Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
LadyStardust pisze:Pierwszy raz słyszę taką bzdurę że kot nie przeżyje pobierania krwi, to jak on nerki będzie diagnozował bez tego badania... przecież się wkuł do kroplówki, upuszczenie małej fiolki krwi (bo dużo nie trzeba) nie zaszkodzi kotu.
Jeśli wet wymyśla taką głupotę i nie chce ratować kota, który do ten pory był zdrowy to... zmień weterynarza. iwoo i agula (tu z forum) wychwalają dr Pałys z Katowic. Ale nie wiem czy jesteś mobilna i w której dzielnicy mieszkasz, by było blisko. Niestety więcej nie zaproponuje bo wszystkie nasze koty leczymy w Sosnowcu.
Żółtko podnosi odporność, jest najlepszym źródłem witamin (w dodatku naturalnym), więc warto je podawać.
LadyStardust pisze:Tak masz rację. O ile to nerki... fakt że to najczęstszy problem u wiekowych kociastych, ale stwierdzony bez potwierdzenia w tym momencie.
alix76 pisze:Agnes, dodaj w tytule prośbę o pomoc finansową i doprecyzuj w 1 poście, że chodzi o Twojego własnego kota, trudną sytuację życiową i jakiej pomocy potrzebujesz: darowizny, pożyczki, wpłaty na konto weta?
Możesz też wystawić jakieś niepotrzebne fanty na Kocim Bazarku
Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar, puszatek i 64 gości