Szczęśliwie zakocona - dzień zero s. 55

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt maja 31, 2013 12:32 Re: Szczęśliwie zakocona - dzień zero s. 55

Bolkowa pisze:To jeszcze szybko spytam - a zimą (śnieg/mróz)? Lolek co prawda preferuje wtedy głónie sen zimowy, ale...
Fenris nie jest wielkim fanem sniegu - na balkonie ok. ale kiedy przykrywa trawke do skubania i świeszcze do polowania to łażeniu po sniegu mówi stanowcze zdecydowane nie :lol: http://youtu.be/jS6k0XMtzyg
Wychodzimy o ile nie jest bardzo, bardzo mroźno - ale taki spacer z reguły szybciutko sie kończy, na moje szczęście :wink: http://youtu.be/5G8lcUa43nQ

ewkaa

 
Posty: 10903
Od: Śro sie 31, 2005 19:02
Lokalizacja: Warszawa - Białołęka

Post » Pt maja 31, 2013 12:35 Re: Szczęśliwie zakocona - dzień zero s. 55

ewkaa pisze:Pieknie :ok:
Może ona myslala, ze za drzwiami do łazienki będzie kuwetka :mrgreen: Misiek na wyjazdach uznaje tylko kuwetki ustawione na kafelkach :roll:
Powiem tylko na na swojej pierwszej wystawie zamiejscowej Gamina gadała i komentowała CAŁĄ noc w hotelu :roll: także 40 min to niedługo :wink: i wcale nie wygląda na taką bardzo znowu niezadowoloną :D

Hmm, kuwetkę ustawiłam pod biurkiem, pokazałam, nawet ze dwa razy zajrzała do środka. Nie przyszło mi do głowy, że ona zawsze ma kuwetkę na kafelkach i że to moze mieć znaczenie.
Teraz już ucichła, chociaż surena się uruchomiła kiedy ją zabrałam w odwiedziny do sąsiedniego pokoju, gdzie dwie kolezanki już nie mogły się doczekać poznania jej. Zeszłą mi po plecach i - ku mojemu zaskoczeniu - znalazła drogę do "naszego" kąta :ryk: :ryk: dzielna mała :mrgreen: :mrgreen:
Oto najnowsza miejscówka:
Obrazek

Co do spacerków...
Wczoraj wpadła koleżanka, kiedy zbierała się do wyjścia NK poleciała do drzwi jak namagnesowana. A że już kotka bez szeleczk nie wypuszczam, to przytrzymałam rwącego się do drzwi potwora i założyłam osprzęt. Zagadka: co zrobił mój potwór? :lol:

Bolkowa, miło, że zaglądasz :D
ObrazekObrazekObrazek

Basia_Blue

 
Posty: 1120
Od: Wto lip 31, 2012 13:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 31, 2013 12:40 Re: Szczęśliwie zakocona - dzień zero s. 55

Basia_Blue pisze:
Wczoraj wpadła koleżanka, kiedy zbierała się do wyjścia NK poleciała do drzwi jak namagnesowana. A że już kotka bez szeleczk nie wypuszczam, to przytrzymałam rwącego się do drzwi potwora i założyłam osprzęt. Zagadka: co zrobił mój potwór? :lol:



Włączyła się blokada i kotek już nigdzie nie chciał wychodzić?

negretka

 
Posty: 156
Od: Sob sty 05, 2013 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 31, 2013 12:54 Re: Szczęśliwie zakocona - dzień zero s. 55

Położyła się plackiem?

kfiatek 1983

 
Posty: 1436
Od: Wto paź 04, 2011 22:15
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Post » Pt maja 31, 2013 13:08 Re: Szczęśliwie zakocona - dzień zero s. 55

kfiatek 1983 pisze:Położyła się plackiem?

A gdzie tam!
negretka pisze:
Basia_Blue pisze:
Wczoraj wpadła koleżanka, kiedy zbierała się do wyjścia NK poleciała do drzwi jak namagnesowana. A że już kotka bez szeleczk nie wypuszczam, to przytrzymałam rwącego się do drzwi potwora i założyłam osprzęt. Zagadka: co zrobił mój potwór? :lol:



Włączyła się blokada i kotek już nigdzie nie chciał wychodzić?


Już bliżej:
Kotek ruszył galopem w kierunku przeciwnym niż drzwi, próbując usilnie mnie przewrócić (smycz) :lol:
ObrazekObrazekObrazek

Basia_Blue

 
Posty: 1120
Od: Wto lip 31, 2012 13:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 31, 2013 14:54 Re: Szczęśliwie zakocona - dzień zero s. 55

Basia_Blue pisze:kiedy ją zabrałam w odwiedziny do sąsiedniego pokoju, gdzie dwie kolezanki już nie mogły się doczekać poznania jej. Zeszłą mi po plecach i - ku mojemu zaskoczeniu - znalazła drogę do "naszego" kąta :ryk: :ryk: dzielna mała :mrgreen: :mrgreen:
Mądry kotkek trafia grdzie trzeba 8)


