Kotinowy zwierzyniec 6 + 2 (cz. 2) Tinusia [*]

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw maja 23, 2013 13:16 Re: Kotinowy zwierzyniec 7 + 2 (cz. 2)

Megana pisze:Z tymi wetami zawsze tak jest. Musisz wybrać jednego zaufanego i się go trzymać. Weź rozpiskę jego grafiku i tak chodź, by trafiać na niego.
Jak Moś chorował, to było to samo. Trzech wetów i trzy diagnozy, w tym dwie błędne, które kota kosztowały koci katar a nas masę kasy.



Megano,
masz racje, ale w naszym przypadku diagnoza jest postawiona - niewydolność nerek spowodowana wysokim (202) mocznikiem.
Leczenie zalecił i wpisał do stosowania wet, który kota zdiagnozował, reszta stosuje jego zalecenia.
Ale różnią się szczegółami ...
karmić na siłę czy nie ?
co dalej z kotką, jakie perspektywy po leczeniu ?
jedne pesymistyczne drugie optymistyczne ... :(
"Aby mieć właściwe spojrzenie na własną pozycję w życiu,człowiek powinien posiadać psa, który będzie go uwielbiał,i kota, który będzie go ignorował"/ D. Bruce
Obrazek
Szarusia [*]; Roki [*]; Kiciucha [*]; Santa [*]2011; Tinka [*]2013; Timorka [*]2013; Azira [*]2015; Cynamon [*] 2019; Fituś [*] 2020; Tola [*] 09.2020; Tosia[*] 04.2021; Tysia [*] 12.2021; Dziunia [*] 02.2024.

Kotina

Avatar użytkownika
 
Posty: 9523
Od: Czw sty 26, 2012 15:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 23, 2013 13:39 Re: Kotinowy zwierzyniec 7 + 2 (cz. 2)

Elu jeden dobry specjalista to podstawa :ok:
U mnie w klinice wszystkie wetki są dobre i fajne, ale z chłopakami chodzę tylko do jednej.
Jak idę na badanie krwi, a jest dr. Gabrysia, bo nasza Aga akurat na popołudnie to słyszę "Proszę popołudniu przedzwonić do Agi po wyniki).
One rozumieją, że od samego początku chłopaków prowadzi Aga i nikt się nie miesza.
Co innego iść z kotem na szczepienie, a co innego leczyć chorego.

Tinusia pewnie będzie już mieć przewlekłe problemy z nerkami. Jak wróci do ładu z badaniami to pewnie co ok 3 -6 miesięcy będziesz musiała sprawdzać parametry nerkowe. Możliwe, że i dieta nerkowa zostanie.

Bardzo dużo starszych kotów choruje na nerki i trzustkę 8O , a ile odchodzi bo w porę nie było diagnozy.

Musisz pamiętać mokry renal jest większy objętościowo niż suchy i żeby nie obciążać nerek kot nie może jeść go ponad normę. Nie wiem jak to dokładnie opisać. Ostatnio tak mi wet mówił jak pytałam czy mogę Kubusiowi dawać bez problemu. Owszem ale wtedy minimum suchego.

Żeby nie obciążać dodatkowo nerek Tinusi musisz przestrzegać dobowych dawek jedzenia. na jej wagę jest chyba 2 saszetki mokrego. Suchego pewnie ok 60 - 70 g.
Jak dajesz mokre i suche to podziel po połowie.

Jeść musi i jak nie chce sama to karm przez strzykawkę.

Nie wiem co jeszcze doradzić :roll:

Tinusia po skończonych kroplówkach powinna mieć powtórzone badania parametrów nerkowych aby zobaczyć jak nerki radzą sobie z wy filtrowaniem nadmiaru mocznika i kreatyniny. Ale weci to na pewno wiedzą.
Jadnak jak by nie chcieli powtarzać badań to wymuś to na nich :wink:
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Czw maja 23, 2013 14:20 Re: Kotinowy zwierzyniec 7 + 2 (cz. 2)

Miraclle pisze:Elu jeden dobry specjalista to podstawa :ok:
U mnie w klinice wszystkie wetki są dobre i fajne, ale z chłopakami chodzę tylko do jednej.
Jak idę na badanie krwi, a jest dr. Gabrysia, bo nasza Aga akurat na popołudnie to słyszę "Proszę popołudniu przedzwonić do Agi po wyniki).
One rozumieją, że od samego początku chłopaków prowadzi Aga i nikt się nie miesza.
Co innego iść z kotem na szczepienie, a co innego leczyć chorego.

