Dwie Dziewczyny, Pan Pers, Rambo bezogoniasty i Jamniś. cz.3

No to witam w klubie :ryk:

Taaaaa, a moja wnuczka - wredota :wink:

babci zdjęcia w bikini na FB wrzucila :oops:

Głos to ja i owszem mam , 40 lat palenia robi swoje, ale wygląd...... Figurka 10-latki / i to słabo rozwiniętej :mrgreen:

/ , a pysk adekwatny do wieku. I jak się ubrać :?:

Różowe dżinsy i koszulka hello kitty :?:

a na dobranoc miziamy nieodmiennie całe towarzystwo, ze szczególnym wskazaniem na jedynaka :1luvu:

Ewa L. pisze:No to witam w klubie

Witaj Ewo

No to chyba zakładamy ten klub, c'nie :wink:

Bo jak mówią, dwie osoby to już tłum :ryk:

A nas się tyle fajnych dziewczyn zebrało :1luvu:

izka53 pisze:Taaaaa, a moja wnuczka - wredota babci zdjęcia w bikini na FB wrzucila

Głos to ja i owszem mam , 40 lat palenia robi swoje, ale wygląd...... Figurka 10-latki / i to słabo rozwiniętej / , a pysk adekwatny do wieku. I jak się ubrać
Różowe dżinsy i koszulka hello kitty

a na dobranoc miziamy nieodmiennie całe towarzystwo, ze szczególnym wskazaniem na jedynaka

Izuś, a Ty to zaczęłaś palić papierosy w wieku hm....niemowlęcym :?:

A co do ubioru, jak komuś pasują rózowe dżinsy, to czemu nie :wink:

Dzisiaj wszystko dozwolone :ok:

Ale, raz widziałam kobitkę...mammmo, jak ona wyglądała...kobietka na pewno lustra nie miała...waga ponad 130 kg niewysokiego wzrostu,- chyba była moją rówieśnicą :mrgreen:

- ale za to w przeżroczystej koronkowej sukience w kolorze bladoniebieskim bez podszewki, w czarnych majtodasach i staniku...do tego we włoskach opaska z różyczką, na tym okulary słoneczne, a na nogach zamszowe kozaczki za kolanka w kolorze beżu....w ręku trzymała koszyk (nawet ładny), torbę i kapelusik....

Niestety, nie znam się na modzie.....

Nie wiem, czy ona była super modna, czy nie ale, wyglądała jak "dzidzia piernik z przewagą piernika" :wink:

Tez nie lubię swoich fotek :ryk:

Chyba większość z nas tak ma :mrgreen:

Miłego weekendu :1luvu:

Ja to w ogóle nie znoszę się fotografować :evil:

Ciągle mi sie wydaje,że ta na zdjęciu,to jakaś obca baba jest :ryk:

Również miłego odpoczynku życzę :1luvu:

To się cieszę, że nie jestem osamotniona w tym temacie :mrgreen:

Witaj Basiu, witaj Halinko :1luvu:

Też życzę miłego wypoczynku :ok:

Dzisiaj mamy piękną sobotę, bez wiaterku i cieplutko, więc wzięłam się za pranie:)
Muszę wykorzystać pogodę, pranko szybko schnie :wink:

Moje pupilostwo wyległo na ogród, wystawiając swoje ciałka do słoneczka, oczywiście za wyjątkiem Pana Kacperka...
Ten bidulek już nie ma za bardzo ochoty wychodzić, ze słoneczka korzysta pokątnie w chałupce, chyba, że go zachęcimy do wyjścia, wtedy idzie z nami....
Wczoraj też siedział większość dnia w mieszkaniu, ale wieczorkiem wyszedł na taras i siedział na schodach prawie do północy, bo było ciepło i cicho...
On tak lubi...
Spokój i bez szaleństw...

