OTW9- ...

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro maja 22, 2013 7:09 Re: OTW9-Żuk(*)...Tasza i Tami...Nie ma tak lekko...

Mlunie płaczą do nas, płaczą jak je się kuje, jojczą jak zapuszczamy kropelki. Efekty powolne widać. Rano dzisiaj zaklejone oczydła były ale to już jest wielka różnica. Tami nie ma wywiniętych powiek, zakrwawionych i bolesnych. Ale jeszcze przed nami trochę walki jest. Mają dziewuszki apetyt. Glamią z predkością światła. Tamunia dojada wszystko. Taszeńka teraz mniej je. Zafundowałam dziś im mleczko. Ależ smakowało. Jak nie będzie sensacji to właczymy je do posiłku. Niestety, małe nie siedzą w klatce...bo nie. Zablokowany pokój budzi wielkie oburzenie w pozostałej reszcie ale trudno. One lepiej śpią, kupkają i są weselsze.
Zastawa jak zastawa. Nie jedzą, nie umieją jeśc z głębokich miseczek. A poza tym łatwo to wrzątkiem uraczyć by nic nie roznosiło się.
Dzikunki mają też ekstra zastawę. Jak to w bogatym domu bywa. Nawet liche bele co nie je na bele czym. Śliczne, pomarańczowe plasticzany są widoczne z daleka.

Maniuta smutna. To jest cudo a nie kot. Można spokojnie dawać jej zastrzyk. Znosi to z godnością. Zaflukana okrutnie ale je. Miała iść z końcem tygodnia do celowego DT ale jeszcze posiedzi.

Żwirek i Tosia ...a planety szaleją, szalejąąąą, szalejąąąąąąąą

Topnik wczoraj był raczył rzucić z wysokości drapaka hafta. A co! Wystawił sobie tylko głowę zrobił co swoje i cofnął się 8O Koniec świata :( Zeżarł chrupki. A właściwie połknął chrupki nie męcząc się gryzeniem i raczył był zwrócić zawartość co mu zalegała.

Dziś były nereczki. Hura, były nereczki. Kociska nie obraziły sie. Nawet z nadzieją w oczach wybiegły hen, daleko na me powitanie. Nawet PingwinStrachulec woził jamnicze ciałko przede mną ,drepcząc zadowolony. 4-5 lat dokarmiania i wreszcie kota zobaczyłam w okazałości. Nie tyłek z końcówkę ogona, nie okrągłą facjatę gdzieś w zmroku schowaną... tylko całego kota. Ja to mam super efekty w oswajaniu. Zaciamkały się kocidłą na amen. Nawet nie zauważyły, że z wczorajszą puszką nerki były. Nie zeżarły rankiem wczorajszym więc oszczędnie zebrałam wszystko ze swej polowej zastawy i dziś zgniotłam na miazgę ...tłuczkiem do ziemniaków. Wsio okleja nerki i nie da rady wypluć :mrgreen: Sposób blondynki na zużycie mniejszej ilości nerek. Trzeba oszczędną być.
Dziś miałam lżejszą torbę i dopiero zaskoczyłam dlaczego, gdy do piwniczniaka doszłam. Nosze butelki wody ze sobą nie tylko by dolać. Ale by i michy umyć szczególnie piwniczniakowi i barakowemu. Moment a robale sie lęgną w resztkach.
Barakowy mnie wychował na medal. Dygam sobie w drugą stronę kierunkową by mu żarcia dołożyć. Jak brama zamknięta to dygam jak ta kozica marnej jakości przez płot. Cholerny leniwiec przestał przychodzić na śniadanie. I słusznie zresztą. Samo przyjdzie. Znalazłam nawet dobre wytłumaczenie swych spacerków kateringowych. To walka z oponkami. Letnia walka. A mam o co. Zeszłoroczne spodenki z super lnu, co mi ze szczątkowego tyłka spadały teraz są deczko obcisłe. Fakt, tyłek jednak teraz chyba lepiej wygląda.
Może się jednak choć deczko temu zaradzić przez spacerki.Tak bym nie musiała przeszywać drastycznie guzika. Albo martwić się, że mi wystrzeli z napięcia materiałowego. A to zaraz spódniczki się zaczną, sukieneczki i takie tam letnie frykasy odzieżowe. Jak nie wlezę to mi przyjdzie w barchanach zimowych całe lato przedulczyć lub zainwestować w nowe ciuchlandy.
Wiem, wiem to nie są problemy. :oops: Ale umówmy się,że wolę by tylko takie były.
Ostatnio edytowano Śro maja 22, 2013 7:18 przez ASK@, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56002
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro maja 22, 2013 7:13 Re: OTW9-Żuk(*)...Tasza i Tami...Nie ma tak lekko...

