KRAKÓW i Małopolska

Informacje i opinie o lekarzach weterynarii, klinikach i gabinetach.

Moderator: Moderatorzy

Post » Czw kwi 04, 2013 11:51 Re: KRAKÓW i Małopolska

Jakie sa ceny w Waszych lecznicach rtg z kontrastem (sprawdzenie, czy nie ma nic w przewodzie pokarmowum)
03.07.2010 ['] Prezes. Kocham Cię.
26.11.2020 ['] Murziłka
12.05.2022 ['] Tiger
22.03.2024 ['] NW SP Dongalas Glitne DSM


Dom bez kota jest jak człowiek bez duszy... Nie ma w nim życia.

Prawdziwa miłość nie potrzebuje słów. Albo milczy. Albo MRUCZY!

wistra

 
Posty: 9377
Od: Nie paź 08, 2006 17:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt kwi 05, 2013 18:04 Kraków doktor Kutrzuba

A ja śmiało polecam doktora Kutrzubę, kiedyś gdy miałam tylko psa przyjmował na 29 listopada, od kilku lat leczę swoje zwierzaki psy i kociaki u niego ale w nowym miejscu. Przyjmuje w nowej lecznicy przy szpitalu Rydygiera, w osiedlu koło Biedronki (adres Okulickiego 57). Bardzo sympatyczny! Dokładny i nie spieszy się, widać że bardzo lubi zwierzęta a moje dwa koty dobrze znoszą wizyty w gabinecie, Zysia była przez doktora sterylizowana, a Kazio kastrowany. Wcześniej doktor leczył zaburzone wchłanianie u Zysi, dziś jest okej i tylko się kontrolujemy :) Teraz będziemy wojować z kaziowym reumatyzmem (kiedyś wsadził łapkę między drzwi i futrynę, teraz ta łapka pobolewa przy zmianach pogody czy wychłodzeniu) i spróbujemy terapii laserem :idea: poczytałam w necie, doktor też mówi że warto. Zobaczymy jak będzie po terapii.
Spokój doktora to jedna sprawa, ale jest jeszcze inna - nie zdziera z klienta i jak trzeba, to się umawia na wizytę domową, ja korzystam gdy muszę np. całe psiokocie towarzystwo zaszczepić i nie chcę latać wiele razy do weta. Tak więc polecam doktora.

Ciotkakotka

 
Posty: 3
Od: Pt kwi 05, 2013 17:43

Post » Pt kwi 12, 2013 12:04 Re: KRAKÓW i Małopolska

Czy w Krakowie zrobię gdzieś gazometrię u kota? Dobrze i z doświadczeniem?

Arka?

Yagutka

 
Posty: 1850
Od: Nie paź 01, 2006 17:27
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt kwi 12, 2013 14:53 Re: KRAKÓW i Małopolska

Chyba w Arce na Chlopskiej. Zapytaj też na Białoprądnickiej i w Krakvecie, może tam można. A jeśli nie znajdziesz nic w Krakowie, to masz najbliżej do Wrocławia, mam na myśli klinikę najbliższego wydziału weterynarii, w akademickiej (tak myślę przynajmniej) powinno się wszystkie możliwe badania robić. Kraków ma już weterynarię ale chyba jeszcze kliniki nie mają, więc jechałabym z kotkiem do Wrocka.

Ciotkakotka

 
Posty: 3
Od: Pt kwi 05, 2013 17:43

Post » Pt kwi 12, 2013 15:03 Re: KRAKÓW i Małopolska

Ciotkakotka pisze:Chyba w Arce na Chlopskiej. Zapytaj też na Białoprądnickiej i w Krakvecie, może tam można. A jeśli nie znajdziesz nic w Krakowie, to masz najbliżej do Wrocławia, mam na myśli klinikę najbliższego wydziału weterynarii, w akademickiej (tak myślę przynajmniej) powinno się wszystkie możliwe badania robić. Kraków ma już weterynarię ale chyba jeszcze kliniki nie mają, więc jechałabym z kotkiem do Wrocka.

Dzięki za info, to obczaję też te dwa pozostałe adresy.

Do Wrocka raczej na pewno się nie będę wybierać - kot z gatunku kiepsko podróżujących i chyba aż tak bardzo to badanie nam nie będzie potrzebne. Ale dobrze by było, żeby było zrobione, stąd pytam.

Yagutka

 
Posty: 1850
Od: Nie paź 01, 2006 17:27
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt maja 03, 2013 11:59 Re: KRAKÓW i Małopolska

Witam,
czy ktoś ma jakieś informacje lub leczył zwierzaki u weterynarza na Józefitów 19, bo nie mogę znaleźć żadnych opinii a z racji tego że mój kocurek to spory klops chciałabym udać się do jak najbliższego weta.
Z góry dziękuję za odpowiedź.

Makson

 
Posty: 2
Od: Pon lis 19, 2012 15:35

Post » Pt maja 03, 2013 12:09 Re: KRAKÓW i Małopolska

Makson pisze:Witam,
czy ktoś ma jakieś informacje lub leczył zwierzaki u weterynarza na Józefitów 19, bo nie mogę znaleźć żadnych opinii a z racji tego że mój kocurek to spory klops chciałabym udać się do jak najbliższego weta.
Z góry dziękuję za odpowiedź.

Ja tam tylko szczepiłam i odrobaczałam, więc nie wiem, jak z poważniejszymi przypadkami. Aha, jeszcze raz przyszłam z kotem z grzybicą, taką trochę niestandardową, i dobrze został zdiagnozowany i leczony. Co do poważniejszych przypadków, to niestety nie mam wiedzy.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Pt maja 03, 2013 13:04 Re: KRAKÓW i Małopolska

Dziękuję bardzo za szybką odpowiedź :) Właśnie chodziło mi o taką wizytę kontrolną, na szczęście nic poważnego z kocurkiem się nie dzieje.

Makson

 
Posty: 2
Od: Pon lis 19, 2012 15:35

Post » Nie maja 05, 2013 11:11 Re: KRAKÓW i Małopolska

Witam!

Decyzja o dwóch małych kociakach podjęta, nowi lokatorzy za niedługo przybędą, a ja staram się, mimo decyzji na hip-hip-hura, przygotować na apokalipsę.

Szukam więc dobrego weterynarza, który ma podejście do kotów i doświadczenie w ich (pfu, pfu, odpukać) leczeniu, a najlepiej do którego miałabym dogodny i szybki dojazd (mieszkam obok Dworca Głównego). Jakby nie zdarł ze mnie, to bym się nie obraziła też^^
Generalnie chodzi o pierwszą wizytę, odrobaczenie, zaszczepienie, zachipowanie ewentualne i wyjaśnienie moich wątpliwości w kwestii żywienia kociaków (chciałabym żywić je jak najbardziej naturalnie, sama próbuje jeść zdrowo, więc dlaczego miałabym karmić swoje maluszki puszkowymi marketowymi?).

Gubię się w gąszczu informacji. Przeglądnęłam ten wątek, opinie na znanych lekarzy itp. i wytypowałam póki co panią Lidię Lewandowską z Oazy na Zamoyskiego, biorę pod uwagę pana Tomasza Kutrzubę, polecanego kilka postów wyżej, głównie ze względu na dogodności komunikacyjne. Jutro zamierzam osobiście zajechać do nich i zobaczyć, jak to wygląda na miejscu. Mam nadzieję, że nie zostanę uznana za wariatkę, bo sprawdzam gabinet, zanim w ogóle będę miała koty :D

Ktoś miał doświadczenie z tymi weterynarzami? Albo poleca innych?

muezza

 
Posty: 60
Od: Nie maja 05, 2013 10:05
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro maja 15, 2013 14:11 Re: KRAKÓW i Małopolska

