Tymczasy u horacy7-Basia patronką nowej kociarni w Szczytnie

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob maja 25, 2013 14:32 Re: Tymczasy u horacy7. Basia odeszła ... Szylka Zosia szuka

Nie zrozumcie mnie źle, że kogoś bronię, bo jestem tu bezstronna. Weźcie tylko może pod uwagę, że była mowa o wizycie przedadopcyjnej, nie wiem czy się odbyła, bo nic tu nie pisano na ten temat, pisano, żeby nadal Zosię ogłaszać żeby nie zapeszać. Może to jest przyczyną, że nie zaprzestano poszukiwań domu dla Zosi.
Powiem Wam jak ja bym sie zachowała na miejscu tych państwa z Pruszkowa.
Jeśli Zosia będzie miała dom w miejscu, do którego nie będzie musiała być przewożona, bo jednak ze Szczytna do Pruszkowa przewieziona by być musiała, to wolałabym jej zaoszczędzić stresu podróży i zrozumiałabym sytuację. Bo przecież w końcu, to nie my - ludzie jesteśmy tu najważniejsi.
A Państwu z Pruszkowa, skoro są tak dobrzy i wykazali zrozumienie chcąc pomóc kociej biedzie, zaproponowałabym inną sierotkę tak samo potrzebującą pomocy. Może Bąbla, a może jakiegoś kotka ze schroniska. Oczywiście to jest moje bardzo subiektywne zdanie, ja bym tak postąpiła, to znaczy przyjęłabym innego kota gdyby to mnie dotyczyło.
Ostatnio edytowano Sob maja 25, 2013 14:36 przez Iwonami, łącznie edytowano 1 raz
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Sob maja 25, 2013 14:36 Re: Tymczasy u horacy7. Basia odeszła ... Szylka Zosia szuka

Rozumiem i takie nastawienie. Ale ja na przykład nie zdecydowałabym się na innego kota raczej. To bardzo wyjątkowy wybór. Na całe życie. :wink:
Obrazek Obrazek

saintpaulia

 
Posty: 3939
Od: Śro gru 14, 2011 17:53
Lokalizacja: warszawa-bielany

Post » Sob maja 25, 2013 14:37 Re: Tymczasy u horacy7. Basia odeszła ... Szylka Zosia szuka

I to jest aż nudne, ale znowu się z Tobą, Iwonko zgadzam.
Dla Zosi taka droga to na pewno byłby duży stres, a tego należy jej oszczędzić.
Poza tym państwo z Pruszkowa mają koty i co w sytuacji gdyby się nie zaakceptowali.....powrót do Szczytna.....?
A Państwu można zaproponować, jeśli chcą pomóc, np tymczasa od meksykanki....albo inną biedę.
Wiatrusia [*] 27.09.2012 r. Kacperek [*] 02.12.2016 r.
Filemonek [*] 31.03.2017 r.

EVA2406

Avatar użytkownika
 
Posty: 7549
Od: Pt lip 27, 2007 13:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob maja 25, 2013 14:48 Re: Tymczasy u horacy7. Basia odeszła ... Szylka Zosia szuka

Dla mnie jak się z kimś umawia to należy dotrzymać słowa :(
Kilka lat temu miałam możliwość poznać co znaczy rozczarowanie i złość i poczuć sie jak...głupek?
Miałam pojechac po kota (nie byłam zakocona jeszcze),kota pokochałam i został mi obiecany.Musiałam po niego pojechac osobiscie...Musiałam zorganizowac sobie 2 dni-opieke nad domem i takie tam...Zaangazowałam kilka osób w ta sprawę,opiekunke do dzieci...zapłaciłam.Bilety tez kupiłam na pociag...
Dzień przed wyjazdem zadzwoniłam do jednej osoby u jakiej miałam się zatrzymać i razem pojechac po odbiór "MOJEGO KOTA".Zgodziłam się na dwupak..Jakze wielkie było zdziwienie tej osoby,że jade po kota którego juz wyadoptowano.No myslalam ,ze szlag mnie trafi.Na domiar wszystkiego wolontariuszka usłyszala od osoby zajmujacej się kotem:"niech przyjedzie ,wcisniemy jej innego kota,nawet nie zauwazy,że to nie ten kot" :roll: Dodam,ze kilka godzin wczesniej dostałam zapewnienie,ż ekot na mnie czeka i w końcu pojedzie do swojego domu :strach:

Przez takie działania zupelnie straciłam szacunek do tamtych osób,nie wspieram fundacji(tez się kilka razy przejechalam pod innymi względami).Takie własnie ,brzydko mówiac pojedyńcze "zagrywki"rzutuja potem na brak zaufania do ludzi...

