Filozof i reszta futer,wątek ku pokrzepieniu. Cz.4

O wszystkich stworzeniach poza kotami

Moderator: Moderatorzy

Post » Wto maja 28, 2013 20:27 Re: Filozof i reszta futer,wątek ku pokrzepieniu. Cz.4

Ja bym swojej staruszeczki Zozły za nic nie oddała :D Mój wieczne tymczas :oops:
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Śro maja 29, 2013 19:52 Re: Filozof i reszta futer,wątek ku pokrzepieniu. Cz.4

Chciałam tylko zaznaczyć, że ja tam jestem w sile wieku, a nie żadna staruszka!
Idzie burza, Celina robi histerie a mnie to zwisa.
Obrazek

No właśnie, ja też jestem w sile wieku, choć tu czas w tej stolicy jakoś inaczej płynie, to chyba wpływ tego Doktora Who, bo on jest Władcą Czasu podobnież. Ja tu w pół roku się postarzałem o cztery lata, moi państwo. Może to skutek trawki?
LEŻENIA, leżenia na trawce, zaznaczam.
Obrazek

Żeby ciotki nie myślały sobie. Ja prowadzę bardzo higieniczny tryb życia!

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 29, 2013 21:57 Re: Filozof i reszta futer,wątek ku pokrzepieniu. Cz.4

Ja mam nadzieję ciociu Meg , że Moś prowadzi higieniczny tryb życia , ufam ciotce bezgranicznie, ale czemu Moś się postarzał nie wiem , podejrzana sprawa :twisted:

Kropkaa

 
Posty: 236
Od: Pon sie 20, 2012 22:23

Post » Czw maja 30, 2013 9:57 Re: Filozof i reszta futer,wątek ku pokrzepieniu. Cz.4

nie, to weterynarz z zazdrości, że się postarzał (może od trawki) dopisał kilka dodatkowych latek do metryki Mosia
weterynarze, to podstępne bestie 8)
(i pobierają haracz w nabiale, albo zębach, strach się bać)

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw maja 30, 2013 13:56 Re: Filozof i reszta futer,wątek ku pokrzepieniu. Cz.4

nadrabiam zaległości w czytaniu i muszę napisać:
1. zakochałam się w zdjęciu rozpłaszczonego Filozofa
2. współczuje chudziutkiemu Leonowi, który został przygnieciony przez, najwyraźniej zjadającą Jego porcję kalorii, Dupencję
3. Mośkowi zazdroszczę trawki i patrzenia na ptaszki
4. "TO" na zardzewiałej furtce przyprawia mnie o tiki nerwowe (proszę o cenzurowanie takich rzeczy dla osób wrażliwych!) parę dni temu podobne COŚ siedziało przy drzwiach od klatki... byłam o krok od zrezygnowania z wejścia do domu i nocowania na zewnątrz (jedna myśl mnie zmobilizowała do walki o przekroczenie progu, właściwie dwie - "na zewnątrz" z całą pewnością więcej takich Cosiów czaiło się na mnie + moskitiery na oknach w mieszkaniu)
5. doczytałam o Tygrysie [']. Bardzo zasmuciła mnie ta wiadomość :( współczuje
6. Meg, szybko jakoś zleciał ten rok po Kartofelku... :( nie tak dawno przecież jeszcze był... dobrze, że reszta w dalszym ciągu jest :ok:

Pozdrawiamy z Kajem całą uroczą geriatrię

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Czw maja 30, 2013 13:59 Re: Filozof i reszta futer,wątek ku pokrzepieniu. Cz.4

Boisz się motyli? :twisted:
***** ***
LUBMY SIĘ

Hańka

 
Posty: 42037
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Czw maja 30, 2013 14:22 Re: Filozof i reszta futer,wątek ku pokrzepieniu. Cz.4

Powiedzmy, że nie mam do nich zaufania :mrgreen:
(szczególnie do tych co nie śpią w nocy)

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Pt maja 31, 2013 21:47 Re: Filozof i reszta futer,wątek ku pokrzepieniu. Cz.4

Chciałam tylko... eeep! przepraszam... zdementować oskarżenia, jakoby Dupencja zjadała kalorie Leona. Nic podobnego! Dupencja jada tylko karmę dla delikatnych kotków a psiej nie rusza pod żadnym pozorem.
Eeep!
Dziś piję przed kompem.
Jutro piję w klubie.
Ament i ultramaryna.
Wrócę jak poznam się z ciotką rebeką.
Nie pytajcie.
Też nie wiem, czy to samczyk, czy samiczka...

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob cze 01, 2013 7:26 Re: Filozof i reszta futer,wątek ku pokrzepieniu. Cz.4

8O
:twisted:

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob cze 01, 2013 12:01 Re: Filozof i reszta futer,wątek ku pokrzepieniu. Cz.4

Dobra, zanim się wybiorę do ludzi...