Wieczorkiem będą fotki pana Kacpra:)

Słodki dziadek :1luvu:

Potrzebuje spokoju i ciszy :wink:

Czekamy na obfocenie Pana Persa :mrgreen:

Witam i zabiegam o członkostwo w klubie :mrgreen:

Widziałam fotki konkursowe - super że wstawiłaś je wszystkie :ok:

Witaj w Klubie Basiu :ok:

No to jest nas coraz więcej :1luvu:

Chyba zaraz opracuję "grafikę" :mrgreen:

legitymacji klubowych

oczywiście będą z fotkami :mrgreen:

Ewo, już są?
Jeszcze tam nie zajrzałam

Pan Persik:)
Biedny Gapciu...chował się kolejny dzień przed ludziami...
Gdy wyniosłam go do ogrodu to siedział taki smutny, a za chwilę poszedł sobie posiedzieć pod krzaczek.
Długo nie usiedział, wrócił na taras i schował się pod leżaczek:)

Może kotku było za gorąco, a może jednak przeszkadzał hałas bo rozpoczęliśmy przeróbki chałupki:) i dwóch panów nie znanych kotkowi się plątało :wink:

Persiu obrażony:)

A gdy się "oodbraził" poszedł sobie pod leżak:)

I jeszcze Kacperek korzystający ze słoneczka
Na stoliku:)

Na środku podłogi:)

Na okienku:)

Wieczorkiem przyszła do nas burza z ulewą, koty gnały do domciu stadem :mrgreen:

a Pan Persiu tak na wszelki wypadek wlazł za kanapę :ryk:

Mam cztery koty i cztery różne charakterki :mrgreen:

Kacperek jest najstarszym i najspokojniejszym kociakiem, kocha jedzonko, umie pięknie prosić jesli chce żeby mu otworzyć drzwi lub gdy chce jeść, wówczas przychodzi do mnie, opiera się jedną łapką o moje nogi a drugą łapcią trąca mnie tak długo aż wstanę i spełnię jego życzenie przy czym miaukoli niemiłosiernie, ale nie po kociemu :mrgreen:

On wydaje z siebie dżwięczne "miaaaauuumaaaamaaaamm" to jest wyjątkowe w wykonaniu Kacperka :1luvu:

Nie lubi noszenia na rękach, ale chętnie buszuje po szafkach i stołach i wtedy nadstawia łepek do głaskania i drapania pod bródką:)

Kacperek ma na wszystko czas...no chyba, że pańcia kroi kurczaczkowe mięsko, wtedy Pan Pers ma przyśpieszenie równe formule 1...

Kacperek to wiekowy kotek więc nie ma mu się co dziwić że oszczędza energię na wyższe cele np. jedzonko. Do czarnego słonko ciągnie więc nie jest mu przyjemnie gotować się we własnym futerku :1luvu:

Tak , Kacperek ma swój styl . :ok:

U nas nie padało . Łatek też tak dziwnie miauczy, on mówi : mrrraauuuu! Z takim ,,francuskim " er . :mrgreen:

Ewo, ano wiekowy :cry:

Nigdy się nie śpieszy, na wszystko ma czas, długo się zastanawia, zanim ruszy dooopkę...
Ale chyba persy tak mają:)
Gdy do nas przybył też taki był. Na początku go leczyliśmy, więc myślałam, że przez jego stan zdrowia jest taki mało aktywny, ale nie, on jest taki od zawsze :ryk:

Basiu:)
Wychodzi na to, że kotek kotku nie równy :wink:

Każdy miauczy inaczej :ok:

Może Łatusiowe przodki z Francji pochodzą :wink:

Żeby tylko sobie żabich udek i ślimaków nie zaczął życzyć na śniadanie

Kacperek jest taki , nie wiem jak to określić , chciało by sie go na rączki porwać i nosić i miziać . :mrgreen:

Poza tym gdzie się ma chłopak spieszyć ? Tylko do miseczki ! :1luvu:

Dwie Dziewczyny, Pan Pers, Rambo bezogoniasty i Jamniś. cz.3

Kto przegląda forum