KRAKÓW

Szczerze polecam Med-Vet ul. Stadionowa 1A - lecznica Danuty i Jacka Szydłowskich :) Wyleczyli mojego Mco z ropnia szybko i skutecznie :) nie wiedzialam co mu jest,mial spuchnieta buzie, a okazalo sie ze pod futrem z prawej strony pod zuchwa powstal ropien , pieknie odsaczyli,seria zastrzykow z antybiotykiem,mile i profesjonalne podejscie,wieczne kolejki ,ale warto. Za usg na poczatku i koncu leczenia,antybiotyki,przeciwgoraczkowe,glupi jas przy odsaczaniu ropnia przez tydzien zastrzykow calkowity koszt leczenia wyniosł mi 83zł. To fakt,ze czasem dr. Jacek jest humorzasty,ale to wtedy gdy sa tabuny ludzi,a ktos mu probuje zaklocic porzadek przyjmowania pacjentow,wtedy potrafi sie uniesc :P Trafiłam tam z polecenia z tego forum rowniez i osobiscie dokładam pochlebna opinie :) Tam bedziemy kastrowac Dextera, cena kastracji 80zł (plytka narkoza-glupi jas,znieczulenie miejscowe,antybiotyki po i przeciwbolowe)
Zobaczymy czy faktycznie taki swietny chirurg,pani Danuta rowniez rzeczowa i konkretna,bo trafialam zamiennie,mloda pani doktor od zastrzykow bardzo dokladna,jak miala obawe o wszystko dopytywala doktora,za kazdym razem mierzyla kotu goraczke,dogladala ropnia,bedzie z niej dobry wet :) Wczesniej chodzilismy na os Złotego Wieku 77 do Romana Miskowicza,ale niestety przeniosl sie do zabierzowa,gdzie otworzyl swoja prywatna praktyke,wielka szkoda,bo to rowniez byl wspanialy i profesjonalny wet,zrezygnowalam z Krak Vetu,bo pozostal tam tylko p Orzel i jakis drugi cham,ktory mi rzucal innym kotem po stole,nie polecam!

NIE POLECAM KATEGORYCZNIE LECZNICY NA UL. CENTRALNEJ AMAVET
mlody cham doslownie,wrecz obrazony ,ze przyjechalam na dyzur wieczorny z kotem,bo mial caly tlusty ogon oraz myslalam ze guza na przy pupie - wyrwal mu na sile kołtuna,ogon wymył szamponem,za ktory zaplacilam 35zl i powiedzial,zebym pilnowala kota,by nie tarzal sie w oleju,jak sie pozniej okazalo-to zjawisko wytłuszczania ogona u Maine Coona :/ żalosny cham! to rzeźnia,a nie lecznica

Co do Żabinca to mam mieszane uczucia,gdyz moj hodowca leczy i profilaktykuje tam swoje koty,szczerze polecal mi wlasnie dr Szostoka,tam mialam kastrowac Dextera,ale jak sie naczytalam tutaj zlych opiniii,tak sie boje i chyba zosane przy Szydłowskich.
Ceny na Żabincu wysokie,ale maja swietny sprzet,dlatego tam chcialam,ale teraz to sie boje.

Krak-Vet ul. Sanocka - swietna klinika,bardzo profesjonalna,przy grubszych sprawach,godna polecenia,dla mnie za daleko niestety :)
Dom bez kota,to tylko mieszkanie... ;)
ObrazekObrazek

MaineCoonCat

 
Posty: 100
Od: Wto lut 26, 2013 18:27

Post » Śro maja 15, 2013 14:25 Re: KRAKÓW i Małopolska

Ja do Szydłowskich mam niestety mieszane uczucia. Zawsze były tabuny ludzi, zawsze czekałam długo i w sumie zawsze miałam jakieś wątpliwości albo co do zachowania, albo co do metody i sposobu leczenia.
Moim zdaniem jak na takie kolejki, to nie warto tyle czekać.

"Najlepszy" był, moim zdaniem, motyw, jak na moje pytanie, co robić, jak kot w ogóle nie je, lekarka stwierdziła, że NIC nie można zrobić i trzeba czekać, aż sam zacznie jeść. Gdybym tak postąpiła, mojego kota pewnie by z nami już nie było.

Oczywiście nie wszystko było na minus, ale po rozważeniu plusów i minusów zmieniłam weta.

