Carmen od ponad 3 lat w DS dzięki wielu Pięknym Ludziom :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw maja 16, 2013 23:22 Re: Carmen w DT :) cały czas szuka DS

No więc zauważyliśmy dziś COŚ.

Otóż Carmen nie reaguje na światło w jednym oczku. Spała w kuchni długo, obudzona spojrzała na nas, światło było mocno włączone. Jedno oko się zwęziło, drugie totalnie nie zareagowało, było duże i czarne :|
To by wiele wyjaśniało - jeśli lekko na nie niedowidzi tłuamczy to np. jej ostrożność przy wskakiwaniu i zeskakiwaniu, lekką ciapowatość, napady agresji przy zaczepianiu kota - jeśli coś jej znika i pojawia się w polu widzenia, to może tak się bronić.

Mam nadzieję jutro po szkole rodzenia zabrać ją do weta i dokładnie obejrzeć, zwłaszcza oko. Ucho też z tej strony dokładnie, bo jak to np. efekt urazu, to i ucho może być "mniej czułe na dźwięki" chyba..? Jak się uda, od razu pójdzie odrobaczenie i testy.

Straszne, co ta malutka musiała przejść :roll:

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Pt maja 17, 2013 10:27 Re: Carmen w DT :) cały czas szuka DS

O matko ........ To by wyjaśniało jej nerwowość przy tak wielkiej łagodności. Oby to nie był guz. Trzeba by zrobić rtg. daj znać co i jak. zmienię tytuł może ktos wesprze. Trzeba sprawdzić co tam jest po urazie blizna czy cos rosnie. O matko.... w piwnicy tego nie było widać... bo i jak.

daj znać sms bo zejdę ...
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Pt maja 17, 2013 11:38 Re: Carmen w DT :) cały czas szuka DS

Spokojnie, malutka jest kochana (w sensie i z charakteru, i przez nas), także nic złego nie będzie. Na rtg też mam środki, nie panikujmy ;) szkoda wielka jej się z tego nie dzieje póki co, ale oczywiście nie zbagatelizujemy sprawy.
Obym się wyrobiła do lecznicy po szkole - a jak nie, to z rana jutro.

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Pt maja 17, 2013 11:41 Re: Carmen w DT :) cały czas szuka DS

postaram się ... wiem, że żyła z tym czas jakiś ale .... juz dosyć tej krzywdy na tak małe i kochane ciałko. Dosyć.
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Pt maja 17, 2013 11:49 Re: Carmen w DT :) cały czas szuka DS

To po prostu wiele by wyjaśniało. Jeśli to stary uraz, to pewnie już tak zostanie - da się z tym żyć, a jak się o tym wie, to nawet łatwiej to zrozumieć :)

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Pt maja 17, 2013 12:14 Re: Carmen w DT :) cały czas szuka DS

Biedulka mała. Bywa tak,że dopiero przypadek wyjaśnia wiele rzeczy. To koty po przejściach i nie wiadomo co je spotkało. Ale po co ja to piszę. :roll: Wiecie wszak o tym.
Trzymam kciuki by nie było to coś mega poważnego. :ok:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56010
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pt maja 17, 2013 21:49 Re: Carmen w DT :) cały czas szuka DS

I po wizycie :ok: :ok: :ok:
Pan doktor powiedział, że faktycznie z okiem jest coś nie tak - natomiast mi się wydawało, że to lewe oko (to od uszka) słabo reaguje na światło, bo tak wolno kurczy... A się okazało, że odwrotnie, to prawe oko jest cały czas skurczone :roll: ale grunt, że zczaiłam, że o oczy chodzi i obydwoje z wetem się tu zgodziliśmy :mrgreen:

To być może i jest dawny uraz, natomiast pan doktor powiedział, że wtedy raczej ktoś by wcześniej coś zauważył (choćby ja, nie uwierzę, że tak nagle jednego dnia mnie napadło, jak ja się tak wpatruję w kota celem znalezienia oznak choroby). Pan doktor stawia na wysoko paskudne zapalenie ucha, które po prostu się rzuciło na oko - i po leczeniu ucha powinno wrócić do normy.

