

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
magaaaa pisze:Michaśka ma alergię.
Jedziemy na antybiotyku, najprawdopodobniej te wydrapy, za które odpowiedzialnością obarczono uszy (całkowicie zdrowe, wyleczone) to też było to.
Antybiotyki wygłuszyły, a teraz mamy drugi rzut.
Je ToTW, wetka chce ją wstawić na Sensitivity, ja nie chcę się na to zgodzić.
W poniedziałek mamy wizytę kontrolną, ale już widzę, że po podaniu sterdu i antybiola mniej się drapie.
MonikaSt pisze:jo.anno, a gdzie w Warszawie robią kotu biorezonans? Moja persica też uczuleniowa. Drapie się, zarasta takim czarnym na pysiu; ma podrażnione spojówki. Antybiotyki pomagają, ale to starszy kot po wątrobowych przejściach i to nie jest dla niej rozwiązanie. Zreszta chyba dla nikogo na dłuższą metę. Tymczasem dostaje steryd od czasu do czasu, myjemy pyszczek szamponem Virbac i podajemy Veto skin. Średnio jest
jo.anna pisze:MonikaSt pisze:jo.anno, a gdzie w Warszawie robią kotu biorezonans? Moja persica też uczuleniowa. Drapie się, zarasta takim czarnym na pysiu; ma podrażnione spojówki. Antybiotyki pomagają, ale to starszy kot po wątrobowych przejściach i to nie jest dla niej rozwiązanie. Zreszta chyba dla nikogo na dłuższą metę. Tymczasem dostaje steryd od czasu do czasu, myjemy pyszczek szamponem Virbac i podajemy Veto skin. Średnio jest
http://www.wetlandia.pl/O%20Nas.html
http://www.znanylekarz.pl/beata-milewsk ... g/warszawa
Dr Beata to lekarz od chorób skórnych, bardzo miła, rzeczowa i konkretna, nie nawija makaronu na uszy, poświęciła nam bardzo dużo czasu i wszystko wyjaśniła
MonikaSt pisze:magaaaa, u Lisy też antybiotyk pomaga. Jednak trudno kotę trzymać cały czas na antybiotyku. Zwłaszcza, że to starsza pani po przejściach. Jak długo miała inne poważniejsze dolegliwości i przyjmowała leki nie było problemu. Nie jest tak źle (np. jak kiedyś u Grażynki), ale kot się drapie i robi sobie ranki. Oczy też ma takie sobie. Doczytam sobie o biorezonansie, porozmawiam z naszą p. doktor i zobaczymy.
Monika_Krk pisze:Ja mam wieści pośrednie - docelowo dobre.
Dom Angeliny stoczył biurokratyczną walkę o osiatkowanie okien - to jest stara, krakowska, zabytkowa kamienica.
Dom poległ na temacie zewnętrznych siatek , w związku z powyższym siatki będą wewnątrz .
W nadchodzącym tygodniu dokładnie już będę wiedzieć, kiedy siatki zostaną zamontowane - w sensie : termin nadchodzącego tygodnia.
Tak jest w naszym dziwnym Krakowie, że na gołębie siatki założą gdzie trzeba, a dla kotów nie zawsze pozwolą ...
Dyskryminacja kotów, nietolerancja dla gołębi... wsio rawno.
Dziwny jeeest teeen luudzki świaaaat --- śpiewa mi Borys.![]()
PS
żeby tego złodzieja co Ewę okradł, złapali i do ciupy wsadzili.
No to już jest świństwo niesłychane, taka kradzież.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości