


64 kg na 156 wzrostu


Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Znowu zrobiło się późno.kussad pisze:Piątek! Napisałam posta „Boję się...” w formie bardzo ogólnej. Każdy gdy to przeczytał mógł pomyśleć o podobnej sytuacji albo swojej albo kogoś innego.
To co napisałam pomogło mi na dwa dni weekendu – zajęta całkiem czymś innym, zawsze w biegu, gdzieś pędem i przelotem, usiądę dopiero gdy skończę domowe obowiązki...
Wracamy do codziennego rytmu. Zaczyna mi się „medyczny tydzień”. Jestem w rodzinie lekarskiej wiec prawie na codzień mam tematy medyczne. /./
Ja sama? Jutro czyli w poniedziałek o 18:20 mam badanie, podczas którego się dowiem czy jest możliwe inne wymagające wg opisu poprzedniego wyniku szybkiego powtórzeniatak - boję się Przez całe dorosłe życie mam do czynienia z nowotworami...!
![]()
Wiecie jak bardzo pomaga świadomość, że ktoś zainteresuje się np. mną i zapyta "jak się czujesz?", że ktoś pomyśli o człowieku w jakimś trudnym np. takim momencie, że wtedy człowiek nie jest ze wszystkim całkiem sam - że ktoś się odezwał "Trzymam za Ciebie kciuki, pomodlę się za Ciebie, myślę o Tobie, wszystko będzie dobrze - zobaczysz, nie martw się, nie nakręcaj się i nie wyolbrzymiaj problemu" czy coś podobnego - niejednokrotnie się o tym przekonałam i tak było łatwiej... - jeszcze zależało kto w taki sposób i jak się do mnie odezwał, od wagi sytuacji, kim ten ktoś drugi jest dla mnie - czy nas łączy jakakolwiek więź...
Mnie to pomaga i bardzo dużo daje, doceniam to i ma to dla mnie bardzo duże znaczenie!- dlatego sama tak robię w stosunku do Kogoś Drugiego.
Nie wiem jak jest z Wami! Czy Wam to pomaga? - Czy też czekacie aż ktoś do Was się w ten sposób odezwie? Czy chcecie żeby ktoś do Was to zrobił czy wszystko odrzucacie i wręcz wykluczacie taką możliwość, może nie odpowiadacie na żadne pytania? Czy ma to dla Was znaczenie? Czasem ktoś sam coś mówi kiedy jest jakiś taki moment bo nigdy nie wiemy że coś gdzieś ważnego, poważnego czy trudnego się dzieje, że Ktoś ma jakiś problem!
Najczęściej niczego nie mówimy o sobie albo bardzo mało. Dowiadujemy się czegoś o Kimś Drugim przypadkiem albo wcale... - może dlatego jest tak ważne jeśli cokolwiek wiemy nawet bardzo mało i tak bardzo się liczy bo rzadko dochodzi do takich sytuacji żebyśmy coś o sobie powiedzieli i się odkryli tak bardziej prywatnie ... Przeważnie rozmawiamy po prostu na całkiem luźne tematy, o zwierzakach, o wszystkim ale niczym konkretnym i naprawdę ważnym!
Na trudne tematy rozmawiamy dopiero gdy sami chcemy o tym rozmawiać i ze starannie wybraną osobą.
Mam chwilowo wszystkiego dosyć. Przerywam konkretne zajęcia i natychmiast włącza mi się rozmyślanie.... Wracając z działki nie byłam zbyt skoncentrowana i musiałam wracać prawie 2 km po telefon, który został na stole – zauważyłam brak dopiero w domu wrr...
Na temat weeckendu opowiem gdy będę wiedziała na czym stoję!
Na dobranoc dla odprężenie popatrzę na zdjęcia ...
Na starym wątku - czyli obecnym w nocy oglądnęłam zdjęcia do 22 strony….kussad pisze:Tak! Zrobiłam sobie z ciekawości to zdjęcie jakoś późnym latem - takie porównanie kolorów moich floksów płateczki położyłam na trawie. Inne - kilka sztuk - bardziej intensywne kolory - kupione niestety padły...
U siebie pokażę co znalazłam gdy będą zaczynały kwitnąć. Jak wiesz przeszukuję wątek - zapisuję sobie linki dopóki da się cytować z niezablokowanego zamkniętego watka - przygotowuję się do założenia kolejnej części a po ilości dopisywanych postów widzę, że mam na to kilka dni...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], nfd i 12 gości