Za Manię i dzieciaczki :ok: :ok: :ok: I za brak problemów (przynajmniej tych poważnych) :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro maja 22, 2013 8:03 Re: OTW9-Żuk(*)...Tasza i Tami...Nie ma tak lekko...

Teraz już będzie tylko lepiej :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Śro maja 22, 2013 11:00 Re: OTW9-Żuk(*)...Tasza i Tami...Nie ma tak lekko...

Arcana pisze:Słoneczka kochane. Ale oczka az sie chce plakac, o matko. W tamtym domu i dorosly kocurek juz chory, i psinka, ktora sie opiekowala maluchami. Chorobsko sie rozwijalo, a nikt nie zauwazal. Co by bylo, gdybys nie zaoferowala DT, Asiu. Latwo sobie wyobrazic.

Szkoda zwierzaków.Bardzo szkoda. Pisałam już co ew można brać. Jednak patrząc na dziewunie to do oczu raczej krople antybiotyk + steryd powinny być stosowane jeśli w oczach nie ma uszkodzeń.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56002
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro maja 22, 2013 17:40 Re: OTW9-Żuk(*)...Tasza i Tami...Nie ma tak lekko...

Tasza wymiotowała i ogólnie dziewunie deczko po południu nijakie. Gorączki nie ma.Może to mleko im jednak zaszkodziło?
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56002
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro maja 22, 2013 20:09 Re: OTW9-Żuk(*)...Tasza i Tami...Nie ma tak lekko...

:( biedne malenstwa, oby to nie było nic powaznego...
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Śro maja 22, 2013 20:33 Re: OTW9-Żuk(*)...Tasza i Tami...Nie ma tak lekko...

cały czas czekam na lepsze wiadomości i trzymam mocno kciuki za zdrowie dziewczynek :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Maciuś ['], Kubuś ['], Filemon ['], Pimpuś ['], Maksiu ['], Nikitka ['], Tosia ['], Filip ['], Ina ['], Zoja ['] :( kiedyś się spotkamy
To i owo na dług u weta - viewtopic.php?f=20&t=216152

ametyst55

 
Posty: 21795
Od: Pon sie 16, 2010 14:04
Lokalizacja: niedaleko Kraków

Post » Śro maja 22, 2013 21:57 Re: OTW9-Żuk(*)...Tasza i Tami...Nie ma tak lekko...

ametyst55 pisze:cały czas czekam na lepsze wiadomości i trzymam mocno kciuki za zdrowie dziewczynek :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

i ja!

Słodkie dziewczynki, tak się obejmują łapkami... :1luvu:
Obrazek

merlok

 
Posty: 1335
Od: Wto wrz 20, 2011 23:41
Lokalizacja: Sokółka

Post » Czw maja 23, 2013 5:06 Re: OTW9-Żuk(*)...Tasza i Tami...Nie ma tak lekko...

Za nowy lepszy dzień :ok: :ok: :ok:

Arcana

 
Posty: 5722
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 8 >>

Post » Czw maja 23, 2013 7:03 Re: OTW9-Żuk(*)...Tasza i Tami...Nie ma tak lekko...

