Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

[Aia]

nie mam pojęcia czym się różni jedno od drugiego i które lepsze
ale mam zapas na cały rok, więc mam nadzieję, że to co mam jest dobre

[Megana]

Jak tam Kajuś? Bryka po młodej trawce?

[Aia]

Nie biega po trawce, bo ma pewną zagadkę do rozwiązania!

Kaj i tajemnica niebieskiego worka!

Był ponury, deszczowy, wiosenny wieczór.
Pora ostatniego spaceru.
Zaspany bohater zwlekł się z łóżka by wypełnić codzienny obowiązek. Spało się porządnie, nie udawało się. Trzeba pobudzić mięśnie do współpracy, muszą wyglądać okazale podczas patrolu - jeden przeciąg i potem drugi z imponującym ziewnięciem. Wszystko wydawało się takie zwyczajne.
Lecz z drugiej komnaty dało się słyszeć hałas. Zupełnie niespodziewany.
Wyjrzał zza winkla. Stała tam Ona. A obok Niej WIELKI NIEBIESKI... wór!
Co on tam robił? Co w nim było? Jak skończy się ten wieczór dla Naszego bohatera?
...
Tego to On sam nawet nie wie...


27.04.2013, 22:34:14, NDM, PL ,
27.04.2013, 22:36:45, NDM, PL ,
27.04.2013, 22:45:06, NDM, PL ,
27.04.2013, 22:59:00, NDM, PL ,
27.04.2013, 23:11:11, NDM, PL ,
27.04.2013, 23:11:14, NDM, PL ,

Oto jest przykład...
,

... worka ze śmieciami, rzekłem

Ale może to być tylko sztuczka. Więc lepiej trzymajmy się blisko siebie, Watsonie.

[Megana]

Kajuś/Sherlocku, mój ty bohaterze!!

[Aia]

Upał Nam chyba trochę doskwiera
czujemy się jakby trochę gorzej


ale przeżyjemy nawet udar, jeśli tylko uda się poleżeć na słoneczku

[Megana]

A gdzie wy macie już upał...?

[Aia]

Ponieważ my mieszkamy na ostatnim piętrze. Od zachodu.
Czyli ni mniej ni więcej od 13-14:00 mamy słońce w CAŁYM mieszkaniu, aż do zmroku. Okna mam na całej ścianie. Także pierwszy raz w tym roku +30*C przekroczone...

(nie zmienia to faktu, że Kaj KOCHA słoneczko. I gdy tylko pokazuje się na pierwszej ścianie - później Kajowi udaje się je zwabić na podłogę - już się do niego przymierza by się na nim położyć. Po jakiś dwóch godzinach smażenia, psi ledwo dysząc przenosi się w cień. Ale po 5 minutach wraca na nasłonecznione miejsce "bo przecież trzeba korzystać!". Sytuacja się powtarza niejednokrotnie Psi się kręci i jest wielce niepocieszony związkiem przyczynowo-skutkowym )

[Megana]

No wiadomo, że Kaj to honorowy kot, a koty lubią na słońcu...

[Aia]

Wiadomo.

[wibryska]

ale Wam dobrze na tym mini-balkonie
i jaki słoneczny Kaj
ściskam i pozdrawiam

[Zowisia]

U mnie tez juz cieplarnia na przemian z solarium, cala sciana nasloneczniona

Wiatraczki ida na full, przeciag zrobiony - a ja i tak zdycham ...
Koty wbrew pozorom calkiem obojetnie to znosza mimo futra,
a mnie juz chyba tylko skore z siebie zedrzec zostalo ...
najgorsza jest wilgoc w cieplym powietrzu.
Ale i tak czekam na deszcz, bo kilka waznych roslinek schnie ....

Glaski dla Kaja Bzika Tropikalnego

[Megana]

A u nas w domu zawsze chłód... wracam z pracy w upał, to muszę się ubrać w polar często gęsto.
Jakieś foteczki poprosiem. Z nowej sprawy Sherlocka.

[Aia]

u Nas ani wiatraczków ani przeciągu (pokoje i okna w jednej linii) :/
no nic, ja lubię ciepło, bo zawsze mi zimno
u Ciebie Meg się nie dziwię, żeś pod polarem, bo przecież u Ciebie las, drzewka, cień... rozmarzyć się można

zdjęcia będę niebawem, Kaj znowuż odkrył przerażający wór ze śmieciami... (ja nie wiem, człowiek czym starszy tym głupszy, ale by pies?)
mamy jakiś straszny regres w zachowaniu Kaj znów drze japiszona jakby go obdzierali ze skóry, kiedy wychodzę z domu. Nawet śmieci nie mogę wyrzucić czy pójść po bułki na przeciwko... a już 2-3 mies było dobrze i potrafił sam siedzieć w domu po 3 godz... nic teraz na Niego nie działa. I jeszcze co noc wychodzi ze swojego miejsca i kręci się po domu, sprawdza czy jestem w łóżku, chce wchodzić do sypialni nie wiem co jest. Wiosna i suczki? Jestem wkurzona i bezradna.

[Megana]

Niedopieszczony, biedaczek! Jak można... pieseczek nie w łóżku...? No zgroza.

[Aia]

żeby na mordę nie spadł i łap sobie nie połamał. Jak to moja Babcia uwielbia mówić "Jesteś terrorystką". Tak jestem.