WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA IV- felietonik o polowaniu...

Blekitny.Irys pisze:
kotkins pisze:Leoś ma astmę.
Ewę okradli w sklepie z wszystkich pieniędzy.
Nie ma tu nic do tłumaczenia...

Bardzo martwię się o Ewę
Dziewczyny, jest nas tu trochę.
Pomyślmy moze, co ?

Każdy kto zechce , może wysłać priv - :ok:

W takiej sytuacji każda pomoc jest potrzebna.

Moim zdaniem tu nie ma co myslec, trzeba ja wspomoc. Konto? Duzo nie moge, ale ziarnko do ziarnka...

zuza pisze:Moim zdaniem tu nie ma co myslec, trzeba ja wspomoc. Konto? Duzo nie moge, ale ziarnko do ziarnka...

Dokładnie - ja na forum ostatnio jestem nie często, ale zawsze zaglądam tu i ówdzie.
Gdyby ktoś pierwszy uzyskał konto, proszę o podanie mi numeru na priv.
Ewa teraz pewnie nie ma głowy do bywania na forum, w związku z powyższym ja, mogę się szybko nie doczekać odpowiedzi.

ja tez poprosze, moze kotkinsowi sie uda dowiedziec?

ja niestety mogę tylko klątwę rzucić za pomocą czarnego kotka na tego (...) złodzieja
co z przyjemnością uczynię
polowa kociarstwa mi choruje więc już jestem na debecie

szczęśliwie 16,5 letnia seniorka zdrowa, bo to byłaby jazda dopiero

dajcie i mnie konto...proszę

Ser-niczek pisze:dajcie i mnie konto...proszę

Mnie tez.

Jesteście kochane...

Zaraz do Ewy zadzwonię i poproszę o nr konta.

I powysyłam na pw.

A z tym załamaniem pogody to Zabersie masz rację- poprzednio też miał duszność przy zmianie z ciepłej na zimną aurę.
Dostanie przez kilka dni sterydy, wziewnie i dopyszcznie.
Neigh mówi ,że bóg wie co robi dając pewne koty określonym ludziom.
Nie wyobrażam sobie kogoś, kto nie ma w domu opakowania z Dexavenem i inhalatorka w takiej sytuacji.
Dzwoniłam do mojego znajomego weta i pytałam co jeszcze dać, ale powiedział ,że zareagowałam prawidłowo- lata hodowli MK z "nadwrażliwym, spastycznym oskrzelem"(cytat z pani pulmonolog) dały mi niezbędny trening.

Fio wylizała Leosiowi rano uszko.
Chyba mu chciała powiedzieć, że się o niego bała (siedziała w nocy na łóżku jak posąg i się w niego wpatrywała).
Może moja księżniczka nie jest aż taką zołzą?
W nagrodę oboje dostali kurczaka.
Tylko Leoś może kilka godzin po takim czymś radośnie "wtrząchnąć" pół piersi kurzej...a potem wyrzucić siłą moralną Amelkę z drapaka i się na nim zdrzemnąć!
Gdyby coś się stało Leosiowi nie przeżyłabym...

Dobrze, ze Leos ma Ciebie

kotkins pisze:J

A z tym załamaniem pogody to Zabersie masz rację- poprzednio też miał duszność przy zmianie z ciepłej na zimną aurę.
Dostanie przez kilka dni sterydy, wziewnie i dopyszcznie.
Neigh mówi ,że bóg wie co robi dając pewne koty określonym ludziom.
.

Moja pani wet,cudowna kobieta mówi: "phi zdrowego zwierzaka mieć to każdy głupi potrafi."

Chore maja tylko wyjątkowi ludzie.

Leoś to wyjątkowy kot.
Nikt nie kocha tak jak Leoś!

I o ile Amelka czasem mnie przerasta (albo przesikuje...) to on jest ideałem.
Cudowny rozmruczany rozczochraniec:)!

Amelka podeszła przed chwilą do śpiącej Fio i z całej siły przylała jej łapką w łepek.
I szybciutko uciekła.
Fio oszołomiona nawet nie podniosła głowy , tylko przerzuciła się na drugi boczek i spała dalej.

Ciekawe CO myślała Amelcia , przypomniała sobie ,że dwa lata temu oberwała od Fio???? :mrgreen:

Moja pani wet,cudowna kobieta mówi: "phi zdrowego zwierzaka mieć to każdy głupi potrafi."

Chore maja tylko wyjątkowi ludzie.[/quote]

I to jest dobry przyczynek do dyskusji o poprawności miaulitycznej w kwestii wykupywania - jak się już te koty w typie wyciągnie z opresji, ujawniają się stadami problemy zdrowotne. Kiedyś ktoś (może z resztą sama to wymyśliłam) tłumaczył, że u kotów z takich warunków występuje mechanizm podobny do PTSD u ludzi: póki jest fatalnie, organizm przestawia się na tryb przetrwać za wszelką cenę, jak stres mija, wszystko się normalizuje - organizm przestawia taki pstryczek bo myśli "jest dobrze, można sobie pochorować" i huuuuziaaaaa, wirusy, bakterie i grzyby !!!

Ser-niczku, pamiętasz Tuptusia z Wrocka u Figaro , to był genetycznie obciążony, karłowaty persik (jota w jotę jak Czupurek Aaamms), przeżył w dt chyba z 2 tygodnie, poprawił się, a potem......... :cry:

Ciocia Ja-smina się wtedy zakochała i miała już rozkład jazdy do Wrocka

A p. Ewissko powinna nosić w torebce z forsą Blusię(a), już widzę i słyszę tego złodzieja, który zanurzył łapkę w takiej torebce :mrgreen:

Ręka do wymiany i zmiana profesji :smokin:

PS: Czy ktoś może przesłać Ja-smince numerek kontka Ewissko, plissssss!!!!

Dużo nie będzie, ale też kilka groszy wyślę o ile dostanę nr konta... :oops:

Ja-smina pisze:(...)

A p. Ewissko powinna nosić w torebce z forsą Blusię(a), już widzę i słyszę tego złodzieja, który zanurzył łapkę w takiej torebce Ręka do wymiany i zmiana profesji
(...)

Bluś w torebce - marzeniem każdej kobiety, śmiało można nazwać takiego Blusia : "Luksusowym Przedmiotem Pożądania".
W skrócie LPP. :mrgreen:

Bluś może też ewentualnie, z gracją zwisać na ramionach... niczym gustowna etola, pilnująca torebki :twisted:

Sklonujmy Blusia, wytępmy złodziei.
Każda kobieta powinna posiadać i nosić (na sobie, lub przy sobie) Blusia , wtedy świat stałby się lepszym miejscem.

Gińcie Wpleconożoskrytobójcy Torebkowikradzieje Paskudnipoczwarnie.

WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA IV- felietonik o polowaniu...

Kto przegląda forum