Osobiscie nie przyjęłabym juz żadnego kota od takich osób...bo jak kot który ma to cos w sobie wejdzie człowiekowi w serce to zaden inny tego miejsca nie zajmie już i adopcja nie musi się okazac udana
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Sob maja 25, 2013 15:10 Re: Tymczasy u horacy7. Basia odeszła ... Szylka Zosia szuka

To wszystko według mnie to także kwestia priorytetów. Czy ważniejsze są koty, czy ludzie.
Dla mnie osobiście koty. Nie wiem sama jak bym się zachowała gdybym miała do wyadoptowania kota.
Z pewnością postawiłabym na pierwszym miejscu dobro kota.
To trudna decyzja, gdy pierwszy dom zastanawia się, bo chce świadomie przyjąć zwierzaka pod swój dach, tymczasem zjawia się ktoś drugi, tak samo wspaniały ale decyzję podejmuje natychmiast (ja należę do ludzi zdecydowanych i nie miewam kłopotu z podjęciem decyzji).
Wtedy dochodzi obawa czy ten pierwszy sie nie rozmyśli...
To wszystko nie jest takie proste jakby się wydawało. Jak i całe nasze życie.
Pewnie, ze obietnic powinno sie dotrzymywać, ale czy w przypadku Zosi ważniejsze powinny być zasady i obietnice, czy może jej dobro i zaoszczędzenie kocinie podróży. Oczywiście pod warunkiem, ze adopcja do tego ten drugiego domu pozwoliłaby jej tej podrózy uniknąć.
Bo w sumie nie wiem w 100% czy ten drugi dom jest na miejscu w Szczytnie, czy gdzieś w okolicy.

Poza tym piszę o wszystkim bardzo subiektywnie. Jak dotąd nie znam kota, ktory by mi nie zapadł w serce. Dlatego te kwestie dotyczące wyboru są dla mnie wciąż obce. Może dlatego, że mam mniej doświadczenia w obcowaniu z kotami niż wiele z Was tu wypowiadających się.
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Sob maja 25, 2013 15:33 Re: Tymczasy u horacy7. Basia odeszła ... Szylka Zosia szuka

Uwazam dokladnie jak Ty Bozenko..
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Sob maja 25, 2013 15:38 Re: Tymczasy u horacy7. Basia odeszła ... Szylka Zosia szuka

Dla mnie nie ma znaczenia, czy domek daleko, czy blisko, ma być dobry, SPRAWDZONY. Myślę, że sonata zrobiła wszystko tak, jak należało i temu domkowi bym zaufała.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56173
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob maja 25, 2013 19:05 Re: Tymczasy u horacy7. Basia odeszła ... Szylka Zosia szuka

Wyszło faktycznie niezręcznie,ale my nie możemy wpłynąć na tą decyzję,tym bardziej,że nikt z nas nie kontaktuje się bezpośrednio z synami Basi.Wydaje mi się,że zabrakło tu komunikacji między Danusią(koleżanką Basi mieszkającą obok chłopców) i Marzeną (przyjaciółką Basi):roll:

ACHA13

 
Posty: 451
Od: Pon maja 31, 2010 11:23

Post » Sob maja 25, 2013 20:56 Re: Tymczasy u horacy7. Basia odeszła ... Szylka Zosia szuka

Czyli tak naprawdę domek dla Zosi nie jest tak porządnie sprawdzony?
Przepraszam... jestem daleko i nie znam sprawy dokładnie... Ale czy to nie jest tak, że panowie się Zosi pozbyli, jak tylko nadarzyła się okazja? Byle szybciej mieć to z głowy?
Mam nadzieję, że wspomniana Marzena była prawdziwą przyjaciółką Basi i potrafiła wybrać ODPOWIEDNI domek... Aż boję się myśleć co będzie, jeśli nie :cry:
ACHA13 jesteś w stanie to jakoś zweryfikować?
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Nie maja 26, 2013 14:29 Re: Tymczasy u horacy7. Basia odeszła ... Szylka Zosia szuka

dziękuję Zosi za dostarczenie drapaka, przelew zrobię na konto Julii dla szczytniaków.
pozdrawiam

sebow

 
Posty: 3451
Od: Pon kwi 26, 2010 12:35
Lokalizacja: warszawa

Post » Pon maja 27, 2013 5:28 Re: Tymczasy u horacy7. Basia odeszła ... Szylka Zosia szuka