Tinusia pewnie będzie już mieć przewlekłe problemy z nerkami. Jak wróci do ładu z badaniami to pewnie co ok 3 -6 miesięcy będziesz musiała sprawdzać parametry nerkowe. Możliwe, że i dieta nerkowa zostanie.

Bardzo dużo starszych kotów choruje na nerki i trzustkę 8O , a ile odchodzi bo w porę nie było diagnozy.

Musisz pamiętać mokry renal jest większy objętościowo niż suchy i żeby nie obciążać nerek kot nie może jeść go ponad normę. Nie wiem jak to dokładnie opisać. Ostatnio tak mi wet mówił jak pytałam czy mogę Kubusiowi dawać bez problemu. Owszem ale wtedy minimum suchego.

Żeby nie obciążać dodatkowo nerek Tinusi musisz przestrzegać dobowych dawek jedzenia. na jej wagę jest chyba 2 saszetki mokrego. Suchego pewnie ok 60 - 70 g.
Jak dajesz mokre i suche to podziel po połowie.

Jeść musi i jak nie chce sama to karm przez strzykawkę.

Nie wiem co jeszcze doradzić :roll:

Tinusia po skończonych kroplówkach powinna mieć powtórzone badania parametrów nerkowych aby zobaczyć jak nerki radzą sobie z wy filtrowaniem nadmiaru mocznika i kreatyniny. Ale weci to na pewno wiedzą.
Jadnak jak by nie chcieli powtarzać badań to wymuś to na nich :wink:


Basiu,
na razie to Tinka je 3-4 szt chrupki nerkowej karmy i liźnie kilka razy papkę mokrego, ode mnie w strzykawce dostaje 2 cm - dzisiaj dam jej to 3 razy. Do tego parę liźnięć bielucha ...
Ona zawsze wolała suche i .... mięsko.
No, ale była zdrowa. Zobaczymy jak będzie po kroplówkach :?
Wszystko mało :( ale dopóki jest dokarmiana musi starczyć.
Będę jej codziennie dawać więcej, stopniowo aż sama zacznie jeść. Dzięki za te normy dzienne - na pewno będę je stosować :)
Tinka na raz zjadała max 1/2 saszetki, którą lubiła, zobaczymy jak będzie z renalem.
Weci juz mi zapowiedzieli kontrolę po ostatniej kroplówce, bo od wyników zależy czy będę nadal z nią chodzić czy będzie to inaczej rozwiązane.
"Aby mieć właściwe spojrzenie na własną pozycję w życiu,człowiek powinien posiadać psa, który będzie go uwielbiał,i kota, który będzie go ignorował"/ D. Bruce
Obrazek
Szarusia [*]; Roki [*]; Kiciucha [*]; Santa [*]2011; Tinka [*]2013; Timorka [*]2013; Azira [*]2015; Cynamon [*] 2019; Fituś [*] 2020; Tola [*] 09.2020; Tosia[*] 04.2021; Tysia [*] 12.2021; Dziunia [*] 02.2024.

Kotina

Avatar użytkownika
 
Posty: 9523
Od: Czw sty 26, 2012 15:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 23, 2013 14:41 Re: Kotinowy zwierzyniec 7 + 2 (cz. 2)

Nie wiem Elu czy dajesz RC czy Hill's ?
My mamy RC i na Kubusia to jest mokre 2 saszetki na dobę, suche 70 g.
Ale daję mu mniej suchego 50g jak rano je mokrego renala z immunodolem.
Jak dostaje pół saszetki to daję 40 g karmy, a jak całą saszetkę to 25- 30g suchego.
Kubuś powoli zrzuca, a nie chce go dodatkowo tuczyć, to dostaje trochę mniej niż na opakowaniu dla kota z nadwagą.

