A to koty, które dziś sfotografowałam. Niewiele mogę o nich powiedzieć, na pewno nie można ich jeszcze adoptować, mam nadzieję, że nadejdzie dzień, gdy chociaż niektórym z nich będę mogła szukać domów...
http://upload.miau.pl/42288.jpg - smutny dzikusek, który patrzy na mnie nieodgadnionym wzrokiem...
http://upload.miau.pl/42290.jpg - trikolorka, bardzo strachliwa, ale widzę cień nadziei...
http://upload.miau.pl/42291.jpg - ten kawaler bacznie mnie obserwował, nawet próbował łapką dosięgnąć moją torebkę, ze zdziwieniem patrzył na koty, które się do mnie łasiły i miałam wrażenie, że w małym kocim łebku zaczęła powstawać myśl, że to może być całkiem przyjemne....Trochę powłóczy tylnymi łapkami, podobno miał wypadek...
http://upload.miau.pl/42292.jpg - łaciatek z pieprzykami na pyszczku, patrzy cały czas uważnie, ale trzyma mnie na dystans...
http://upload.miau.pl/42293.jpg - dzikuski, zawsze tak samo do siebie przytulone, czasem tylko spojrzą spod przymkniętych powiek...
http://upload.miau.pl/42295.jpg - czarnuszek bez kawałka łapki..., boi się, ale chyba niedługo przełamiemy pierwsze lody...