Grzybica

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sty 13, 2005 14:28

Drodzy, reaktywuję temat, bo cos się na moim kocie pojawiło. Niby nie grzyb (na próbkach nic nie wyrosło), ale ponoć od Pimafucortu mu przechodzi (chorował już u hodowcy, potem niby był zdrowy, ale chyba nie do końca :( )
Kupiłam już wyciąg z jeżówki i Undofen grzybobójczy. Pytanie, ile tej jeżówki dawać kociom i czy można kota psikać Undofenem? Czy tlko meble i drapak?
Obrazek
Devon, Gizmo i Dzidzia

Jowita

 
Posty: 6875
Od: Wto paź 19, 2004 19:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Czw sty 13, 2005 14:31

Witamy kolejną grzybiarkę :wink: !!!
Niestety u mnie temat cały czas jaknajbardziej aktualny :evil: - chociaż jest światełko w tunelu!

Tika

 
Posty: 9694
Od: Pon sie 02, 2004 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Czw sty 13, 2005 14:35

U mnie to temat skomplikowany, wczoraj opisalam go w oddzielnym wątku. Ostatecznie nie wiadomo, co kiciowi jest, niby choruje ale nie zaraża, niby nie grzybica, a od przeciwgrzybiczych leków mu przechodzi... W lipcu był szczepiony na grzybicę, więc może to nie to? chcę mu teraz zaserwowac uodparniającą kurację z jeżówki + plus Pimafucort i psikanie drapaka i mebli Undofenem. To samo (bez Pimafucortu) dla rezydenta. Nie wiem, tylko, ile mu moge dac tej jeżówki i czy jeśli go popsikam Undofenem, to mu nie zaszkodzę....
Obrazek
Devon, Gizmo i Dzidzia

Jowita

 
Posty: 6875
Od: Wto paź 19, 2004 19:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Czw sty 13, 2005 14:52

Niestety nie wiem :( .
Ale co do szczepień, to one podobno nie zawsze działają.

Tika

 
Posty: 9694
Od: Pon sie 02, 2004 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Czw sty 13, 2005 15:02

Undofen dziala chyba tylko na zywej skorze, do powierzchni sztucznych tp jakis odpowiedni preparat

Kotka kolezanki ma jakies plamy na skorze - diagnoza: prosowkowe zapalenie skory, przechodzi od masci p/grzybiczych... trwa poszukiwanie przyczyny (pchly nie sa winne, grzyba nie wyhodowano)
Karolcia&Jowita&Jaga
Obrazek

kasia piet

 
Posty: 1132
Od: Sob cze 14, 2003 16:37
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Czw sty 13, 2005 15:03

kasia piet pisze:Undofen dziala chyba tylko na zywej skorze, do powierzchni sztucznych tp jakis odpowiedni preparat

Kotka kolezanki ma jakies plamy na skorze - diagnoza: prosowkowe zapalenie skory, przechodzi od masci p/grzybiczych... trwa poszukiwanie przyczyny (pchly nie sa winne, grzyba nie wyhodowano)


hej, to tak jak u mojego misia!
Obrazek
Devon, Gizmo i Dzidzia

Jowita

 
Posty: 6875
Od: Wto paź 19, 2004 19:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Czw sty 13, 2005 15:10

Jutro kolezanka idzie z kotka na wizyte kontrolna, bedzie rozmawiac z wetem, jesli beda jakies istotne wiadomosci to od razu napisze

aaa, kotka sobie te miejca lizala badz troche drapala, w kazdym razie nie byla zupelnie obojetna na nie, a siersc u niej odrasta piorunem (tez sie nikrt nie pozarazal, nawet drugi kot nie) wet mowil ze sklonnosci do prosowkowego zapalenia skory to cecha osobnicza, a przyczyny sa roznorodne, zaczynajac od pchel poprzez alergie na cokolwiek po nieznane przyczyny...
Karolcia&Jowita&Jaga
Obrazek

kasia piet

 
Posty: 1132
Od: Sob cze 14, 2003 16:37
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Czw sty 13, 2005 15:13

kasia piet pisze:Jutro kolezanka idzie z kotka na wizyte kontrolna, bedzie rozmawiac z wetem, jesli beda jakies istotne wiadomosci to od razu napisze

aaa, kotka sobie te miejca lizala badz troche drapala, w kazdym razie nie byla zupelnie obojetna na nie, a siersc u niej odrasta piorunem (tez sie nikrt nie pozarazal, nawet drugi kot nie) wet mowil ze sklonnosci do prosowkowego zapalenia skory to cecha osobnicza, a przyczyny sa roznorodne, zaczynajac od pchel poprzez alergie na cokolwiek po nieznane przyczyny...