Mało, bo mało ale je :wink:
Podłączenie kroplówki nie jest trudne. Jak Tinusia jest spokojna, to zawsze możesz spróbować.
U naszym przypadku odpada, nie wyobrażam sobie podpinać Kubusiowi kroplówki w domu.
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Czw maja 23, 2013 15:49 Re: Kotinowy zwierzyniec 7 + 2 (cz. 2)

Ja nie miałam(dzięki Bogu!)kota nerkowego,więc nic nie mogę doradzić :( Ale trzymam :ok: :ok: :ok: :ok: bardzo mocno i za Tinusie i za Ciebie,bo wyobrazam sobie ,jak Ci ciężko :( :ok: :ok: :ok:
Hamaczek super :D
ObrazekObrazekObrazek
Wątek moich tymczasów i rezydentów http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... 7#p9892897

halinka1403

 
Posty: 5833
Od: Nie maja 30, 2010 16:06
Lokalizacja: krosno

Post » Czw maja 23, 2013 16:11 Re: Kotinowy zwierzyniec 7 + 2 (cz. 2)

Też nic nie doradzę, ale za Tinusię kciuki mocne!!!! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Czw maja 23, 2013 17:27 Re: Kotinowy zwierzyniec 7 + 2 (cz. 2)

Miraclle pisze:Nie wiem Elu czy dajesz RC czy Hill's ?
My mamy RC i na Kubusia to jest mokre 2 saszetki na dobę, suche 70 g.
Ale daję mu mniej suchego 50g jak rano je mokrego renala z immunodolem.
Jak dostaje pół saszetki to daję 40 g karmy, a jak całą saszetkę to 25- 30g suchego.
Kubuś powoli zrzuca, a nie chce go dodatkowo tuczyć, to dostaje trochę mniej niż na opakowaniu dla kota z nadwagą.

Mało, bo mało ale je :wink:
Podłączenie kroplówki nie jest trudne. Jak Tinusia jest spokojna, to zawsze możesz spróbować.
U naszym przypadku odpada, nie wyobrażam sobie podpinać Kubusiowi kroplówki w domu.


Dostaje RC rozne smaki oraz suche dla nerkowcow, Hills albo RC nie pamietam :(
Niech ona tylko zacznie jesc sama, reszta to pryszcz ....

klawiatura mi fiksuje, cos sie znowu poprzestawialo :twisted:
"Aby mieć właściwe spojrzenie na własną pozycję w życiu,człowiek powinien posiadać psa, który będzie go uwielbiał,i kota, który będzie go ignorował"/ D. Bruce
Obrazek
Szarusia [*]; Roki [*]; Kiciucha [*]; Santa [*]2011; Tinka [*]2013; Timorka [*]2013; Azira [*]2015; Cynamon [*] 2019; Fituś [*] 2020; Tola [*] 09.2020; Tosia[*] 04.2021; Tysia [*] 12.2021; Dziunia [*] 02.2024.

Kotina

Avatar użytkownika
 
Posty: 9523
Od: Czw sty 26, 2012 15:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 23, 2013 17:35 Re: Kotinowy zwierzyniec 7 + 2 (cz. 2)

Dużo siły wam życzę! I optymizmu, będzie dobrze!
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Czw maja 23, 2013 19:14 Re: Kotinowy zwierzyniec 7 + 2 (cz. 2)

Dziękuję Wam Cioteczki :1luvu:

Muszę wstrzymać się z panikowaniem do wtorku. Wtedy to Tinka będzie miała kontrolne badanie krwi.
Poziom mocznika i kreatyniny wskaże co dalej ...
Na razie 2 razy dziennie ganiamy do weta, namawiamy do jedzenia, karmimy strzykawką, obserwujemy co zostawia w kuwecie ...

oraz MYŚLIMY POZYTYWNIE :ok:

Łatwo powiedziec, a trudniej wykonać, ale będę się starała, cóż innego mi pozostało ?

Podobno wszystko co nas w życiu spotyka ma nas czegos nauczyc ... :o
Mnie choroba - nagła choroba Tinki nauczyła ... :oops:
Za jakiś czas kontrolne badanie krwi pozostałych kotów (psów), które dawno nie miały takich badań.
Nie chcę więcej takich niespodzianek !

