Tymczasowe Niekochane VI- chcą do stałych domów

noo, cudne kopki :mrgreen:

a to Rafael ze swoja nowa Panią

Uploaded with ImageShack.us

Rozumiem, że przestał gryźć już ?

zgrzeczniał z tego co wiem

a Gracjan u halbiny jest juz po wycięciu polipa z ucha bo tez miał borok
ma sie dobrze

To i my się pochwalimy : oto Juliusz von Glutte ,nadal pełnojajeczny ,z glutami w nosie i dredami przy du.ie ,śmierdzący, nie myjący się od 2 tygodni wazeliniarz oraz wysłanniczka piekieł nie budź mnie bo w ryja rezydentka Gwiazda.Pozostałe sztuki ze stada korzystają z nieobecności Julka w klatce i zajęły jego kuwetę :mrgreen:

Oczywiście nie martwię się, że Juliusz coś sprzeda Gwieździe ( w sensie katar itp. ) , bo JUŻ TO ZROBIŁ DAWNO :evil:

a szczepione cholery były wszystkie :mrgreen:

Teraz oba są na antybiotyku ( już kończą ), w związku z tym wolno im przebywać koło siebie.

Reszta hula po domu w szampańskich nastrojach.
Tak przy okazji : przy obmacywaniu u weta okazało się ,że miał kiedyś złamane 3 żebra i raczej nikt o to nie zadbał

To już starsza sprawa, bo żebra się już zlały, ale jedno z nich jest mocno wklęśnięte do środka - po kopnięciu butem? upadku z okna ?
Dobrze ,że płuco nie było przebite..... Niestety Julek nie chce opowiedzieć, skąd takie ślady po dotychczasowym życiu, ale wnioskuję,że nie było takie wesołe i nie składało się tylko z adorowania panienek :kotek:

Ale zbidniał facecik przez te choróbska

, ale mam nadzieję, że już będzie ku dobremu szło :ok:

AgaPap pisze:Ale zbidniał facecik przez te choróbska , ale mam nadzieję, że już będzie ku dobremu szło

Nooooo.....większość zdjęć z domów tymczasowych pokazuje przemianę z brzydkiego kaczątka w łabędzia, a u nas... :oops:

.....tyle,że powoli idzie ku dobremu , zostawił w spokoju strzykawkę i konsumuje samodzielnie, sikoli i kupoli terminowo, nawet wczoraj zagrucholił do Gwiazdy, ale go plaskaczem spuściła na drzewo :ryk:

Niooooo...

Schudł i zmizerniał - ale kolor ma nadal piękny. I jaka piekna ksywka - w końcu: noblesse oblige :mrgreen:

A wysłanniczka piekieł jest czarująca .

Julita ja się z moim Dorsonem męcze od 12 lutego? Jakoś tak.... i zaczął wygladać dwa tygodnie temu..... Von Glutten będzie piękny.... pod koniec lipca :ryk:

Podejrzewam ,że ktokolwiek nie mył by się przez 2 tygodnie, to wyglądałby podobnie do niego

Chyba naiwnie wierzy, że może bezkarnie głaskać Gwiazdę po dupie :ryk:

Wywalił się kołami do góry, dupowłaz, zrobi wszystko, byle nie wracać do klatki :ok:

Następne zdjęcia będą, jak zacznie wyglądać, bo teraz jak patrzę , to :strach:

I tak pięękny jest :1luvu:

(hmm no w wyobraźni na razie, ale nie musi o tym wiedzieć :mrgreen:

)

Biedny Juliuszek, trzymamy kciuki :ok:

a to mój biedny, molestowany Puszkin :mrgreen:

puskas1 pisze:
a to mój biedny, molestowany Puszkin

No cóż ktoś się MUSI w domu dziećkiem zajmować, a Puszkin najmłodszy jest więc padło na niego :ryk:

Biedny puszkin

Ja pamiętam jak mi jeden maleńtas trzy koty wykończył, tak że chowały się poza jego zasięgiem

No ale maleńtaski tak mają. Człowiek choćby najbardziej się starał, wtuleniu się w kocie ciepłe futro nie dorówna :wink:

A Juliusz jest boski :1luvu:

Piękne cudaki:)

puskas1 pisze:Biedny Juliuszek, trzymamy kciuki

a to mój biedny, molestowany Puszkin

Jakie to typowe! Taaakie męskie :mrgreen:

Jedno Maleństwo i Puszkin od razu padnięty, tak? - a taka biedna kocia matka ma czasem 5 sztuk i CO? Nie narzeka tylko tuli i jeszcze jedzenie przynosi. Ci faceci tak mają :wink:

zgłaszam malca na tymczasie u julita_a115

zgłaszam tez ,że mamy fundacyjnie u julity na razie jednego malca, a docelowo dwa malce do adopcji
piwniczne (julita- foć dalej :wink:

)
wiec jakby ktos wiedział o jakims dobrym domku- to pamiętajcie
Wypłoszek

Tymczasowe Niekochane VI- chcą do stałych domów

Kto przegląda forum