ewkaa pisze:edit: zalóż je następnym razem szelki w połowie wizyty znaomej, i bawcie, dokarmiajcie idopieszczajcie kotka normalnie jak gdyby nigdy nic

Tak naprawdę, to nie same szelki koteckowi wadzą, ale smycz

W szelkach potrafi przechodzić bez problemu cały dzień, ale na założenie smyczy ostatnio reaguje... kładzeniem się

No cóż, nic na siłę, z czasem może się przekona.
anulka111 pisze:NK po prostu ma wlasne zdanie na temat osprzetu-to zabawa w stylu- kto bardziej uparty ten wygra

Właśnie. Ja mam czas, ja poczekam
Zastanawiam się, czy nie wdrożyć jakiegoś programu sankcjonowania chrupek, bo wczoraj się ważyłyśmy i waga pokazała, że N.K. waży już 5,4kg!

Na kolację dostaje ok 70-75g mokrego albo mięska, ale chrupki rąbie jak maszynka - oczywiście nadal najpierw wyjada Royala dziecięcego, a ToTWa dopiero potem, jak pańcia nie dosypie nowych.
Macie rady?
tylko nie każcie mi się bawić w kopciuszka i rozdzielać zmieszanych chrupek