Ta cała sytuacja bardzo mnie męczy, ale nie fizycznie :(
czuję się psychicznie jakaś stłamszona ....
"Aby mieć właściwe spojrzenie na własną pozycję w życiu,człowiek powinien posiadać psa, który będzie go uwielbiał,i kota, który będzie go ignorował"/ D. Bruce
Obrazek
Szarusia [*]; Roki [*]; Kiciucha [*]; Santa [*]2011; Tinka [*]2013; Timorka [*]2013; Azira [*]2015; Cynamon [*] 2019; Fituś [*] 2020; Tola [*] 09.2020; Tosia[*] 04.2021; Tysia [*] 12.2021; Dziunia [*] 02.2024.

Kotina

Avatar użytkownika
 
Posty: 9523
Od: Czw sty 26, 2012 15:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 23, 2013 19:38 Re: Kotinowy zwierzyniec 7 + 2 (cz. 2)

Fitusiowy brzuchol :love: :love: :love:
I Azirkowe spojrzenie :love: :love: :love:
Ahh, kocham te Twoje psiaste :1luvu: :1luvu:
"We don't apologize
And that's just the way it is
But we can harmonize
Even if we sound like shit
Don't try to criticize
You bitches better plead the fifth" \\m//
MRRRRAAUUUUUU! :twisted: HELL BLOODY YEAH! :twisted:
"Dark matter. It's not atoms. It's the other stuff." :ryk:

Caragh

Avatar użytkownika
 
Posty: 26628
Od: Pon sie 03, 2009 23:03
Lokalizacja: Ślůnsk

Post » Pt maja 24, 2013 6:59 Re: Kotinowy zwierzyniec 7 + 2 (cz. 2)

:1luvu:

W Warszawie chłodno, wietrznie i mało wiosennie … :(
W Kotinowym domku niewiele się zmienia, Tinka bardzo dużo sika po kroplówkach, ale tylko dwa razy dziennie.
Ona zawsze tak rzadko chodziła do kuwety. Dzisiaj nie przyszła na jedzenie, ale gdy jej podsunęłam pod nos zjadła kilka chrupek.
Zaraz ponownie idziemy do weta, potem wieczorem.
Muszę poważnie pomysleć o dodatkowym zarobku, bo zaczyna mi brakować forsy. Specjalistyczna karma, częste wizyty u weta,
perspektywa przebadania pozostałych kotów, czerwcowe (koty) i lipcowe (psy) szczepienia … to duże wydatki.
A na koncie już debet :cry:
Zaproponowano mi nie tak dawno opiekę nad małym dzieckiem, odmówiłam, bo nie potrzebowałam pieniędzy, a poza tym ja …
odwykłam od dzieci i jakoś nie przepadam za nimi, zdecydowanie wolę opiekę nad zwierzakami ….
Szukamy z mężem – może nam się poszczęści ….

Tinusia, już schudła 05, kg, trudno się dziwić, przecież prawie nic nie je :(

Obrazek
ObrazekObrazek

ObrazekObrazek

ObrazekObrazek

ObrazekObrazek

Wybaczcie, ale jakoś straciłam „serce” do tych foto-relacji, nie chce mi się w to „bawić”
Muszę się oswoić z zaistniałą sytuacją i w niej odnaleźć …
Ostatnio edytowano Pt sie 09, 2013 14:19 przez Kotina, łącznie edytowano 2 razy
"Aby mieć właściwe spojrzenie na własną pozycję w życiu,człowiek powinien posiadać psa, który będzie go uwielbiał,i kota, który będzie go ignorował"/ D. Bruce
Obrazek
Szarusia [*]; Roki [*]; Kiciucha [*]; Santa [*]2011; Tinka [*]2013; Timorka [*]2013; Azira [*]2015; Cynamon [*] 2019; Fituś [*] 2020; Tola [*] 09.2020; Tosia[*] 04.2021; Tysia [*] 12.2021; Dziunia [*] 02.2024.

Kotina

Avatar użytkownika
 
Posty: 9523
Od: Czw sty 26, 2012 15:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 24, 2013 10:13 Re: Kotinowy zwierzyniec 7 + 2 (cz. 2)

Witam :1luvu: :1luvu:
Foteczki cudne :1luvu: :1luvu:
Tinusia na hamaczku jak królowa :mrgreen: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Doskonale wiem jak to jest gdy zwierzaki chorują i finanse kurczą w zastraszającym tempie :roll:
Oj męczy psychicznie, oj męczy :(

