Mirmiłki IV - sushi i Pushido, foty str. 99

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt maja 17, 2013 22:00 Re: Mirmiłki IV. Wszyscy jesteśmy gorolami. :D

Dolce Vita miałam na ślubie i podczas zaręczyn. Potem przy najważniejszych życiowych okazjach. Piękne są. Takie... hm... krystaliczne. Delikatne. Świeże.
"Happy spirit" też są fajne. Początkowo dość ostre, takie zadziorne, ale po rozwinięciu słodkawe. Bardzo je lubię.
"Idole" będą mi się kojarzyły z zimą w Tychach. ;) I z Zojką Beatki. Długo jej (Zojce, znaczy) się na futerku utrzymywały, jak ją ciocia "utuliła".
Aniada
 

Post » Sob maja 18, 2013 5:42 Re: Mirmiłki IV. Wszyscy jesteśmy gorolami. :D

kotkins pisze:Aniado, Dolce Vita planuję nabyć!

Kurczę wszystko mi z Twojej półki pasuje...!

I jeszcze 5th Avenue Arden...

dorzuć "Samsarę" i Champs Elysee-Guerlaina i Poison.Diora :D No i Coco Chanel. Bedziesz Pani zadowolnioną.
Ja jestem Sernik -nie pachne wanilia ani broń Boże serem :?
Pachne świeżo jak Dune albo orientalnie. Czasem słodko fakt.
Wyrzuciłam do smieci Addict-Diora. Fuj!
Z Chanel w gre wchodzi Chance-ale nie zawsze.
Małz mi ostatnio przywiózł Lady Million Paco Rabanne. No kurde...jakos nie.Nowość czy cos....stoi.
Podobnie jak Cartier, Hypnosis,cały Calvin Klein.Alien Muglera tez
Jednak Angel mi lezy bardziej. o kupie se..... :D Na zimę bo w lecie mozna tym zapachem zamordowac otoczenie.
Jednak Guerlain i Guerlain a potem Dior. Reszta niech się idzie bujać. :D
Ser to Ser.Mam poważny odpał na perfumy.buty , markowe zegarki no i sportowe auta. Czasem może byc diamencik.
Nie jestem wymagająca prawda?????
A moja historia z Chanel nr 5 znana chyba Aniadzie ,bo juz ze 100 razy o niej pisałam ma status suchara.To nie powiem po raz kolejny.... :ryk:

Ser-niczek

 
Posty: 881
Od: Sob kwi 27, 2013 14:35
Lokalizacja: Chotomów

Post » Sob maja 18, 2013 8:23 Re: Mirmiłki IV. Wszyscy jesteśmy gorolami. :D

Nie pisałaś!! Zapamiętałabym! Dawaj, dawaj.

"Dune" Diora kochałam dopóki nie poznałam koleżanki, która też je nosi. Niestety na niej pachną fatalnie. Otoczenie się dusi. Zadziwiające, jak różne wrażenia zapachowe mogą dawać te same perfumy.
Boję się, że teraz będą mi się tylko z tym kojarzyły.

Sernik, "Angel Innocente" Muglera nie są takie ciężkie i słodkie. Na lato w sam raz.
A Sernik wanilią pachnieć musi. Ja gdybym mogła, to bym się samymi laskami wanilii nacierała. Uwielbiam...

Dawaj tę historię o Chanel.
I nie, wcale nie jesteś wymagająca z tymi zegarkami, autkami, brylancikami. :ryk:
Ja, gdybym mogła, wydawałabym tysiące złotych na książki i perfumy. Perfum jednakoż nigdy nie kupuję, dostaję od mamy. A książki... Jestem snob. Wypożyczając coś w bibliotece czuję się jednak fatalnie (kocham w niej pracować za to). Bo te książki takie... ekhem... zniszczone jakieś i używane. Snob. Czysty snob. Tylko z naszej szkolnej lubię brać. Bo tam są nowe, raz przeczytane :mrgreen:
Aniada
 

Post » Sob maja 18, 2013 9:24 Re: Mirmiłki IV. Wszyscy jesteśmy gorolami. :D

Jak już na perfumy zeszło... nazwy mi nic nie mówią, generalnie nie kupuję drogich firmowych perfum, raczej wody toaletowe, ale lubię zapachy... ogórkowe, arbuzowe, świeżo skoszona trawa... No wiecie, o co mi chodzi! Słodkich nie lubię, mocnych kwiatowych też. Chociaż lubię konwalie, ale zawsze się obawiam czy nie będzie obciachowo wypachnić się konwaliami :oops:
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35211
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Sob maja 18, 2013 13:40 Re: Mirmiłki IV. Wszyscy jesteśmy gorolami. :D

Aniado, jeśli lubisz zapach wanilii, to posadź sobie heliotrop na balkonie, nasionka są w sklepach ogrodniczych. Pachnie jak głupi.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15244
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Sob maja 18, 2013 14:37 Re: Mirmiłki IV. Wszyscy jesteśmy gorolami. :D

mziel52 pisze:Aniado, jeśli lubisz zapach wanilii, to posadź sobie heliotrop na balkonie, nasionka są w sklepach ogrodniczych. Pachnie jak głupi.


Oooooo, posadzę. Tylko najpierw zabezpieczyć muszę.
Właśnie wróciłam z zakupów. Fajnie, Katowice to istne Eldorado jeśli chodzi o szmateksy. Cały rynek tyski żeśmy wczoraj z Beatką obeszły, nic nie kupiłam, a dziś tuż pod domem nabyłam sobie super bluzeczkę do pracy, w moim ulubionym kolorze, za całe 3.90 oraz wdzianko z satynki, bardzo eleganckie i seksi, za 1.90. 8O 8O Obie rzeczy absolutnie nie noszą śladów użytkowania. Jestem w najczystszym szoku. Teraz się piorą. Wyprałyby się już dawno, gdyby Bolusiński nie był uprzejmy cichaczem wyłączyć pralki.
Boluś w ogóle jest szelma i szubrawiec. Nie wiem, doprawdy, kto go tak wychował. Wyprawiam się z samego rana w świat daleki po mięsko dla łachudry, bo mały jest, bo może jeszcze rośnie. Gotuję mięsko na parze, żeby jak najwięcej wartości odżywczych miało. Mielę, żeby kotecek nie zmęczył się gryzieniem. A on co??! A wypiął się na moje starania! Mało tego, gdy próbowałam doń przemówić pedagogicznie, wskoczył na szafę i pokazał mi język. Pocieszam się, że po prostu wszedł w trudny wiek...

Obrazek
Aniada
 

Post » Sob maja 18, 2013 14:42 Re: Mirmiłki IV. Wszyscy jesteśmy gorolami. :D

kto jeździ do Tych na zakupy.. Mikołów polecam
szmateks na rogu Francuskiej i Wojewódzkiej polecam - dużo firmowych rzeczy, aczkolwiek nie takich tanich jak w Bidze
Wojtusiu... zabrałeś moje serce. odwiedź mnie proszę, kiedyś..we śnie..w innym futerku.
ObrazekObrazek

mamaGiny

Avatar użytkownika
 
Posty: 7113
Od: Pon maja 10, 2010 10:30
Lokalizacja: Śląsk

Post » Sob maja 18, 2013 14:47 Re: Mirmiłki IV. Wszyscy jesteśmy gorolami. :D

Czy "Biga" to ta nad biedronką?? Na - bodajże - Panewnickiej?? Byłam tam dziś, znalazłam fajną bluzeczkę, ale za duża na mnie była.
Aniada
 

Post » Sob maja 18, 2013 14:51 Re: Mirmiłki IV. Wszyscy jesteśmy gorolami. :D

tak Biga to ta nad Biedronką, po drodze powinna być jeszcze szmaciarnia koło szkoły podstawowej, dopóki nie było Bigi, tam było Eldorado ;-)
dawno tam nie byłam, nie wiem nawet czy jeszcze jest
Wojtusiu... zabrałeś moje serce. odwiedź mnie proszę, kiedyś..we śnie..w innym futerku.
ObrazekObrazek

mamaGiny

Avatar użytkownika
 
Posty: 7113
Od: Pon maja 10, 2010 10:30
Lokalizacja: Śląsk

Post » Sob maja 18, 2013 14:57 Re: Mirmiłki IV. Wszyscy jesteśmy gorolami. :D

mamaGiny pisze:tak Biga to ta nad Biedronką, po drodze powinna być jeszcze szmaciarnia koło szkoły podstawowej, dopóki nie było Bigi, tam było Eldorado ;-)
dawno tam nie byłam, nie wiem nawet czy jeszcze jest


JEST!! To właśnie tam zrobiłam dziś wspomniane zakupy!! :dance2: Kilogram ciuszków za 16 zł.
Aniada
 

Post » Sob maja 18, 2013 15:01 Re: Mirmiłki IV. Wszyscy jesteśmy gorolami. :D

Aniada pisze:
A on co??! A wypiął się na moje starania! Mało tego, gdy próbowałam doń przemówić pedagogicznie, wskoczył na szafę i pokazał mi język. Pocieszam się, że po prostu wszedł w trudny wiek...

Obrazek



:ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ok:
Jak dobrze, że już jesteś Aniado :ok: :1luvu:
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7330
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Sob maja 18, 2013 15:06 Re: Mirmiłki IV. Wszyscy jesteśmy gorolami. :D

No i jeszcze się nabijają z moich pedagogicznych porażek. :D

Bolusiński zasnął!! Niewiarygodne! Absolutnie niebywałe. To i ja gnam spać! Taka okazja może się szybko nie trafić. 8O
Aniada
 

Post » Sob maja 18, 2013 15:22 Re: Mirmiłki IV. Wszyscy jesteśmy gorolami. :D

Aniado, tak już z tymi Footrami jest. Im bardziej starasz się dogodzić, tym bardziej wypinają podogonie na twoje starania. Ja poluję dla moich panienek na kaczuszki, króliczki, gąski nawet ! a one co? Mała Czarna żre nie zwracając uwagi na smak i cenę miąska, a Ofelia tęsknie spogląda w stronę szafki z chrupkami...

PS. Po wielkiej bitwie udało mi się nabyć twój zegar, ten z sowami :D :D :D Cięęężko było!
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35211
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Sob maja 18, 2013 15:31 Re: Mirmiłki IV. Wszyscy jesteśmy gorolami. :D

Ooooo, gratulacje!! Bateryjki mu włóż, a będzie śmigał jak trzmielik.
Gdyby coś się z mechanizmem KIEDYŚ stało, to łatwo taki dokupić na allegro i wymienić.
Aniada
 

Post » Sob maja 18, 2013 17:22 Re: Mirmiłki IV. Wszyscy jesteśmy gorolami. :D

dobra no to suchar o Chanel nr5.
Jeżdził Sernik Yariską.Zły bo wczesniej miał Starletkę a to Panie dzieju szybkie autko było.Kolor lawenda no cacuś.Kochane !!! Ale było zmienione na Yaris i jakby było mało jeszcze srebrną. Fuj-obrzydził się Sernik znienawidziwszy uprzednio nabywce Starletki. (tu uwaga na marginesie- dlaczego ja zawszę musze bez problemu sprzedać coś czego za cholęrę sprzedać nie chcę i zniechecam nabywcę z całej siły?
Tak przyszedł jeden dziad i kupił Starletkę chociaz mu przysiegałam,że to truchło nie jeżdzi nic a nic 8) Facet kupił ode mnie mieszkanie na pniu,stercząc uprzednio na mrozie ok pół godziny,bo mu nie otwierałam.Jak juz wlazł to pomimo mojego opisu ruiny w jakiej się znajduje,zapłacił bez targowania cenę,którą w agencji uznano za nierealną.Psiakrew!)
Wracając do Yariski-wolne to,trzydrzwiowe i wlokło się.Nazywane było dryndą.Kombinował Sernik jak tu sie jej wyzbyć,bo pan stworzenia (Małż w sensie) nie pozwalał sprzedać i nie słuchał,że to drynda a fuj!!!! :evil:
No to Sernik znalazł kota z chorymi nerkami umierającego i woził go Yariska na kroplówki.Kot z radosci zlał na siedzenie w Yarisce,a był jeszcze nie kastrowany,bo był chory. :D
Po radosnym wyczynie kota ślady były głównie węchowe o niezapomnianym wręcz wydżwięku.Sernik ,żeby przezyc spotkanie z panem stworzenia,po obsikaniu Yariski i dokładnym wsiaknięciu sików w tapicerowany fotel-uknuł pan. Cichcem wylał na plame Chanel nr5-tak z pół butelki.Żeby sie nie wydało oczywiście :roll:
OJACIE!!!! koktail Mołotowa to przy tej mieszance-tzw "małe miki"
Po wietrzeniu i dwóch praniach karcherem,Yariska wydzielała woń w czasie opadów atmosferycznych.
Nie dało się wyrobic,więc pan stworzenia sam!!!!! szybko opchnął samochód,a Sernik pokochał następny,który oczywiście szybko sprzedał-wcale tego nie chcąc.Sąsiadowi.No.....koniec suchara. :?
Guuupi Sernik. :oops:
Ps najbardziej nie lubie pytania:'Po co Ci szybki samochód jak wolno jezdzisz?" Po nic kurka, po to ,ze jak zechce to pojade szybko. grrrrr................ :evil:

Ser-niczek

 
Posty: 881
Od: Sob kwi 27, 2013 14:35
Lokalizacja: Chotomów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, crisan, Talka i 14 gości