na ratowanie. Może i czarnej pchełce się uda.
Postaram się też coś wpłacić.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie cze 02, 2013 16:40 Re: Sonia w DS, sunia z połamaną łapką błaga o pomoc!

zrobię dziś wydarzenie na fb aby cosik uzbierać na operację suni

a oto ona

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us



Obrazek

Uploaded with ImageShack.us
jo.anna
 

Post » Nie cze 02, 2013 19:14 Re: Sonia w DS, sunia z połamaną łapką błaga o pomoc!

No to :ok: :ok: żeby się operacja powiodła i za domek dla suni :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pon cze 03, 2013 13:00 Re: Sonia w DS, sunia z połamaną łapką błaga o pomoc!

jo.anna pisze:zrobię dziś wydarzenie na fb aby cosik uzbierać na operację suni

Jo.anna :1luvu:
dzięki forum kociemu dopiero co się zapiesiłaś (zdaje się nieoczekiwanie dla samej siebie),
a już pomagasz Kinni ratować następnego pieska :D :ok:

Jak tam Sonia? Czy już się zaaklimatyzowała?
Pozdrawiam serdecznie! :D
Obrazek

violet

 
Posty: 4631
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Pon cze 03, 2013 18:00 Re: Sonia w DS, sunia z połamaną łapką błaga o pomoc!

Jestem juz w sieci na chwilkę.......

Nie jest dobrze....... prawde powiedziawszy jest tragicznie ...... :crying: :crying: :crying:
Masza ma strasznie połamaną łapę, złamanie jest okropne ... 3 wetów w 2 lecznicach powiedziało to samo ..... bardzo, bardzo źle.... Szef odmówił wykonania operacji bo ........ w każdym razie jestem na środkach uspokajających bo sie strasznie pokłóciliśmy. Ja tego człowieka już nie rozumiem zupełnie...... nie nadążam za jego logiką, kompletnie nie pojmuję.....
Facet kocha zwierzęta (znam go od 17 lat, wiem co mówię), jest świetnym wetem, ma praktykę, jest świetnym chirurgiem - dokładny, kreatywny, błyskotliwy, doskonały analityk, diagnosta ect., ma kasę i możliwości, ma tą Iskrę Bożą, której tylu innym brakuje, ma dar do leczenia i pełne - w zasadzie aż nadto- kwalifikacje.............................. i co????????????? CO?
Nie robi nic ................... nic.................nic zupełnie .....................marnuje to wszystko ...... a ja nie wiem w imię czego.
On nie zoperuje Maszy bo nie ma sprzętu i miejsca w szpitaliku bo sprzęt wywiózł, szpitaliku nie ma a sam jest stary.......... To nie na moje nerwy.
Masza potrzebuje świetnego -dobry sobie z tym nie poradzi- chirurga i szpitaliku na 3-4 tygodnie ...... i to jak najszybciej na super cito...... Dostałam namiar na jedno i drugie oraz mogę powołać się na niego (kolega? uczeń?). Postaram się wstawić zdjęcie złamania.
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Pon cze 03, 2013 19:01 Re: Sonia w DS, sunia z połamaną łapką błaga o pomoc!

Znaczy tamci chcą łapkę uciąć? I ile ta operacja i opieka ma kosztować? Nie chodzi dokładnie - wystarczy czy 500, czy 600, czy 1000. I po tym miesiącu szpitalika psinka musi mieć gotowy na przyjęcie DT lub DS, prawda? A swoją drogą to jaka ona jest duża? Bo od przodu wygląda na do pół łydki, a od tyłu ze do kolana lub trochę wyżej. A ta operacja to daleko czy gdzieś blisko ma być? Bo wiesz - lepiej wiedzieć jak najwięcej z góry, żeby zminimalizować opcję problemów w trakcie zbierania i szukania domu.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pon cze 03, 2013 20:54 Re: Sonia w DS, sunia z połamaną łapką błaga o pomoc!

Masza jest wielkości owczarka niemieckiego ..... zamorzonego owczarka niemieckiego.....

Nie, na razie nie chcą łapki ucinać ale jesli nie będzie zoperowana to może dojść do przemieszczenia i kość może przebić się.... a to wiadomo: martwica, zgorzel czy co tam jeszcze ..... tam sa odłamki, które trzeba tez usunąć. Po szpitalu Masza potrzebować będzie domu gdzie będzie chodziła na rehabilitację - tego u mnie nie ma.
Jutro będę dzwoniła do tego weta -na oczy gościa nie widziałam bo to jest lecznica w innym mieście- zapytam jaki to koszt. Czy on podejmie się w ogóle tej operacji. Może trzeba będzie wieźć ją do Wawy? Nie wiem. Rano dzwonię

Myślę, że tysiąc może być mało - juz wiszę 100 za robale i dzisiejsze rtg w drugiej lecznicy (szef nie ma tego cudu techniki :evil:).

Ona nie chce chodzić. Kładzie się ze strachu. Trzeba ją podnosić bo bardzo się boi.
Operować trzeba jak najszybciej.

ObrazekObrazek
Ostatnio edytowano Pon cze 03, 2013 21:18 przez Kinnia, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 17 gości