ROZMOWY
NA DWIE GŁOWY!

Meg(siedzi, za przeproszeniem, na kiblu, słyszy szybki tupot, więc wrzeszczy) - Zajęte!!!
Teżet (wpada zaaferowany) - no przecież krzyczałem, że nieeee!!
Meg (nabiera oddechu)
Teżet (porywa szczoteczkę i pastę) - A w ogóle, wyobrażasz sobie...!
Teżet (wypadając z łazienki) - ... że żółwie....!!!
Meg (zostaje, nieco skołowana)- ... eee...?
...

Tak więc, zostawiam was, drogie ciotki, z tym problemem. Odpowiedzi, CO ŻÓŁWIE, oczekuję do jutra do godziny 22. :twisted:

A mówili, że oglądanie TV Nat Geo Wild jest pouczające i rozwojowe. I że nie szkodzi.
Jak komu, jak widać. :roll:

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie cze 02, 2013 8:59 Re: Filozof i reszta futer,wątek ku pokrzepieniu. Cz.4

myślę i myślę już od wczoraj, aż mi czacha dymi i nic

ale na przykład takie żółwiaki wydalają mocznik pyszczkiem, bardzo przydatna umiejętność, jak się nie ma dostępu do wc ;)

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie cze 02, 2013 21:30 Re: Filozof i reszta futer,wątek ku pokrzepieniu. Cz.4

Nie biorę udziału w konkursie , bo nie znam się na żółwiach , a wogóle to nie te forum :kotek:

Kropkaa

 
Posty: 236
Od: Pon sie 20, 2012 22:23

Post » Nie cze 02, 2013 22:31 Re: Filozof i reszta futer,wątek ku pokrzepieniu. Cz.4

Aia pisze:6. Meg, szybko jakoś zleciał ten rok po Kartofelku... :( nie tak dawno przecież jeszcze był... dobrze, że reszta w dalszym ciągu jest :ok:

Nie mogę odżałować, że nie zdążyłam poznać Kartofelka... :(
Megana pisze:Tak więc, zostawiam was, drogie ciotki, z tym problemem. Odpowiedzi, CO ŻÓŁWIE, oczekuję do jutra do godziny 22. :twisted:

Meg, odpowiedzi zbyt dużo nie było... ale godzina 22 minęła... co z tymi żółwiami??!!
Mieszkałem z kilkoma mistrzami Zen. Wszyscy byli kotami - Eckhart Tolle
Obrazek Obrazek

Bianka 4

Avatar użytkownika
 
Posty: 4795
Od: Wto sie 10, 2010 21:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Nie cze 02, 2013 22:54 Re: Filozof i reszta futer,wątek ku pokrzepieniu. Cz.4

A skąd ja mam wiedzieć, co z tymi żółwiami?? Miałam nadzieję, że się od was dowiem...

Z innych njusów - impreza okazała sie trans, oczy nam z Ziutą wyszły z zazdrości na te wszystkie niesamowicie zgrabne, niesamowicie długie męskie kończyny dolne.... i te szpilki, ach, te szpilki...! na koniec jedna panna samiczka bez szpilek zaliczyła upadek na tył głowy, panna nie samiczka w cudownych, zamszowych, niebotycznych szpilkach w kolorze pomarańczowym okazała się przytomnym neurologiem, który udzielił fachowej pierwszej pomocy, po czym zawezwał pogotowie, na co akurat nadjechał niewyspany Teżet, co nie ma związku z niczym.

I my tu ze Ziutą razem wespół się pytamy, gdzie ta sprawiedliwość społeczno-płciowa.
Albowiem bo:
a - ja nie posiadam takich nóg (ani takich szpilek, ale szpilki olewam, bo w czymś takim nie umiem nawet stać, o tańczeniu nie wspominając)
b - Ziuta nie posiada takich nóg (szpilek odżałować nie może, ale trans nie chciał się zamienić)
c - mój mąż nie posiada takich nóg (mniejsza o szpilki)
d - mąż Ziuty nie posiada takich nóg (ani niczego, bo nie ma go w ogóle - Ziuta młoda jest jeszcze)

Jak tu żyć, ja się pytam, jak żyć? Bez nóg metr trzydzieści długości...?

Na dodatek zgubiłam kartę miejską. Świeżutko naładowaną. Szlag. :evil:

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie cze 02, 2013 22:59 Re: Filozof i reszta futer,wątek ku pokrzepieniu. Cz.4

Jak żyć bez takich nóg? Przyjemnie :mrgreen: Albowiem w pakiecie jest zazwyczaj stópka w rozmiarze kajaka :twisted:
***** ***
LUBMY SIĘ

Hańka

 
Posty: 42037
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości