
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Hańka pisze:Się wzięło dziecko z ludu, się ma
kotkins pisze:Taaaa...matka taka z ambicjami , dobry dom...a dziecko...ech...
kotkins pisze: Nie martw się Anido, lepiej mieć takiego młodocianego przestępcę niż recydywistę śmietnikowego- Leosiowi żaden kubek po jogurcie nie ujdzie a nowe szafki z Ikei już umie otworzyć.
I też ma wspólnika- w otwartym śmietniku ochoczo grzebie Mel, ten gość jest jak wiadomo mocno niedożywiony i MUSI wyjadać ze śmieci.
Aniada pisze:O pieronie!!! Zapomniałam na śmierć, że on już ożeniony...![]()
Co teraz?? Z kim ja go wyswatałam po raz drugi?? Z Amką Kotkinsówną, zdaje mi się... (Borze szumiący, muszę zapisywać.)
A on, biedaczek, śpi i niczego nieświadom.
Widzisz, Sernik, bo ja jestem starej daty. Moje chopaki same decyzji nie podejmują. Robią, co Pani Matka każe.
mamaGiny pisze:ja tylko mały spam - jutro niedziela handlowa w Bidze
kotkins pisze:Sernik weź nie przesadzaj jak mawia mój MK. (on mówi "matka...")
Mój Leoś np. ma kilka żon i jednego męża.
Konkretnie męża to ma przez przypadek , bo Blusia okazała się po bliższych oględzinach chłopcem...ale co tam -Leoś i tak ją kocha!
Aniado chyba czas na jakieś małe badania...ja wiem ,że nikomu z nas nie ubywa, wiem ,że dzień za dniem...itd.,itp.
Ale żeby pomylić synowe...ojojoj....
Synową jest Fionia Kotkinsóna (z domu).
Uznałyśmy ,że jednak Miś potrzebuje silnej łapy mojej kocicy.
Oraz jej zdecydowanego charakteru - Fio to kot przewodnik (nie mylić z psem przewodnikiem).
Amka wyrażała chęć mariażu z Jożem, bo oboje lubią piwo oraz posiedzieć sobie.
Posiadują po swojemu, oboje tak samo (pokazywałam).
Na ten związek się nie zgadzam, Amelia jest jeszcze bardzo dziecinna, nie trafia do kuwety itp.
Myślę ,że małżeństwo nie jest dla kogoś, kto śpi na wznak w psim łóżku!
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 21 gości