Ja też staram myśleć pozytywnie, biochemia pokaże co i jak.
Tak samo u Tinusi, ma opiekę, kroplówki, badanie pokaże co i jak :ok: :ok:
Mnie pociesza myśl, że nasza wetka już będzie, a jej ufam i wiem, że coś wymyśli żeby było dobrze, nawet jak będzie źle :ok:

Elu szczepisz kociaki raz do roku ?
Z tego co wiem szczepienia chronią chyba nawet do 3 lat.
Wystarczy jak będziesz szczepić koty tak co dwa lata. Po co częściej skoro szczepienie chroni, a one i tak nie wychodzą.
Zawsze to jakaś oszczędność :wink:
Dopytaj wetki :wink:
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Pt maja 24, 2013 10:26 Re: Kotinowy zwierzyniec 7 + 2 (cz. 2)

Miraclle pisze:Witam :1luvu: :1luvu:
Foteczki cudne :1luvu: :1luvu:
Tinusia na hamaczku jak królowa :mrgreen: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Doskonale wiem jak to jest gdy zwierzaki chorują i finanse kurczą w zastraszającym tempie :roll:
Oj męczy psychicznie, oj męczy :(

Ja też staram myśleć pozytywnie, biochemia pokaże co i jak.
Tak samo u Tinusi, ma opiekę, kroplówki, badanie pokaże co i jak :ok: :ok:
Mnie pociesza myśl, że nasza wetka już będzie, a jej ufam i wiem, że coś wymyśli żeby było dobrze, nawet jak będzie źle :ok:

Elu szczepisz kociaki raz do roku ?
Z tego co wiem szczepienia chronią chyba nawet do 3 lat.
Wystarczy jak będziesz szczepić koty tak co dwa lata. Po co częściej skoro szczepienie chroni, a one i tak nie wychodzą.
Zawsze to jakaś oszczędność :wink:
Dopytaj wetki :wink:


Basiu, ja szczepię je co 2 lata, teraz właśnie jest pora :(
Moje nigdy nie wychodziły, nie wychodzą i nie będą wychodziły - taki mają u mnie dom :D
żadnych wyjazdów ani wycieczek chyba, że na .... balkon :lol: albo do weta :mrgreen:
"Aby mieć właściwe spojrzenie na własną pozycję w życiu,człowiek powinien posiadać psa, który będzie go uwielbiał,i kota, który będzie go ignorował"/ D. Bruce
Obrazek
Szarusia [*]; Roki [*]; Kiciucha [*]; Santa [*]2011; Tinka [*]2013; Timorka [*]2013; Azira [*]2015; Cynamon [*] 2019; Fituś [*] 2020; Tola [*] 09.2020; Tosia[*] 04.2021; Tysia [*] 12.2021; Dziunia [*] 02.2024.

Kotina

Avatar użytkownika
 
Posty: 9523
Od: Czw sty 26, 2012 15:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 24, 2013 10:55 Re: Kotinowy zwierzyniec 7 + 2 (cz. 2)

To klops :roll:
Zawsze możesz trochę przesunąć w czasie szczepienie o kilka tygodni albo poprosić wetów o rozłożenie kosztów za szczepienia na raty.
Chyba widzą ile w ostatnim czasie u nich razy byłaś i ile pieniędzy zostawiłaś. Trochę zrozumienia dla człowieka :wink:
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Pt maja 24, 2013 11:18 Re: Kotinowy zwierzyniec 7 + 2 (cz. 2)

Witaj Elu :D
Bardzo dobrze, że odwiesiłaś nerwy na hak do wtorku...

Może akurat we wtorek okazać się, że nie jest tak żle?

Tego Ci życzę!

I Tinuśce również!

Co do kosztów to fakt, każda wizyta to uszczerbek w portfelu, niestety...

Ale co robić?

Już tacy jesteśmy, za mocno kochamy te gnojki i na nich nie oszczędzamy :wink:

Zwierzorkom się należy..... (wg nas).....nam niekoniecznie... :mrgreen: :mrgreen:

my możemy wytrzymać, one nie... :mrgreen: :smiech3:
Obrazek
...Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi:
iść przez życie nie czyniąc hałasu...
Ernest Hemingway

AnnAArczyK

Avatar użytkownika
 
Posty: 5558
Od: Pt lip 24, 2009 22:00
Lokalizacja: piękna, trójmiejska okolica

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Silverblue i 48 gości