Małe dziś zostały odrobaczone więc kciuki mocno potrzebne. Mają podobno robale i zgodnie z ustalonym rozpiskowo planem dostały dziś milbemax. Potem mają mieć zaaplikowaną parafinkę. Oczki nadal byle jakie ale choć deczko u Tamuni widoczne. W prawym wielkość szpilki jest widoczna tęczówka. W porozumieniu z dr. Anią zmieniliśmy steryd z antybiotykiem na sam antybiotyk + Difadol. Leki już mam dziś recepty doniosę. Nie ma to jak zaprzyjaźniona apteka. Dr Ania wczoraj dzwoniła martwiąc się o nie bardzo. Jesteśmy również umówieni na wizytę w poniedziałek. Kujki z linco mają do niedzieli.
Wczorajsza niedyspozycja to chyba jednak mleko było. Brzunie rozniosło i dopiero espumisan pomógł. Dziewczynki mało zjadły wieczorem. Na Gerberka się skusiły bardziej. Dla mnie wyglądają jak...zombiaczki. Nie groźne zombi tylko fafuśne zombiaczki co biegają z antenkami podniesionymi do góry z oczami rodem z horroru. Obie ważą ok pół kilograma w tym mniejsza Tasza jest cięższa. Taszuni wystarczy spojrzeć w oczki by mruczała. Tami lubi sie przytulać ale nie jest chętna do zaśpiewów.
Obie dziś zafaflunione noski mają. Nie wiem jaki w tym efekt kropelek jest.
Nie chcę się cieszyć, nie oczekuję cudownej poprawy...Niech tylko swoim trybem zdrówko wraca.

Maniuta też lepiej. Dziś na kontrolę.
Klatkowa zostanie wypuszczona w tym tygodniu. Chyba. Bo ciężkie chmury na otwockim niebie zgasiły mój zapał poranny. Nic z jej oswajania nie będzie. Szkoda. Po cholerę ma męczyć się. Zmieni zdanie to pogadamy. Pan od gołębi systematycznie coś znalezionego na śmietniku dokłada więc micha może stać pod jałowcem.

Dzikunki najedzone. Piwniczniak doczekać się nie mógł dokładki i spod ręki mi wyjadał warcząc groźnie. Pingwin nie pojawił się. Tak jak posesjowa i Mamuśka. Sekutnik ...Ten to raczy tylko jeść. Kot nie widoczny. Dobrze że zauważyłam ,że brama nie jest otwarta i polazłam na okrętkę. Jakoś mnie nie kręcą ekstremalne skoko przez płot. Ależ tam bajzel zrobili. Pełno śmieci uprzątniętych z widoku, pełno ściętej trawy ...
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56002
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Czw maja 23, 2013 7:12 Re: OTW9-Żuk(*)...Tasza i Tami...Nie ma tak lekko...

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: za udaną akcję :1luvu:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Czw maja 23, 2013 7:18 Re: OTW9-Żuk(*)...Tasza i Tami...Nie ma tak lekko...

:ok: :ok:
:ok: :ok:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Czw maja 23, 2013 7:35 Re: OTW9-Żuk(*)...Tasza i Tami...Nie ma tak lekko...

:ok: :ok: za chorowitki żeby zdrowiały i za zdrowe by domy znalazły takie NAJ :ok: :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Czw maja 23, 2013 7:53 Re: OTW9-Żuk(*)...Tasza i Tami...Nie ma tak lekko...

:ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
ObrazekObrazek
Fiodorek <3 [*]19.11.2014

zuzzik

Avatar użytkownika
 
Posty: 7643
Od: Wto mar 16, 2010 17:04
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw maja 23, 2013 10:31 Re: OTW9-Żuk(*)...Tasza i Tami...Nie ma tak lekko...

:ok: :ok: :ok:
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości