Tymczasy u horacy7-Basia patronką nowej kociarni w Szczytnie

[dana.b]

Czy ostatecznie może być: Basiu, są serca w których żyjesz - przyjaciele z miau.pl i schroniska ?

Uważam, że tak.

[agusialublin]

Czy ostatecznie może być: Basiu, są serca w których żyjesz - przyjaciele z miau.pl i schroniska ?

Uważam, że tak.

bardzo dobrze, bo brzmi tak jakby Basia cały czas między nami była

[dorcia44]

chciała bym grosik wysłać na kwiatki ,na jakie konto ?

[Nowa_Sztno]

To dzwonię do kwiaciarni.

Przepraszam za dzisiejszy szał i zamieszanie na wątku, ale czasu niewiele do jutra


edit: dzwoniłam do kwiaciarni. Trochę długi tekst, ale pani powiedziała, że jak musi, to musi się zmieścić. Mam nadzieję, że nie zrobi literówki, bo nie mogła zrozumieć tego miau.pl pomimo literowania

[BOZENAZWISNIEWA]

To dzwonię do kwiaciarni.

Przepraszam za dzisiejszy szał i zamieszanie na wątku, ale czasu niewiele do jutra

Szybko to tak..."poszlo" ,jutro o 12-tej tez zapale znicz ,żeby sie zjednoczyć w ostatniej drodze Basi tu na ziemi...

Słuchajcie,wiem,ze Wasze pieniadze,nasze,jak tam zwał..Nie wiem czy zamawianie kolejnej mszy jest potrzebne...Na pewno o to juz rodzina zadba.Osobiście wierzę i taka jest moja wiedza,że o człowieka modli się za życia,teraz juz jest koniec i na to żadna modlitwa nie wpłynie,a los człowieka jest w rekach Najwyższego.
Nie wiem uważam,ze pieniadze jakie zostana z wieńca mozna spożytkowac lepiej...zapewnić zwierzętom Basi tym domowym jedzenie i żwir. Nie wiem-byc może chłopcy takiej pomocy potrzebuja,mysle ,że mimo największej miłości naszej i Basi do kotów los Jej dzieci był najwazniejszy...Nie wiem ile tych piieniażków zostanie,ale teraz czekaja chłopców/młodych mężcyzn ciężkie chwile O tym należy pamiętać.Bóg w którego ja wierzę powiedizał,że by "opiekować się sierotami i wdowami"
To tyle chyba Zdecydujecie jak chcecie...

[agusialublin]

To dzwonię do kwiaciarni.

Przepraszam za dzisiejszy szał i zamieszanie na wątku, ale czasu niewiele do jutra

Szybko to tak..."poszlo" ,jutro o 12-tej tez zapale znicz ,żeby sie zjednoczyć w ostatniej drodze Basi tu na ziemi...

Słuchajcie,wiem,ze Wasze pieniadze,nasze,jak tam zwał..Nie wiem czy zamawianie kolejnej mszy jest potrzebne...Na pewno o to juz rodzina zadba.Osobiście wierzę i taka jest moja wiedza,że o człowieka modli się za życia,teraz juz jest koniec i na to żadna modlitwa nie wpłynie,a los człowieka jest w rekach Najwyższego.
Nie wiem uważam,ze pieniadze jakie zostana z wieńca mozna spożytkowac lepiej...zapewnić zwierzętom Basi tym domowym jedzenie i żwir. Nie wiem-byc może chłopcy takiej pomocy potrzebuja,mysle ,że mimo największej miłości naszej i Basi do kotów los Jej dzieci był najwazniejszy...Nie wiem ile tych piieniażków zostanie,ale teraz czekaja chłopców/młodych mężcyzn ciężkie chwile O tym należy pamiętać.Bóg w którego ja wierzę powiedizał,że by "opiekować się sierotami i wdowami"
To tyle chyba Zdecydujecie jak chcecie...

Ja też tak uważam.
Myślę że te pieniążki więcej dobrego uczynią jeśli przeznaczymy je na pomoc dla Basinych kotów.Myślę tez że Basia wolałaby żeby przeznaczyć je na kocie bidy.
Każda z nas modli się i będzie modliła za Basię każdego dnia.
Też jestem wierząca ale te pieniazki lepiej przeznaczyć na fundusz Basiny a nie dawać księdzu.

[meg11]

Też jestem za tym żeby dać kocinkom.

[Alienor]

Też uważam że to co zostanie to na jedzenie dla psów i kotów od Basi.

Dla jasności - dla tych zabranych do DT przede wszystkim. Bo meksykanka zrobiła z tego co pamiętam duże zamówienie z jedzeniem dla psów i kotów u synów Basi.

[mgj]

To dzwonię do kwiaciarni.

Przepraszam za dzisiejszy szał i zamieszanie na wątku, ale czasu niewiele do jutra

Szybko to tak..."poszlo" ,jutro o 12-tej tez zapale znicz ,żeby sie zjednoczyć w ostatniej drodze Basi tu na ziemi...

Słuchajcie,wiem,ze Wasze pieniadze,nasze,jak tam zwał..Nie wiem czy zamawianie kolejnej mszy jest potrzebne...Na pewno o to juz rodzina zadba.Osobiście wierzę i taka jest moja wiedza,że o człowieka modli się za życia,teraz juz jest koniec i na to żadna modlitwa nie wpłynie,a los człowieka jest w rekach Najwyższego.
Nie wiem uważam,ze pieniadze jakie zostana z wieńca mozna spożytkowac lepiej...zapewnić zwierzętom Basi tym domowym jedzenie i żwir. Nie wiem-byc może chłopcy takiej pomocy potrzebuja,mysle ,że mimo największej miłości naszej i Basi do kotów los Jej dzieci był najwazniejszy...Nie wiem ile tych piieniażków zostanie,ale teraz czekaja chłopców/młodych mężcyzn ciężkie chwile O tym należy pamiętać.Bóg w którego ja wierzę powiedizał,że by "opiekować się sierotami i wdowami"
To tyle chyba Zdecydujecie jak chcecie...

Podczytuje wątek od samego rana , co trochę łzy lecą z oczu (choc nie znałam Basi [*]).
Też tak uważam jak BOŻENAZWIŚNIEWA. Ten kto czuje taka potrzebę i wierzy, może się pomodlić za Basię [*]w ciszy włąsnego sumienia. Pomyślcie, Ci co ja znali, czy by tego własnie nie chciała?
A resztę pieniędzy przeznaczyć na potrzeby zwierząt, odciążając synów, a nie napychać kabzę... pominę czyją.
PS. Ja zapowiedziałąm moim przyjaciołom w pracy i znajomym, że jeśli umrę, to pieniądze przeznaczone na kwiaty mają wpłącic na schronisko dla zwierząt. Nie chce żadnych bukietów i wiązanek, które po tygodniu wylądują na śmietniku- "wystarczy" mi wianek od rodziny i symboliczny znicz. To tak przy okazji, absolutnie bez podtekstu w sprawie wieńca dla Basi, do którego chętnie się dołożę.
Poproszę pw z numerem konta

[Goyka]

A ja mysle ze jak cos zostanie to powinno pojsc na pomoc szczycienskiemu schronisku, w ktore Basia byla tak zaangazowana, ale oczywiscie decyzja nalezy do Was

Dana mozesz mi podeslac na PW linka do watku gdzie sa zdjecia Basi?

[majencja]

poproszę o nr konta

[Kociara82]

To dzwonię do kwiaciarni.

Przepraszam za dzisiejszy szał i zamieszanie na wątku, ale czasu niewiele do jutra

Szybko to tak..."poszlo" ,jutro o 12-tej tez zapale znicz ,żeby sie zjednoczyć w ostatniej drodze Basi tu na ziemi...

Słuchajcie,wiem,ze Wasze pieniadze,nasze,jak tam zwał..Nie wiem czy zamawianie kolejnej mszy jest potrzebne...Na pewno o to juz rodzina zadba.Osobiście wierzę i taka jest moja wiedza,że o człowieka modli się za życia,teraz juz jest koniec i na to żadna modlitwa nie wpłynie,a los człowieka jest w rekach Najwyższego.
Nie wiem uważam,ze pieniadze jakie zostana z wieńca mozna spożytkowac lepiej...zapewnić zwierzętom Basi tym domowym jedzenie i żwir. Nie wiem-byc może chłopcy takiej pomocy potrzebuja,mysle ,że mimo największej miłości naszej i Basi do kotów los Jej dzieci był najwazniejszy...Nie wiem ile tych piieniażków zostanie,ale teraz czekaja chłopców/młodych mężcyzn ciężkie chwile O tym należy pamiętać.Bóg w którego ja wierzę powiedizał,że by "opiekować się sierotami i wdowami"
To tyle chyba Zdecydujecie jak chcecie...

Ja też tak uważam.
Myślę że te pieniążki więcej dobrego uczynią jeśli przeznaczymy je na pomoc dla Basinych kotów.Myślę tez że Basia wolałaby żeby przeznaczyć je na kocie bidy.
Każda z nas modli się i będzie modliła za Basię każdego dnia.
Też jestem wierząca ale te pieniazki lepiej przeznaczyć na fundusz Basiny a nie dawać księdzu.

juz na watku konkursowym-na miss i mistera miau padla taka propozycja, by niezaleznie od tego, kto wygra tym razem-srodki z tej zabawy uzyskane przeznaczyc na pomoc np domom tymczasowym, ktore opiekuja sie kotami po Sp.Basi. Tak wiec moim zdaniem to jest najlepsze, co mozna w tej sytuacji zrobic.

[hanelka]

Dopiero dostałam się na chwilę do kompa...
Nie ma słów...
[']

[kropkaXL]

Tak bym chciała być, a nie mam jak sie dostac z mojego grajdoła
Też sie dorzucę-ale kasę moge wysłac dopiero w poniedziałek-poprosiłam Danusię, by za mnie założyła.
Zapalę świeczkę Basi w godzinę pogrzebu.

[dana.b]

... Też sie dorzucę-ale kasę moge wysłac dopiero w poniedziałek-poprosiłam Danusię, by za mnie założyła....

Wysłane.