OTW9- ...

w ramach "oszczędności" na kotach ktoś nie wydał kilkudziesięciu złotych na krople do oczu i mleko dla kociąt.

potem inny ktoś wydaje setki i tysiące złotych, żeby naprawić wcześniejsze "oszczędności". :roll:

**Adopcje: 10 >>**

Proszę, nie rozpętujmy burzy .Proszę o trzymanie kciuków.

Jeśli mogę mieć pretensję to tylko o to, że wcześniej nie szukano im innego DT skoro nie można było się nimi zająć. Szkoda, że nikt nie poprosił o składkę na właściwą karmę, na weta... Każdy wie ile znaczy właściwe mleko podane dzieciom co nigdy mamuni nie ciągnęły.

Ja wiem,że nie zawsze człowiek ma możliwości . Ja to wszystko wiem.
To,że wzięli i pochylili się nad nimi to chwali się im bardzo. Ale koty na starcie już miały przegraną. Są silne i maja dużą wolę życia bo nie ma weta ,który nie dziwi się temu, że jeszcze z nami są.
Żeby nie było niedomówień , mam pretensję do siebie i do losu. To dzieci jeszcze.

Ja wszystko rozumiem ale żałuję, że tak późno do mnie trafiły.
Nasza bezsilność nas zabija.
W tej chwili szukamy cerenii. Jest lecznica co ma ale nie sprzeda mi bez kota. A ja kota na kolejne wywózki nie wywiozę.

Jestem zła i rozżalona. Szlag mnie trafia na tą całą Boską sprawiedliwość.

ta cerenia przeciwymiotna dla psów?
czy całkiem cos innego?

OLABOGA, Tasza, Tami - jeszcze trochę wytrzymajcie, a leki zadziałają i będzie już łatwiej :ok:

ASK@, tak mi przykro że tyle Was kosztuje ratowanie tych kocich dzieci, nad którymi opiekę przejęłaś trochę za późno, bo za późno poszła wieść, że je ratować trzeba

.

Cerenia jest ogólnie przeciwwymiotna, dla ludzi, psów i kotów, pewnie tylko dawki różne.

a nie mozna kupić tej dla psów i dać mniejszej dawki?
czy to w zastrzykach ma być?
bo ta dla psów w tabletkach -to przecież jest bez problemu dostępna

**Adopcje: 10 >>**

Ma być zastrzyk.Tasza i tami nie łykają tabletek. Wymiotują po nich jeszcze bardziej.
Z tabletkami do kupienia nie ma kłopotu. Zaznaczam,że rozpuszczona tabletka też jest mocno wymiotna. One w tej chwili żadnej flory nie łykają bo haft jest. Tylko lakcid jakoś idzie.
Mam torecan ale to trzeba często dawać.

Kciuki za koteczki. :ok:

Cały czas myślę o maluszkach i mocno zaciskam kciuki :ok:

Jak te chucherka walczą... i Wy dla nich, z nimi...

Boże, spraw, by nie na próżno!

trzymamy mocno :ok:

jak maleńkie?

za Taszę i Tami :ok:

Niech zdrowieją :ok:

Codziennie sprawdzam Twój wątek, ale teraz prawie 2 dni byłam odcięta. Ostatnie wiadomości o maleńkich nie były optymistyczne, bałam się, że jak wrócę to... Nie będę nawet pisać. Ale maleńkie mocno się trzymają życia! Mam nadzieję, że polepszy im się do jutra. :ok:

Cały czas kciuki i pazurki za małe dziewczynki trzymamy :ok:

OTW9- ...

Kto przegląda forum