u nas cz. II Zmiany. Ciapek w domku. Neska rezydentką.

Piękne

zeberki pamiętam i widzą że żyją,szkoda że nie możecie zrobić balkonu

ale tyle zwierzaczków to wydatki.

Oczu od zdjęć oderwać nie mogę :1luvu:

czytam o niecnych zamiarach kulinarnych na kotach i ... plissss, nie chrupcie koteczków, bo na Was Żabę naślę :mrgreen:

Żabulka miałaby nas zacałować na śmierć, czy jako deser przyjedzie? :mrgreen:

Wspomnień czar:

mordują koty :roll:

pamiętajcie, że mam zdjęcie z którym mogę już Was podać do TOZu :roll:

saintpaulia pisze:Żabulka miałaby nas zacałować na śmierć, czy jako deser przyjedzie?
Wspomnień czar:

Pewnie byłaby etatowym "zalizywaczem" z funkcją "mega szczekaczki".
Wspomnień czar przesłodki, uwielbiam takie czułości :1luvu:

A tak w ogóle to dzień doberek , głaski dla całej Twojej ekipy :love:

dwie rozkoszne panienki :1luvu:

Odbyliśmy właśnie grupowe czyszczenie 14 uszu. Niestety 3 pary wybiorą się do weta. Suńki i Brawcia ukrywały przed nami kopalnię. :twisted:

To takie słowo na niedzielę. :twisted:

Niegrzeczne panienki :evil:

14 par uszu? Oj nie dałabym rady :roll:

Pozdrawiamy!

7 par, 14 uszu. Daliśmy radę. Ale teraz mamy pare obrażonych futer.

saintpaulia pisze:7 par, 14 uszu. Daliśmy radę. Ale teraz mamy pare obrażonych futer.

Ojej źle zrozumiałam

No tak futra nie lubią grzebania im w uszyskach :lol:

Martwi mnie zanik przyjaźni miedzy Gajeczką a Primką. Zawsze tak cudownie się przytulały, bawiły. Potem Gajeczka dorosła, spoważaniała, ale pełniła funkcję starszej siostry Primki. Często spały wtulone w siebie, myły się na wzajem. Z czasem jednak dojrzała i Primka. Całkiem niedawno z resztą. I nadal jest głupielokowata. Ale między koteńkami pojawiły się zgrzyty. Nie ma wielkich wal, ale są drobne kłotnie. Nie widuję już ich wtulonych w siebie, chociaż Gajeczka czasem próbuje. Jednak jej podejścia do mycia Primce uszu kończą się posłaniem sobie przez dziewczynki "wiązanki kwiatów kocich". Primka stała się bardziej niezależna. Do zabawy ma dwoje Tymczasków, głównie Neskę. Gajeczka brak siostrzanej miłości kompensuje sobie miłością do nas. Primka sypia czasem obok siostry, która ewentualne próby kłótni szybko gasi autorytatywnym spojrzeniem. Czy już nie mam szans na oglądanie kocich przytulasków?

Primka taka kłótliwa

Na co jej Gajka jak ma tymczasy :evil:

Oj nieładnie Primulko.

Dziwne te nasze zwierzaki Ilonko :wink:

Tylko ono wiedza o co "kaman" między nimi :wink:

Nigdy nie dojdę, czemu ta przyjaźń się skończyła. Ale żal mi.

Koty noc spędziły bardzo pracowicie, zapewniając mi szczególnie aktywny poranek. Brawcia chyba minimalnie schudła.
Nawet przyłapaliśmy ją, jak biegała.

czy ktoś poznaje?