u Gizma w chorych miejscach sierść najpierw wylazla, ale potem odrosła dużo dłuższa niż na reszcie ciala.
Obrazek
Devon, Gizmo i Dzidzia

Jowita

 
Posty: 6875
Od: Wto paź 19, 2004 19:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Czw sty 13, 2005 21:27

Tika, a co z tym lekiem na kandydozę? Dawałaś jej? Bo tak sobie myślę czy te wszystkie leki nie pogarszają candidy? I czy to nie ejst błędne koło... co wet na to powiedział?

Ofelia

 
Posty: 19437
Od: Wto lut 05, 2002 17:16
Lokalizacja: W-wa

Post » Czw sty 13, 2005 21:31

Byłam dzisiaj u weta powiedział, że na razie nie mogę jej nic dopyszcznie podawać :( . W przyszłym tygodniu mamy zrobić badania krwi i jeżeli będzie poprawa, to zaczniemy kurację dopyszczną.

Tika

 
Posty: 9694
Od: Pon sie 02, 2004 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Czw sty 13, 2005 21:47

Jowita,
witaj w smutnym świecie grzybiarzy 8)

Ja dostałam Undofen do psikania na poduszkę, bo grzybica pięknie rozwinęła mi się na głowie. Moje koty to przy mnie pryszcz, mały pryszcz.
Pytałam sie weta, powiedział, że lepiej psikać imaverolem np. posłanie kota, jest skuteczniejszy i silniejszy. Ja tak robię. a poza tym raz w tygodniu pryskam oba koty a potem wmasowuję. aby się nigdzie dalej (z uszu, oba mają na lewym) nie przeniosło i skutkuje.
Moja dermatolog (sama ma 3 koty) mówiła, że siebie, dzieci, męża i koty, wszyscy swego czasu zagrzybieni wyleczyła pevarylem lipogel. Ja to stosuję na głowe, bo mam chyba z trzy ogniska o do tego z wysiekiem ropnym. Tylko trudno to dostać i jest na recepte. Koty nadakl traktuję Daktarinem plus Ketokonazol i tran dopyszcznie na podniesienie odporności.
Ta grzybica to strasznie upierdliwe choróbstwo.
Obrazek

wacka

 
Posty: 2028
Od: Pt sie 20, 2004 9:06
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw sty 13, 2005 21:55

wacka pisze:Ta grzybica to strasznie upierdliwe choróbstwo.


Nawet mi nie mów :evil: :evil: :evil: !!!

Tika

 
Posty: 9694
Od: Pon sie 02, 2004 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Czw sty 13, 2005 22:07

wacka pisze:Jowita,
witaj w smutnym świecie grzybiarzy 8)

Ja dostałam Undofen do psikania na poduszkę, bo grzybica pięknie rozwinęła mi się na głowie. Moje koty to przy mnie pryszcz, mały pryszcz.

Na głowie? A to jest mikrosporoza, czy coś innego?
U nas na głowie miało tylko dziecko, i bez wysięku ropnego - na początku wyglądało toto jak łupież (trzy ogniska), potem powiększało się i łysiało - a właściwie rosły na tym włosy, ale takie paskudne, jakby oblepione czymś, łamliwe... Dermatolożka kazała je wyskubywać, dopóki skóra się nia zaleczyła całkiem.
Wacka, współczuję serdecznie ... I trzymam kciuki
Pozdrawiam,
Nuśka & Romeros

Nuśka

 
Posty: 1957
Od: Wto gru 16, 2003 0:23
Lokalizacja: Krakow

Post » Pt sty 14, 2005 7:03

U mnie najskuteczniejszy był Imaverol. Pomijam fakt że to cholerstwo lubi się nawracać. Dzieciakom już drugi raz coś wyszło na głowach. Qrde! Wkurza mnie to strasznie. Koty na szczęście już są ok, ale zarodniki pewnie śpią jeszcze po kątach. Chatę opryskuję Virkonem i Scorpionem.
Obrazek
KOTY SYBERYJSKIE I BENGALSKIE

KOTKOT

 
Posty: 29
Od: Śro sty 05, 2005 14:31
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt sty 14, 2005 7:25

A ten Scorpion to co to takiego?

Tika

 
Posty: 9694
Od: Pon sie 02, 2004 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Agnieszka LL, ewar, puszatek i 128 gości