
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Agneska pisze:Bylo. Jedno. Jakas malo komunikatywna kobieta dopytywala o najwazniejsza sprawe: GDZIE kociaki byly znalezione. Informacja, ze na trawniku osiedlowym nie byla wystarczajaca. GDZIE? Do fundacji ktos wam podrzucil czy przyniosl z domu? Dlaczego nie chce mi pani powiedziec, gdzie jest ten trawnik?!i
Czasem nie jestem w stanie zrozumiec "pewnych ludzi".
Arcana pisze:Albo chce sobie sama znalezc kotka, a nie spelniac jakies wymogi, podpisywac umowy itp.
Użytkownicy przeglądający ten dział: egw, Google [Bot] i 454 gości