Anna61 pisze:Jak Czarnuszek?
Pomalutku Aniu-raz lepiej /raz gorzej.Musze go co jakiś czas odsysać.Poza tym wrócił mu apetyt,a dzisiaj przyszła ulubiona sucha,zjadł sporo.Mokrej sam nie bardzo je-nie czuje chyba zapachu-rzuca się na miseczke,a potem dziabie i nic.Miksuję mu to co nie je i podaje do pysia z convem...Rzezi mu w piersiach tak "gruźliczo"...jest chory co tu mówić
Oczka ma bystrzejsze,ale powiem tak:"chwytamy dzień".Nie wiem co będzie wieczorem,co za godzine.Na razie chodzi sobie,nawet mnie zaczepia ,zeby go ponosic,okupuje łazienke i pomagał dzisiaj czyscic kuwety

W nocy przychodzi do łozka spać,wtula się,wiec :dzisiaj jest lepiej.
Mnie to juz 3 dzień z kolei głowa pęka z lewej strony,jakby mi ktos dołożył...
Wintusiowi nowe żeby rosną,śmierdzi mu z pysia,daję tylko suchą.Wczoraj ewidentnie go dząsełka bolały
Oczyścilam mu troszke w paszczy wode i lepiej jest,mokre odstawiałm....smrodek mniejszy sie zrobił od razu...