Szalony Kot pisze:wrzuciłam na jego wydarzenie część fotek

Dzięki.
Gdyby ktoś pytał, to kot jest bezproblemowy. Dobrze dogaduje się z innymi kotami (ostatecznie młodzik jeszcze), nie wybrzydza nad żwirkiem - korzysta z bentonitu i silikonu moich kotów, drewnianego nie próbowałam; ładnie kuwetkuje i już na szczęście siki nie capią tak, jak za pierwszym razem (w sumie tylko pierwszy raz tak było). Je, co dostanie (póki co

), nic mu z oczu nie cieknie (alleluja), innych problemów zdrowotnych też nie zauważyłam. Uwielbia się przytulać i oczywiście być głaskanym, łazi za mną. Jedyne małe "ale" to to, że lubi sobie pojojczyć, ale nie jakoś dużo czy głośno, żeby było uciążliwe, tak trochę. To pewnie facetowa przypadłość, bo Korneliusz też tak ma.
W przyszłym tygodniu pójdziemy na szczepienie.
Mnie to umaszczenie też się podoba. Klasyczne - to mówi wszystko.