Witaj w Klubie Basiu
No to jest nas coraz więcej
Chyba zaraz opracuję "grafikę"

legitymacji klubowych

oczywiście będą z fotkami
Ewo, już są?
Jeszcze tam nie zajrzałam
Pan Persik:)
Biedny Gapciu...chował się kolejny dzień przed
ludziami...
Gdy wyniosłam go do ogrodu to siedział taki smutny, a za chwilę poszedł sobie posiedzieć pod krzaczek.
Długo nie usiedział, wrócił na taras i schował się pod leżaczek:)
Może
kotku było za gorąco, a może jednak przeszkadzał hałas bo rozpoczęliśmy przeróbki chałupki:) i dwóch panów nie znanych kotkowi się plątało
Persiu obrażony:)


A gdy się
"oodbraził" poszedł sobie pod leżak:)

I jeszcze Kacperek korzystający ze słoneczka
Na stoliku:)


Na środku podłogi:)

Na okienku:)

Wieczorkiem przyszła do nas burza z ulewą, koty gnały do domciu
stadem 
a Pan Persiu tak na wszelki wypadek wlazł za kanapę
Mam cztery koty i cztery różne charakterki
Kacperek jest najstarszym i najspokojniejszym kociakiem, kocha jedzonko, umie pięknie prosić jesli chce żeby mu otworzyć drzwi lub gdy chce jeść, wówczas przychodzi do mnie, opiera się jedną łapką o moje nogi a drugą łapcią trąca mnie tak długo aż wstanę i
spełnię jego życzenie przy czym miaukoli niemiłosiernie, ale nie po kociemu
On wydaje z siebie dżwięczne "miaaaauuumaaaamaaaamm" to jest wyjątkowe w wykonaniu Kacperka
Nie lubi noszenia na rękach, ale chętnie buszuje po szafkach i stołach i wtedy nadstawia łepek do głaskania i drapania pod bródką:)
Kacperek ma na wszystko czas...no chyba, że pańcia kroi kurczaczkowe mięsko, wtedy Pan Pers ma przyśpieszenie równe formule 1...