Yagutka

 
Posty: 1850
Od: Nie paź 01, 2006 17:27
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro maja 15, 2013 14:30 Re: KRAKÓW i Małopolska

Yagutka pisze:Ja do Szydłowskich mam niestety mieszane uczucia. Zawsze były tabuny ludzi, zawsze czekałam długo i w sumie zawsze miałam jakieś wątpliwości albo co do zachowania, albo co do metody i sposobu leczenia.
Moim zdaniem jak na takie kolejki, to nie warto tyle czekać.

"Najlepszy" był, moim zdaniem, motyw, jak na moje pytanie, co robić, jak kot w ogóle nie je, lekarka stwierdziła, że NIC nie można zrobić i trzeba czekać, aż sam zacznie jeść. Gdybym tak postąpiła, mojego kota pewnie by z nami już nie było.

Oczywiście nie wszystko było na minus, ale po rozważeniu plusów i minusów zmieniłam weta.



ja trafilam z ropniem,choc balam sie, ze to nie daj Boze guz...i wczoraj zakonczylismy leczenie,maly juz ma piekna szyjke i jestem zadowolona,chociaz jak tu czytam niepochlebne opinie wlasnie zaczynam miec watpliwosci co do kastracji,chcialabym by przebiegla idealnie dla zdrowia rudzielca,a kastrowal ktos w Royal-Wet na centrumE? w ktorym dokladnie to miejscu? dzis od Ciebie Yagutka sie o tej lecznicy dowiedzialam :) a wszyscy polecali mi wlasnie Szydłowskich i Żabiniec,a mi zalezalo wlasnie w miare blisko i fachowo
Dom bez kota,to tylko mieszkanie... ;)
ObrazekObrazek

MaineCoonCat

 
Posty: 100
Od: Wto lut 26, 2013 18:27

Post » Śro maja 15, 2013 14:34 Re: KRAKÓW i Małopolska

Do Royal Wet obecnie też mam mieszane uczucia, babka rozpoznała u mojego kota cukrzycę, której nie ma i również gdyby był tam dłużej leczony, pewnie bym go z nami nie było.

Ale może kastrację przeprowadzają lepiej? Na pewno plusem jest mały ruch, małe kolejki i w związku z tym pacjentowi można poświęcić więcej czasu (u Szydłowskich czułam się jak na ruchliwym dworcu).

Yagutka

 
Posty: 1850
Od: Nie paź 01, 2006 17:27
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro maja 15, 2013 14:41 Re: KRAKÓW i Małopolska

Yagutka- pytam,bo wlasnie zerknelam na stronke Royala i widze,ze maja niezle laboratorium,i w ekipie tego pana >Lek. wet. Jacek Jakubek - specjalista chirurg, członek Małopolskiej Izby Lekarsko-Weterynaryjnej- moze najbezpieczniej byloby u niego przeprowadzac takie zabiegi? hmmm ja juz szczerze glupieje,jak sie tak naczytam :/ ja mialam mile przyjecia zawsze u Szydłowskich,raz tylkona zastrzyku zjechal dr Jacek asystentke,ze nie ma czasu na rozmowy tel. a tak to nie mam zastrzezen, ladnie wyleczyli Dexa,musze tylko teraz obserwowac,czy sie ropien nie nawraca,za 2tyg wypada kastracja. Tak jak wspomnialam tylko raz sie tu leczylismy,wiec stad moja pozytywna opinia,a na dluzsza mete to nie wiem jak jest z innymi przypadkami u nich,wiec tutaj doczytuje.
Sanocka jest swietna,ale cholera taki kawal,ze masakra,wiem bo moi znajomi jezdza dlugo z roznymi kotami,nerkowymi ,cukrzycowymi i podobno sa specjalistami :) Moze tam sprobuj?
Dom bez kota,to tylko mieszkanie... ;)
ObrazekObrazek

MaineCoonCat

 
Posty: 100
Od: Wto lut 26, 2013 18:27

Post » Śro maja 15, 2013 14:45 Re: KRAKÓW i Małopolska

Na Sanockiej byłam kiedyś z drugim kotem, ale to dla nas za daleko. No i nie do końca podoba mi się ichnie badanie moczu, mało szczegółowe było ;)

Teraz chodzę tu: http://czterolap.pl/ i jestem zadowolona :)

Yagutka

 
Posty: 1850
Od: Nie paź 01, 2006 17:27
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości