Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XVIII

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon maja 27, 2013 11:42 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XVIII

Mój Loki na wstępie przez ponad pół roku załatwiał grubsze potrzeby na moim łóżku. Kupiłam więc kilka paczek folii malarskiej żeby się zabezpieczyć i uzbroiłam się w cierpliwość-pomogło, problem sam zanikł.
Wszystkie cenniejsze rzeczy są przymocowane do półek i blatów za pomocą dwustronnej taśmy(z którą swoją drogą, zaprzyjaźniłam się już chyba na stałe), mam malutkie haczyki na wszystkich drzwiach, chlebaku i śmietniku-koty mistrzami włamań.
Do narożnej kanapy dokupiłam wielką, ładną narzutę-mogą drapać do woli-nic nie widać.
It.p. , It.d. .

O żadnej z powyższych rzeczy(a jest ich tylko część wymienionych) nawet bym nie pomyślała biorąc kota. O wszystkich kocich możliwościach, a co za tym idzie zagrożeniach z nich płynących dla domu przekonałam się empirycznie. Bardzo często tracąc przy tym cenne sprzęty...
Czasami w chwilach zwątpienia ("czy on naprawdę musiał oderwać ze ściany karnisz?!") miałam dość... Ale nie przyszłoby mi do głowy żeby oddać zwierzę. Wystarczy chwila cierpliwości, trochę pomysłowości i dom może być zarówno czysty, ładnie urządzony jak i 'prokoci'...

Trzymam bardzo mocno kciuki za Gingerka!!!
Obrazek
Obrazek

kotowatość

 
Posty: 174
Od: Nie mar 27, 2011 20:03
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon maja 27, 2013 15:28 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XVIII

anka22 pisze:myślę ,że nawet rybek dla nich szkoda, bo jak nie będzie chciało się sprzątać w akwarium to spuszcza w sedesie, to już taki typ człowieka


Oj tak.
Chociaż moze gdyby to był rekin...
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Blekitny.Irys

 
Posty: 3329
Od: Nie lut 17, 2013 11:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon maja 27, 2013 15:29 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XVIII

biedny rudy
moje mendy demolują coś wiecznie niestety ja ich nie umiem oddać tylko straszę że im nogi z dupy powyrywam ale i tych nóg nie wyrywam w końcu
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon maja 27, 2013 17:05 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XVIII

Mnie jak rano wkurzają i spać nie dają to czasem rzucę pantoflem ale tak zęby nie trafić tylko trochę przestraszyć. Czasami zdarza się na k.... mac ale to jedyne nieładne zachowania z mojej strony, stosuje je tylko w sytuacjach ekstremalnych i kiedy już inne nie poskutkują. Generalnie można się z nimi dogadać, ale trzeba być człowiekiem, który kocha i rozumie zwierzaki. A Ci ludzie to powinni sobie raczej kotka pluszowego wykombinować bo żaden żywy im nie dogodzi

anka22

 
Posty: 508
Od: Wto wrz 09, 2008 11:47
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon maja 27, 2013 17:18 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XVIII

anka22 pisze:A Ci ludzie to powinni sobie raczej kotka pluszowego wykombinować bo żaden żywy im nie dogodzi

Nie wiem czy doczytałaś, ale mają kocicę, z którą rudy się dogadał, czyli jednak jakiś kot im pasuje - tylko jakie jest prawdopodobieństwo trafienia następnego kota tak dopasowanego do oczekiwań jak ich kotka?
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Pon maja 27, 2013 17:58 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XVIII

doczytałam i się zastanawiam co takimi ludźmi kieruje ,ze jednego kota się kocha innego nie. Ja kurde działkowe karmie, martwię się o nie, jeżdżę zimą 40 km żeby wysypać pełne michy jedzonka , szykuje posłanka, teraz jednego dzikusa leczymy na grzybice, akcja była niesamowita jak trzeba było go złapać, ale się udało, odpchlismy i przy okazji wyrwaliśmy trochę sierści do badania, bo widziałam ze łysieje, diagnoza była jednoznaczna, teraz dostaje codziennie leki, bo na 2 tyg się tu przeprowadziliśmy , z jednej strony nawet ze względu na niego, pokupowalam indyczka żeby w kulki pakować tabletki i to obcy kot, dokarmiam go od ubiegłego lata , nigdy nie pogłaskałam , nie przytuliłam bo to kompletny dzikus, ale traktuje go jak swojego czwartego i z ręką na sercu nie odpuściłam żadnej niedzieli żeby do niego jechać , bo wiedziałam że trzeba uzupełnić miseczki, żeby nie był głodny i śmietanki 30% podlać żeby tłuszczyku zimą więcej było. Robię dla niego co mogę choć to obcy kot. Z jego powodu dzikie wiejskie psy rozwaliły woliere moich kotów, bo poczuły tam jedzenie, teraz Kocio ma wycietą specjalnie malutką dziurkę w komórce, żeby już mu żaden pies nie wyjadł. Ja wiem ,że psy może też były głodne ale całego świata nie zbawię, nie mieszkam tu na stałę, więc sie nie da, ale jemu mogę pomóc, a woliera naprawiona :ryk:

anka22

 
Posty: 508
Od: Wto wrz 09, 2008 11:47
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon maja 27, 2013 18:24 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XVIII

Z 2 bazarków viewtopic.php?f=20&t=153043&p=9823428#p9823428 i viewtopic.php?f=20&t=153014
przelałam łączną kwotę 47zł na konto Kotyliona.

Proszę o wklejanie linków do bazarków kotylionowych w wątku schroniskowym. Będzie mi łatwiej je odnaleźć tutaj niż na KB.

Licytajka dla Kotylionków :arrow: viewtopic.php?f=20&t=153429

ciotka59

 
Posty: 6889
Od: Sob sie 15, 2009 15:32

Post » Sob cze 01, 2013 17:21 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XVIII

dzisiaj 3 adopcje
poszli do wspolnego bardzo fajnego domu Cynamon i Misza.
poszedl tez maluszek z oczkiem na doleczenie.

mgska

 
Posty: 13387
Od: Sob sty 12, 2008 18:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob cze 01, 2013 17:35 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XVIII

mgska pisze:dzisiaj 3 adopcje
poszli do wspolnego bardzo fajnego domu Cynamon i Misza.
poszedl tez maluszek z oczkiem na doleczenie.


super, bardzo się cieszę :1luvu: :1luvu: :1luvu:

bananowy_kot

 
Posty: 548
Od: Czw mar 26, 2009 0:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob cze 01, 2013 17:51 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XVIII

W tygodniu do nowego domu pojechał też Ginger :ok: - mam nadzieję, że tym razem na zawsze :ok:
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23787
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź


Post » Sob cze 01, 2013 21:21 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XVIII

Napisze ogloszenia
Fryderykowi nr 40 - bialo-srebrnemu miziakowi
Obrazek

Biedronce nr 70
Obrazek

mgska

 
Posty: 13387
Od: Sob sty 12, 2008 18:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob cze 01, 2013 21:29 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XVIII

a ja napiszę nowemu kocurkowi po zmarłym - Kayowi
Obrazek

i szylkreci Fuxi z niedowładem
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23787
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 02, 2013 18:53 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XVIII

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Dwie dymne kotki Smokey i Diana

do domu pojechał Fryderyk
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Nie cze 02, 2013 19:40 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XVIII

pofarciło się Fryderykowi :)

piękne te dwie dymne...

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 44 gości