Basia_Blue pisze:Oto najnowsza miejscówka:
Obrazek
:1luvu: Misiek tez zawsze się na jakies szafki i półki pakuje :lol:


edit: zalóż je następnym razem szelki w połowie wizyty znaomej, i bawcie, dokarmiajcie idopieszczajcie kotka normalnie jak gdyby nigdy nic :wink:

ewkaa

 
Posty: 10903
Od: Śro sie 31, 2005 19:02
Lokalizacja: Warszawa - Białołęka

Post » Pt maja 31, 2013 20:44 Re: Szczęśliwie zakocona - dzień zero s. 55

NK po prostu ma wlasne zdanie na temat osprzetu-to zabawa w stylu- kto bardziej uparty ten wygra ;)
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103407
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto cze 04, 2013 11:15 Re: Szczęśliwie zakocona - dzień zero s. 55

ewkaa pisze:edit: zalóż je następnym razem szelki w połowie wizyty znaomej, i bawcie, dokarmiajcie idopieszczajcie kotka normalnie jak gdyby nigdy nic :wink:

Tak naprawdę, to nie same szelki koteckowi wadzą, ale smycz :evil: W szelkach potrafi przechodzić bez problemu cały dzień, ale na założenie smyczy ostatnio reaguje... kładzeniem się :twisted: No cóż, nic na siłę, z czasem może się przekona.
anulka111 pisze:NK po prostu ma wlasne zdanie na temat osprzetu-to zabawa w stylu- kto bardziej uparty ten wygra ;)

Właśnie. Ja mam czas, ja poczekam :twisted:

Zastanawiam się, czy nie wdrożyć jakiegoś programu sankcjonowania chrupek, bo wczoraj się ważyłyśmy i waga pokazała, że N.K. waży już 5,4kg! 8O Na kolację dostaje ok 70-75g mokrego albo mięska, ale chrupki rąbie jak maszynka - oczywiście nadal najpierw wyjada Royala dziecięcego, a ToTWa dopiero potem, jak pańcia nie dosypie nowych.
Macie rady? tylko nie każcie mi się bawić w kopciuszka i rozdzielać zmieszanych chrupek
ObrazekObrazekObrazek

Basia_Blue

 
Posty: 1120
Od: Wto lip 31, 2012 13:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 04, 2013 11:23 Re: Szczęśliwie zakocona - dzień zero s. 55

Wydzielać chrupki - o ile stan macanego tu i ówdzie kotka wskazuje na zbytnie otłuszczenie.
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39426
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Wto cze 04, 2013 15:14 Re: Szczęśliwie zakocona - dzień zero s. 55

Więcej się z kotkiem bawić ;-)

negretka

 
Posty: 156
Od: Sob sty 05, 2013 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 04, 2013 19:17 Re: Szczęśliwie zakocona - dzień zero s. 55

negretka pisze:Więcej się z kotkiem bawić ;-)

Kotek się najchętniej bawi w pozycji leżącej :roll:
MariaD pisze:Wydzielać chrupki - o ile stan macanego tu i ówdzie kotka wskazuje na zbytnie otłuszczenie.

Ciężko mi ocenić, zbytnie chyba nie, ale co ja tam wiem, dobrego przykładu jej nie daję :evil: Ciotka ewkaa może wpadnie w ten weekend, to przy okazji zrobi inspekcję tłuszczu :lol:
A jeśli wydzielać, to jak? 20 min rano, czy dawać na cały dzień jakąś określoną ilość?
ObrazekObrazekObrazek

Basia_Blue

 
Posty: 1120
Od: Wto lip 31, 2012 13:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 04, 2013 20:02 Re: Szczęśliwie zakocona - dzień zero s. 55

Basia_Blue pisze:A jeśli wydzielać, to jak? 20 min rano, czy dawać na cały dzień jakąś określoną ilość?

A to już zależy od kotki. Jak po 1/2 godzinie zje sporo to resztę zabrać. Jak chrupnie 2 chrupki i zostawi - to wydzielić porcję i zostawić, po pracy zabrać jak coś zostanie.
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39426
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Wto cze 04, 2013 20:12 Re: Szczęśliwie zakocona - dzień zero s. 55

Biedna kocina chca jej chrupki wydzielac :roll: :wink: ona rosnie-cieszyc sie nalezy,ze je :lol:
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103407
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro cze 05, 2013 15:09 Re: Szczęśliwie zakocona - dzień zero s. 55

Ale przecież z tego co widać na zdjęciu, ona ma piękną figurkę, tylko dużo futra :) popieram anulkę 111 :-)
Obrazek

rastanja

 
Posty: 1637
Od: Czw maja 10, 2012 20:37
Lokalizacja: M-chód

Post » Śro cze 05, 2013 15:30 Re: Szczęśliwie zakocona - dzień zero s. 55

A ja poczekam z zaleceniami do obejrzenia i obmacania kotecka na żywo 8) chociaż waga wydaj mi się akuratna i kotka nie było za dużo jak ją miesiąc temu u Marii miętosiłam :mrgreen:
Sa koty, jak mój Miś, które choćby żarły jak prosię, nie utyją ani ciut ciut :roll: i są koty, jak siostra Misia, które tyją od samego patrzenia na jedzenie :(

ewkaa

 
Posty: 10903
Od: Śro sie 31, 2005 19:02
Lokalizacja: Warszawa - Białołęka

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aania, Gosiagosia i 189 gości