I teraz niemały szok. Słowo daję, w zeszłym tygodniu byłyśmy u wetki i uszka były ok, pisałam przecież. Z tym, że one były ok po wierzchu, faktycznie wyczyszczone. A w środku - kopalnia świerzba :roll: i to tak naprawdę głęboko ta kopalnia, nic dziwnego, że mogło pójść zapalenie. Ja w życiu tak głęboko kotu w uszach nie grzebałam, a miałam prawie wszystkie schroniskowce ze świerzbem - tylko tam on był na wierzchu już widoczny. A tu głęboko bardzo, na zewnątrz czyściutko :roll:
W każdym razie - poszło odrobaczenie Advocatem, bo działa i na świerzb. Mam oridermyl, nie musiałam kupować, będę zakraplać.
Carmen w lecznicy grzebanie w uszach uznała za prawdziwą przyjemność - nadstawiała się, mruczała, trzepała łapą. Mam nadzieję, że tak jej zostanie, bo to przynajmniej trzy tygodnie leczenia :roll:
Za trzy tygodnie powtarzamy też Advocat.


No i dobre wiadomości na koniec :mrgreen: FIV i FeLV ujemne! :ok: :ok: :ok:

W sumie rachunek wyszedł 188 pln, bo testy w tej lecznicy drogie (stówka), wizyta 40, advocat 48. Rachunek mam, jak i poprzedni, na 45 - aczkolwiek i tak sugeruję, co by Anonimowy przeniósł swoje wpłaty na Kinnię - ja sobie radę dam :ok:

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Pt maja 17, 2013 23:18 Re: Carmen w DT :) cały czas szuka DS

Mam nadzieję, że po wyleczeniu się to jakoś wyprostuje :ok:
Biedna Carmen, naprawdę sporo przeszła :|
Kto ma koty, ten ma kłaki.
Trufelka & Merci & Wuzetek alias Pączusie Dwa i Sucharek

Fairy 20.12.15 :( Kocurra 24.01.2019 :( Skierka 6.10.2022 :( Mori 20.07.2023 :( Banshee 8.06.2024 :(

Petroniusz

 
Posty: 3178
Od: Wto sty 13, 2004 12:22
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob maja 18, 2013 11:33 Re: Carmen w DT :) cały czas szuka DS

Biedna Carmen - to ja pewnie bolalo oby juz bylo dobrz z uszkami i oczkiem :ok: :ok: :ok: :1luvu:
ObrazekObrazek

marysienka

 
Posty: 2526
Od: Pt gru 10, 2010 3:08
Lokalizacja: Szwecja

Post » Sob maja 18, 2013 11:35 Re: Carmen w DT :) cały czas szuka DS

Zołza mnie dziś użarła, jak próbowałam ją wziąć na ręce celem zważenia. Fakt, wczorajsze branie na ręce skończyło się wizytą u weterynarza, ale czy trzeba być aż tak pamiętliwą? :roll:

Lekko użarła, ale bojowy nastrój jest, znaczy dobrze :ok:

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Nie maja 19, 2013 11:09 Re: Carmen w DT :) cały czas szuka DS

8O przeciez ona miała przegląd generalny robiony ze 4 razy 8O łacznie z usg 8O jamy brzusznej 8O

Świerzb 8O ....... prędzej bym się konia z wozem spodziewała.......

Ale wolę świerzb i alternatywę, że to oczko od tego niż od urazu i blizny z perspektywą padaczki.
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Nie maja 19, 2013 21:29 Re: Carmen w DT :) cały czas szuka DS

No wlasnie ja tez wczesniej swierzba nie dojrzalam- ale faktycznie gleboko byl. Musialo bolec :(

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Nie maja 19, 2013 21:41 Re: Carmen w DT :) cały czas szuka DS

Szalony Kot pisze:No wlasnie ja tez wczesniej swierzba nie dojrzalam- ale faktycznie gleboko byl. Musialo bolec :(

Dziewczyny, czasem tak bywa. Mimo wizyt ,kontroli to jednak coś wychodzi.A stres spowodowany zmianami ujawnia takie sprawy. Będzie ok. Nie wyrzucajcie sobie niczego.Są to sprawy ciężkie do zdiagnozowania. Dobrze,że to tylko to.
Kciuki :ok:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56010
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto maja 21, 2013 16:13 Re: Carmen w DT :) cały czas szuka DS

Dziewczyny, dodajcie mi odwagi - muszę Carmen obciąć pazury i nie mam śmiałości :oops:

Carmen bardzo lubi czyszczenie uszka - mruczy, nadstawia się, macha łapą. Oko (na moje oko) lepsze, reaguje według mnie już poprawnie, ale to weterynarz zweryfikuje w piątek :ok:

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Nie maja 26, 2013 12:02 Re: Carmen w DT :) cały czas szuka DS

Minął piątek - co z Carmen?

Bo z pazurkami na pewno dałaś radę :mrgreen:
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot], puszatek i 1633 gości