Moje koty -dom,tymczasy,przydomowe, szpitalne, Malutki[']

Ewuś, podeślij link!

Jest w moim podpisie banerek do głosowania na Krakvet. :ok:

Witaj Jolu!
Jak się miewa Urocza Młoda Panna?Nadal wypłoszona?

Ewa L. pisze:Witaj Jolu!
Jak się miewa Urocza Młoda Panna?Nadal wypłoszona?

Wypłoszona. Mozna ją pogłaskać, nie syczy, ale gdyby mogłatoby uciekła,tylko w łazience nie ma gdzie. Chyba ją niedługo wypuszczę i znowu będę miała kota-niewidkę, jak było z Niteczką :twisted:

Też jestem czasem Niewidka.
Fasolka

Fasolko-Niewidko, ale ciebie to całkiem ładnie widać na ślicznych zdjęciach, które wam robi Duża! Nasza też robi, tylko potem nie ma kiedy wrzucić na wątek... :twisted:

Sabcia niewrzucona przez Dużą

Jag daje się pogłaskać to dobry znak - może z innymi się bardziej otworzy :ok:

Też mam taką nadzieję

Mnie też duża czasem głaszcze. Głaskanie jest miłe.
Fasolka

Zapraszamy na nowy wątek
viewtopic.php?f=46&t=153379&p=9853447#p9853447

Witaj Jolu!
Dzwoniłam dziś do Joli i umówiłyśmy się na czwartek w sprawie przekazania naszej nagrody pieniężnej z konkursu.

Witam poniedziałkowo i życzę miłego dzionka! :1luvu:

Dzięki Ewuniu!
W sobotę wypuściłam z łazienki Minię - tę koteczkę ze Spały. Z kotami - odpukać - nie było problemów, mnie kotka oczywiście omija szerokim łukiem, ale oceniam, że i tak jest lepiej niż przy Niteczce, która po wypuszczeniu zniknęła za kanapą na 2 miesiące :twisted:

Mini wyłazi zza konapy, próbuje zwiedzać, kotów się oczywiście trochę boi, ale jest dzielna. Tylko rzeczywiście rozmiar ma mini (stąd imię

), wygląda na kociaka 3-miesięcznego, a ma ok. roku. Dobrze, że nie musiała wracać do życia na wolności, bo mogłaby sobie nie poradzić.

Zaobserwowałam, że Niteczka i Małgosia się zaprzyjaźniły - co noc widzę je śpiące razem (blisko siebie albo wprost przytulone). Nitce na pewno dobrze zrobi taka przyjaźń, daje jej poczucie bezpieczeństwa. Obie podnoszą straszny krzyk, jak Kacper próbuje się z nimi bawić. A Kacprowi się nudzi, Gucio też nie chce się z nim siłować, jedna Calineczka toleruje jego zachęty do zapasów, ale jest tłuściutka (powinnam przemianować ją na Baryłeczkę) i szybko się męczy.

Jeden kot zwraca - chyba właśnie Calineczka, ale nie mam pewności. Mam nadzieję, że tozakłaczenie, ale trochę się martwię...

Dziś u mnie zwracała Pola ale myślę że to dlatego że za łapczywie jadła. :mrgreen:

Dałam im przysmak felixa i obie z Zuzią jadły a Pola myśląc że skorzysta więcej niż Zuzia bardzo się spieszyła. Ona już taka jest że jak jej coś przypasuje to jadłaby tonami. :ryk:

Zuzia zrobiła nowy postęp przy Poli jeśli idzie o jedzenie - zawsze gdy dawałam jej chrupka musiałam położyć przed nią i wtedy zjadła teraz jest tak że obie jedzą z ręki.

Jedna chrupka dla Zuzi i jedna chrupka dla Poli.I dzięki temu obie dostają sprawiedliwie po równo. :ok:

... kłaczek Jolu!
to na pewno był kłaczek
... mry!
/edit/ .napisałam z telefonu, hih!
mam wypasiony nowy biały aparacik, hih!

Moje koty -dom,tymczasy,przydomowe, szpitalne, Malutki[']

Kto przegląda forum