Sami i ja. Złe wieści.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon maja 27, 2013 18:58 Re: Sami i ja. Wreszcie coś smacznego!!!

.AnnMarie. pisze:Rany, Arian! Weź w końcu drugiego kota.....szkoda, że taki domek się "marnuje".... :kotek:


Żeby mi dwa po głowie skakały? :evil:

A tak naprawdę to myślałam o tym, ale widzę, że z dwoma nie wyrobię finansowo. Jak się sytuacja poprawi, to wrócę do rozmyślań.
Ostatnio edytowano Śro cze 19, 2013 10:44 przez NITKA/KARINKA, łącznie edytowano 1 raz
Powód: Przenioslam na NASZE KOTY - opowieści o rezydentach - blaski i cienie życia z kotami

Arian

 
Posty: 243
Od: Śro lut 27, 2013 15:48
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Sob lip 06, 2013 10:39 Re: Sami i ja. Wreszcie coś smacznego!!!

Puk, puk - jest tam kto?
Arian - żyjecie?
Jak Sami?
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lip 29, 2013 22:46 Re: Sami i ja. Wreszcie coś smacznego!!!

Żyjemy, tylko nie mamy czasu i nie siedzimy na necie tyle czasu.
Arian cierpi, bo za gorąco.
Sami cierpi jeszcze bardziej, bo ma futro.
Przecieramy futro mokrą ścierką, ale to niewiele pomaga i Sami spędza życie zwinięta w półce, czekając, aż ten koszmar się skończy.
(Dwa hobbity próbują podrzucić nam pierścień do kuchni...)

Czy kotkowi może ten upał zaszkodzić? Czy mam się martwić, że kotek chowa się w półkę i udaje, że go nie ma, czy to tylko to przeraźliwe gorąco ją dopadło?

Arian

 
Posty: 243
Od: Śro lut 27, 2013 15:48
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Pon lip 29, 2013 23:16 Re: Sami i ja. Upał nas morduje.

Generalnie kotek powinien mieć dostęp do wody - więcej misek, poza tym my naewamy zimnej wody do wanny i koty zalegają w łazience na kafelkach, a wanna chłodzi. No i wentylator - na najniższych obrotach.
Koci Doradca
Facebook @zrozumieckota

vivien

Avatar użytkownika
 
Posty: 3861
Od: Sob kwi 27, 2002 12:13

Post » Śro sie 14, 2013 9:11 Re: Sami i ja. Upał nas morduje.

Człowiek jest dla kotek niedobry.
Najpierw ją zostawił z innym człowiekiem, na okropnie długo :( A inny człowiek nie siedział na Sami fotelu i nie można mu było cichcem chyłkiem zajmować miejsca :(
Potem człowiek wrócił i dalej jest niedobry. Nie chce się z kotek bawić o 2 w nocy. - Pieronie ty - mówi. I nie pozwolił wtargać kluczy pod kanapę, zabrał. A kotek tak się ładnie bawiła. Klucze robiły dużo fajnych dźwięków.
I jeszcze człowiek włącza wiatrak. Bardzo Groźny Wiatrak. Kotek czuje się osaczona tym wiatrakiem. Kotek syczy na wiatrak, a wiatrak w ogóle nic sobie z tego nie robi :(

Arian

 
Posty: 243
Od: Śro lut 27, 2013 15:48
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Śro sie 14, 2013 9:19 Re: Sami i ja. Upał nas morduje.

Wróciłyście :D
Obrazek

rastanja

 
Posty: 1637
Od: Czw maja 10, 2012 20:37
Lokalizacja: M-chód

Post » Śro sie 14, 2013 9:20 Re: Sami i ja. Upał nas morduje.

Oj jak tak mogłaś - zostawiasz koteczkę, straszysz wiatrakiem i jeszcze fajne zabawki zabierasz - wstydź się duża.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sie 14, 2013 9:24 Re: Sami i ja. Upał nas morduje.

Kupiłam jej myszki, fajne są, spoko, kotek może się pobawić myszką, ale wiadomo, o 2 w nocy klucze są najlepsze! (Sąsiedzi też tak myślą.)

No i zostawiłam koteczkę, na całe 9 dni, wstydzę się :( Ale dzwoniłam codziennie i upewniałam się, czy Michał nie zapomniał powiedzieć Sami, że mama ją kocha i niedługo wróci. Zapewniał, że codziennie to powtarzał. I pozwalał jej spać sobie na głowie. Martwił się tylko, czy nie będę zła, bo nie pozwalał dotrzymywać sobie towarzystwa na sedesie. Ale uspokoiłam go, że ja też nie pozwalam ;)

Arian

 
Posty: 243
Od: Śro lut 27, 2013 15:48
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Śro sie 14, 2013 9:30 Re: Sami i ja. Upał nas morduje.

Czyli wniosek z tego że miała dobrą opiekę podczas twojej nieobecności :D
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sie 16, 2013 8:51 Re: Sami i ja. Upał nas morduje.

Człowieki rozłożyły kotek różne nowe zabawki. Kolorowe karteczki takie! I rzucały kostkami!
A jak kotek się przyłączyła do zabawy, to powiedziały, że nie wolno! ;( Sami, pieronie ty - powiedziały i że zamkną kotek na balkonie!
Życie kotek jest pasmem cierpienia. Ale i tak rozsypała człowiekom wszystkie karteczki i poskakała po wierzchu! :evil: Niech sobie nie myślą, że będą się zabawiać bez kotek!

Arian

 
Posty: 243
Od: Śro lut 27, 2013 15:48
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Pt sie 16, 2013 14:12 Re: Sami i ja. Upał nas morduje.

Sami, musisz wychować swoją Mamusię :wink:. Jak to w ogóle możliwe, że nie pozwala dotrzymywać sobie towarzystwa na sedesie i bawić się Twoimi własnymi kluczami i karteczkami? Skandal! :wink: :mrgreen:

monikah

 
Posty: 944
Od: Pt kwi 10, 2009 17:54
Lokalizacja: Pruszków

Post » Sob sie 17, 2013 8:45 Re: Sami i ja. Upał nas morduje.

Mamusia już wie, że kotek + planszówki - źle. To się nie uda. Chyba, że zamknęłabym kotka na balkonie, a wtedy umarłabym niechybnie z wyrzutów sumienia. (Co z tego, że jest ciepło i Sami najbardziej lubi siedzieć na balkonie? Akurat teraz nie chce siedzieć na balkonie, chce skakać po planszówce! :evil:)

A kotek nauczył się, że jak chce rano dostać śniadanie, to musi mamę popacać łapką. Co prowadzi nas do smutnego wniosku, że jednak będzie trzeba obcinać te pazury :/

Arian

 
Posty: 243
Od: Śro lut 27, 2013 15:48
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Sob sie 17, 2013 8:48 Re: Sami i ja. Upał nas morduje.

Arian pisze:Mamusia już wie, że kotek + planszówki - źle. To się nie uda. Chyba, że zamknęłabym kotka na balkonie, a wtedy umarłabym niechybnie z wyrzutów sumienia. (Co z tego, że jest ciepło i Sami najbardziej lubi siedzieć na balkonie? Akurat teraz nie chce siedzieć na balkonie, chce skakać po planszówce! :evil:)

A kotek nauczył się, że jak chce rano dostać śniadanie, to musi mamę popacać łapką. Co prowadzi nas do smutnego wniosku, że jednak będzie trzeba obcinać te pazury :/

A jeszcze nie obcinałyście 8O
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sie 17, 2013 9:08 Re: Sami i ja. Upał nas morduje.

Pacanie łapką to najsłodszy sposób budzenia :) Mój Morfeusz podgryza mi nos :)

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Wto sie 20, 2013 18:38 Re: Sami i ja. Upał nas morduje.

Mruczek paca mnie nieuzbrojoną łapką w czoło :)
Obrazek
Mruczek i Inka

Advena

 
Posty: 652
Od: Pon lut 08, 2010 22:00
Lokalizacja: Wrocław albo Oleśnica

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 27 gości