??? Kolejna pseudofundacja-martwe psy

[Femka]

ale jak to, to kochający zwierzęta wolontariusze reagują tylko wtedy, gdy da się dowalić karę śmierci czy reagują, bo dzieje się straszna krzywda zwierzętom?

[Monika_Krk]

ale jak to, to kochający zwierzęta wolontariusze reagują tylko wtedy, gdy da się dowalić karę śmierci czy reagują, bo dzieje się straszna krzywda zwierzętom?

I to jest niemożliwe - nie zrozumiem tego. Kochający wolantariusz tak nie postępuje.
Nie pojmę. Nie umiem nawet spróbować pojąć.
Nie wiem jak to jest możliwe - to są dwie sprzeczności.

[Monika_Krk]

Kary są potrzebne tylko dla zwyrodnialców, a tak chyba możemy nazwać ludzi , którzy patrzyli na to.

[Afryka]

chcesz powiedzieć, że nikt nic nie wiedział? <ikonkazaśmiewającasiędorozpuku>

Nie mam żadnej wiedzy na ten temat i wiem tylko tyle, ile przeczytałam w internecie. Po prostu trudno mi uwierzyć, że ktoś postronny mógłby znać skalę zjawiska i nic z tym nie zrobić. Szczególnie wolontariusz, który z założenia chce pomagać zwierzętom. Jeśli rzeczywiście jacyś wolontariusze wiedzieli i nic nie zrobili, to prawdziwy skandal. Szkoda, że nie można ich oskarżyć o współudział w przestępstwie.

[Femka]

Uregulowania prawne też są ważne. Ale najpierw zmiany mentalnościowe. Żeby krzywda zwierząt była traktowana jak przestępstwo.
I zgadzam się, że sądy zachowują się karygodnie, podobnie prokuratury, często policja i straż miejska. Ale, na Boga, nie oczekujmy wysokich wyroków w sytuacji, gdy sami działacze prozwierzęcy mają tak karygodny stosunek do zwierząt. Najpierw my musimy pokazywać, czym jest przestępstwo przeciwko zwierzęciu, że życie i zdrowie zwierzęcia jest bezcenną wartością, że stosunek do zwierząt jest jednym z głównych wyznaczników naszej cywilizacji, wyższości nad innymi gatunkami.
Dopóki solidarność z "koleżanką" będzie ważniejsza niż los psa czy kota, żadne prawo, nawet najbardziej restrykcyjne, nie spełni swojej roli.

[Femka]

chcesz powiedzieć, że nikt nic nie wiedział? <ikonkazaśmiewającasiędorozpuku>

Nie mam żadnej wiedzy na ten temat i wiem tylko tyle, ile przeczytałam w internecie. Po prostu trudno mi uwierzyć, że ktoś postronny mógłby znać skalę zjawiska i nic z tym nie zrobić. Szczególnie wolontariusz, który z założenia chce pomagać zwierzętom. Jeśli rzeczywiście jacyś wolontariusze wiedzieli i nic nie zrobili, to prawdziwy skandal. Szkoda, że nie można ich oskarżyć o współudział w przestępstwie.

Afryka, w 2009 pisała na ten temat krakowska gazeta. Ta gazeta nie jest wydawnictwem podziemnym.

[Bungo]

A konkretnie "Dziennik Polski" - stwierdzenie "gazeta krakowska" może być mylące, bo taki tytuł tez się ukazuje.

[Femka]

sorki, nie wiedziałam.

[anna57]

http://www.dziennikpolski24.pl/pl/aktua ... -psow.html

[Afryka]

Wątek z dogo wklejony przez Bungo działa, więc doczytuję o sprawie z 2009. Wygląda na to, że wtedy nie było tam na miejscu wolontariuszy i to TOZ dał ciała nie przeprowadzając kontroli, skoro okoliczni mieszkańcy zgłaszali problem. Dopiero interwencja z 2012 w przytulisku w Kłaju pozwoliła na ukaranie grzywną Anny K. Jak to możliwe, że w 2012 nie dostała kary więzienia, choćby w zawiasach?

Edit: [doczytuję] Natomiast faktycznie przerażające jest to, że wszyscy wypowiadający się dogomaniacy jak jeden mąż stanęli po stronie Anny K. i bronili jej przez złymi dziennikarzami

[anna57]

Wątek z dogo wklejony przez Bungo działa, więc doczytuję o sprawie z 2009. Wygląda na to, że wtedy nie było tam na miejscu wolontariuszy i to TOZ dał ciała nie przeprowadzając kontroli, skoro okoliczni mieszkańcy zgłaszali problem. Dopiero interwencja z 2012 w przytulisku w Kłaju pozwoliła na ukaranie grzywną Anny K. Jak to możliwe, że w 2012 nie dostała kary więzienia, choćby w zawiasach?

Edit: [doczytuję] Natomiast faktycznie przerażające jest to, że wszyscy wypowiadający się dogomaniacy jak jeden mąż stanęli po stronie Anny K. i bronili jej przez złymi dziennikarzami

No, właśnie, to jest to o czym pisałam ja i Femka- chórzystki i obrończynie aniołow A ta wypowiadająca się tam pani, nick Frotka to była wtedy z KTOZu zdaje się. Ciekawe, skąd z jej strony taka postawa obronna, hm, jak myslicie?

EDIT. Mało tego, ze dostała tylko grzywnę, sąd nie zabronił jej nawet opieki nad zwierzętami. W związku z tym mogła działać dalej. To tak a propo przepisów ustawy o znęcaniu się nad zwierzętami i wyroków sądowych.

[Femka]

pomidor, droga Anno.

Oto na Dogo już info o kolejnym miejscu. Co robi uzytkowniczka? Pisze na forum. Że straszne miejsce, że skandal. I już.
http://www.dogomania.pl/forum/threads/1 ... st20859910

[Gretta]

Najpierw my musimy pokazywać, czym jest przestępstwo przeciwko zwierzęciu, że życie i zdrowie zwierzęcia jest bezcenną wartością, że stosunek do zwierząt jest jednym z głównych wyznaczników naszej cywilizacji, wyższości nad innymi gatunkami.
Dopóki solidarność z "koleżanką" będzie ważniejsza niż los psa czy kota, żadne prawo, nawet najbardziej restrykcyjne, nie spełni swojej roli.

Amen! Nic dodać, nic ująć!

[jaaana]

Najpierw my musimy pokazywać, czym jest przestępstwo przeciwko zwierzęciu, że życie i zdrowie zwierzęcia jest bezcenną wartością, że stosunek do zwierząt jest jednym z głównych wyznaczników naszej cywilizacji, wyższości nad innymi gatunkami.
Dopóki solidarność z "koleżanką" będzie ważniejsza niż los psa czy kota, żadne prawo, nawet najbardziej restrykcyjne, nie spełni swojej roli.

Amen! Nic dodać, nic ująć!

Dokładnie!

[anna57]

pomidor, droga Anno.

Oto na Dogo już info o kolejnym miejscu. Co robi uzytkowniczka? Pisze na forum. Że straszne miejsce, że skandal. I już.
http://www.dogomania.pl/forum/threads/1 ... st20859910

No tak, powiedziałabym, nic nowego....I tak to się kreci..Dla pieniędzy. Bo gminy mają w dupie zwierzęta, mają obowiązek zająć się zwierzętami, na co wcale nie maja ochoty, więc znajdują takie panie Anny, które zdejmują im ciężar z głowy. Panie Anny robią akcje i zbierają pieniążki, gdzie się da, również za pomocą klakierów. Się kula, pracować nie potrzeba, pieniądze na chlebek z szynką są.

Rzygać się chce.