Wiadomo coś o Zosi?
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56173
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon maja 27, 2013 11:02 Re: Tymczasy u horacy7. Basia odeszła ... Szylka Zosia szuka

Strasznie przykro, że tak pokomplikowały się kwestie adopcji Zosi...
Pozostaje mieć nadzieję, że koteńka odnajdzie się w nowym domu i będzie tam tak szczęśliwa, jak mogła być w domu oczekującym jej w Warszawie.

Pozwolę sobie poprosić Was o pomoc w ogłaszaniu białasków już z nowym tekstem.
"Te białe półtoraroczne kocurki są wspaniałe, nie sposób ich nie pokochać. Czułe, ufne, absolutnie proludzkie. To takie pieszczochy z marzeń.
Są takie dzięki wspaniałej osobie, która uratowała je przed śmiercią w schronisku, wykarmiła jako oseski buteleczką i wychowała w bezbrzeżnej miłości i poczuciu bezpieczeństwa. Dzięki temu człowiek oznacza dla tych kotów największe szczęście i stanowi centrum ich świata. Niestety opiekunka Tuptusia i Atomka przegrała walkę z chorobą...
Teraz my, jej przyjaciele szukamy dla tej pary naprawdę nadzwyczajnych kotów domu gotowego przyjąć na siebie ocean kociej miłości i ją odwzajemnić. Domu bardzo odpowiedzialnego. Domu na zawsze.
Ze względu na głuchotę Tuptusia, która w warunkach domowych w niczym nie przeszkadza, w grę wchodzi tylko tzw. dom niewychodzący.
Biali braciszkowie są odrobaczeni, zaszczepieni i wykastrowani. Bezbłędnie korzystają z kuwetki.
Konieczne zabezpieczenie okien oraz podpisanie umowy adopcyjnej. Kontakt: jerzykowka@gmail.com lub tel. 500383928"

Dziękuję gorrrrąco CatAngel :1luvu: za wsparcie - błyskawiczną, szeroko zakrojoną akcję ogłoszeniową białych!!!

Już nawet zdążyły otrzymać jedną propozycję reklamową 8O
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Wto maja 28, 2013 8:13 Re: Tymczasy u horacy7. Basia odeszła ... Szylka Zosia szuka

O Zosi na razie nowych wieści nie ma, ale tbrak wieści to zazwyczaj dobre wieści. Poprosiłam ACHĘ13 żeby dała mi znać w razie nerwowego zachowania koteńki w nowym domu, abym mogła przesłać również do Szczytna 5-HTP.

Natomiast białe chłopaki, na skutek postresowego spadku odporności zmagają się z infekcją. Atomek ma się już lepiej, ale nadal występują u niego zmiany osłuchowe w obrębie górnych dróg oddechowych. Tuptuś podłapał choróbsko od braciszka i ma teraz całe spektrum objawów. Nie jest to jednak nic groźnego!!!
Mamy zestaw leków na kolejny tydzień, wspomagamy odporność i przeganiamy choróbsko!!! Jeśli do poniedziałku kotulce nie wrócą do pełni zdrowia rozpocznie się kuracja Zylexisem czyli najskuteczniejszym "wspomagaczem" odporności.
Prosimy o kciuki za Tuptusia i Atomka :wink: :D

A tutaj kilka zdjęć z lecznicy - Basine Obłoczki :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

"Kłujek" nie dokumentowałam, ale naprawdę znosiły je bardzo dzielnie. To naprawdę koty idelane :!:
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Wto maja 28, 2013 8:33 Re: Tymczasy u horacy7. Basia odeszła ... Szylka Zosia szuka

za białasie :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :D
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21755
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto maja 28, 2013 9:04 Re: Tymczasy u horacy7. Basia odeszła ... Szylka Zosia szuka

piękniste chłopaki :1luvu: :1luvu:
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: majka420, Maryla mama Luli i 110 gości