Wasia i Kropka. A życie toczy się dalej.

http://www.youtube.com/watch?v=X6Y4kpZ7xQk
:ok:

http://www.youtube.com/watch?v=8RsYOKPeylk
No- :ok:

Tych co mają coś do oddania zapraszam do dołączenia do bazarku dla Wasi. A tych co nie mają nic na sprzedaż zapraszam do kupowania.

viewtopic.php?f=20&t=153438

cairo pisze:Tych co mają coś do oddania zapraszam do dołączenia do bazarku dla Wasi. A tych co nie mają nic na sprzedaż zapraszam do kupowania.

viewtopic.php?f=20&t=153438

AMEN .

http://www.youtube.com/watch?v=16iqx_8dsWA

Maleńki bazarek dla Wasi
viewtopic.php?f=20&t=153440

nie zauważyłam bazarku cairo :oops:

- przepraszam :oops:

Wielkie kciuki za Wasię :ok:

Trafiłam tu z bazarku - trzymam kciuki za Wasię :ok:

I proszę o nr konta to przeleję parę groszy

Matko... bazarki... fb... wpłaty... tyle dobrych słów.
Ja nie wiem co pisać.
Nic nie napiszę, pochlipię sobie trochę ze wzruszenia...
Z wami nie ma możliwości się załamać, a wczoraj byłam już bliska...

Nigdy, nigdzie nie spotkałam się z tak zaangażowaną i zorganizowaną społecznością, jak tutaj, to jest niewiarygodne.
Nie ma jak podziękować, żeby to było wystarczające...
Chciałabym Was wszystkich wyściskać i wyprzytulać, a Waś, żeby Wam pięknie zamruczał - bo mruczeć potrafi jak nikt.

Daj znać jak tam wyszły wasiowe badania. Mam nadzieję, że wszystko będzie ok. :ok:

Proszę nr konta :ok:

Monika_Krk pisze:
cairo pisze:Tych co mają coś do oddania zapraszam do dołączenia do bazarku dla Wasi. A tych co nie mają nic na sprzedaż zapraszam do kupowania.

viewtopic.php?f=20&t=153438

AMEN .

Po nocy już nie doczytałam... ale się pod powyższym podpisuję i również zapraszam: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=153452&p=9859898#p9859898

Wasia :ok:

Przydreptałam tu z kciukami z FB. Grosik w drodze.
Wasiu, bądź dzielny i zdrowiej! :ok:

Zosik - kiedy odbierałaś ode mnie Wasię - to Ci powiedziałam - "jak będziesz miała problem - to dzwoń o każdej porze dnia i nocy". To JEST prawda. "Nasze" koty są nasze, nawet jesli były nasze przez 5 - 15 min. To się nazywa syndrom "kota dotkniętego".
Nam koty od nas adoptowane NIE są obojętne. I nie jest to pusty slogan tylko zwyczajna prosta i nieskomplikowana prawda. A co 3 - 4 glowy to nie jedna. Każdy porządny smok się z tym akurat zgodzi:-)

Głowa do góry. Pieniądze są do zarobienia. Byle sie dało kota wyleczyc. Reszta to bzdet. Nie ma się czym przejmować. Wiem co mówię. Pare razy przerabiałam na własnym organiźmie

Neigh pisze:Zosik - kiedy odbierałaś ode mnie Wasię - to Ci powiedziałam - "jak będziesz miała problem - to dzwoń o każdej porze dnia i nocy". To JEST prawda. "Nasze" koty są nasze, nawet jesli były nasze przez 5 - 15 min. To się nazywa syndrom "kota dotkniętego".
Nam koty od nas adoptowane NIE są obojętne. I nie jest to pusty slogan tylko zwyczajna prosta i nieskomplikowana prawda. A co 3 - 4 glowy to nie jedna. Każdy porządny smok się z tym akurat zgodzi:-)

Głowa do góry. Pieniądze są do zarobienia. Byle sie dało kota wyleczyc. Reszta to bzdet. Nie ma się czym przejmować. Wiem co mówię. Pare razy przerabiałam na własnym organiźmie

Kurna Chata- ja nie umiem tak ująć: " Treść w Słowa".
Podpisuję® się.
:ok:

http://www.youtube.com/watch?v=X6Y4kpZ7xQk

Wasia i Kropka. A życie toczy się dalej.

Kto przegląda forum