czarny kociak, Koszalin - akcja ĆMA

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw maja 09, 2013 23:03 Re: czarny kociak, Koszalin - Ofelia na gigancie

Fado [*] 27.02.2019 r., Rysiek [*] 15.10.2023 r.

Karena

 
Posty: 4729
Od: Czw wrz 20, 2007 20:09
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pt maja 10, 2013 7:43 Re: czarny kociak, Koszalin - Ofelia na gigancie

Fczoraj specerkowania nie było bo Duża robiła amciu. I się ślamazarniła pszy tym. A nam dała pudełko do zabawy. Ale co ja mam się bawiać pudełkiem? Ja jusz jezdem duża kota. Ja kciałam spacerku
Ofelja


A ja się bawiałam we pudełku i było superkowo. I Duzia dała więkciej amciu bo miała za duzio serduszków to mi dała i troszku kurczaczka do tego. Mniamuśne było ale troszku mało. Mogła dać jeszcze więkciej.
Mała Ciorna Carmen


Spacerku wczoraj nie było, znów robiłam pranie (trzecie w tym tygodniu) i kroiłam kociego barfa. Jutro muszę zrobić następną porcję, bo co to jest kilo mięcha na dwie, starcza na 5 dni. Burzy też nie było, ale trochę popadało.
Będę musiała kupić pannicom drapak, bo ten drapaczek który mają już się rozlatuje (już dwa razy był naprawiany). Kupiłabym na giełdzie, ale nie ma takiego o jakim myślę. Zresztą ostatnio wogóle jest mało drapaków.
Jarzębowski rzeczywiście jest gaduła, ale przynajmniej można go o wszystko dokładnie wypytać. A ze sterylki Ofelii byłam zadowolona - odebrałam koteczkę wybudzającą się, przykrytą ręczniczkiem żeby nie zmarzła, antybiotyk w tabletkach na wynos, kaftanik - z możliwością zwrotu gdybym nie wykorzystała (na kaftanik ja nalegałam, wet twierdził że nie będzie potrzebny i miał rację). Do tego, mimo że to był długi weekend majowy, miałam dzwonić o każdej porze dnia i nocy gdyby coś się działo (na szczęście nie było potrzeby). Ranka ładnie się zagoiła, a Ofelia po paru dniach już śmigała. Co prawda wiadomo, że każdy kot inaczej znosi zabiegi, inny kot może dłużej dochodzić do siebie.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35264
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Sob maja 11, 2013 12:34 Re: czarny kociak, Koszalin - Ofelia na gigancie

Ofelia ma problem behawioralny :( . Coś co ostatnio w "Kocie z piekła rodem" zostało nazwane zespołem stresu pourazowego. Po niedawnym gigancie Ofelia boi się spacerować :? . Chce iść na spacer, kręci się pod drzwiami i charakterystycznie pomiaukuje, ale wyniesiona na dwór panikuje przy wszelkich odgłosach i "spiepsa" z powrotem do klatki. Musiało ją wtedy coś przestraszyć i teraz nerwowo reaguje. Nie jest najgorzej, panika na poziomie ok. 8 w 10-stopniowej skali (przy 10-tce nie dałaby się dotknąć i atakowałaby nawet mnie gdybym próbowała ją dotknąć). Cóż, jedyna rada to przełamać jej strach. Muszę z nią wychodzić codziennie choćby na kilka minut, niech się oswoi na nowo z przestrzenią i odgłosami.
Zaraz będę kroić kociego barfa, tym razem indyczego. A tak mi się nie chce :crying:
Niektórym to dobrze :evil: :
http://www.iv.pl/images/03881154448404829558.jpg
Obrazek
http://www.iv.pl/images/94367831192391246996.jpg
Obrazek
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35264
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Nie maja 12, 2013 14:23 Re: czarny kociak, Koszalin - Ofelia na gigancie

Jeśli chodzi o drapaki to mogę polecić stronę producenta http://ani-life.pl my tam kupiliśmy i jestem bardzo zadowolona.
Nie był drogi, można samemu zaprojektować, miła i szybka obsługa. Szajka koffa swój drapak :1luvu:
Obrazek Obrazek
Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM BARF-ujemy od września 2013r.

ab.

 
Posty: 8557
Od: Pt kwi 12, 2013 21:10
Lokalizacja: Koszalin

Post » Nie maja 12, 2013 18:58 Re: czarny kociak, Koszalin - Ofelia na gigancie

Dzięki za linka :D . Niewykluczone, że skorzystam, jeżeli nie znajdę takiego jaki mam na myśli. A myślałam ostatnio o takim w kształcie "wieży", taka tuba. Wydaje mi się, że kociaste najchętniej drapaczyłyby taki. Ale taki drapak niestety tani nie jest :? . Na giełdzie dzisiaj znów nie było ciekawych drapaków, widziałam tylko ze dwa malutkie, stanowczo za małe dla moich panienek.

Mam problem. Chcę ułożyć puzzle, ale nie wiem gdzie się z nimi rozłożyć. Po podłodze ganiają footerka, po stołach też chodzą, na pewno by poroznosiły puzzle po całym domu. Chyba musiałabym wleźć z tymi puzzlami na szafę :?

Duzia jezd znuf nieznośniejsza. Popukała mię po nosku. Za to że wywróciłam miskę z amciu Ofelkowym. No co, koleszanku nie kciała a ja jusz moje amciu zjadłam, to kciałam jej amciu zchować i zjeść później, jak będę głodna. A czy to moja wina że miska ucieknęła i amciu fikło na podłogę?
Ale dlaczemu mię duża popukała po nosku, jak ja noskiem nie chowię amciu?
Mała Ciorna Carmen
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35264
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Nie maja 12, 2013 20:02 Re: czarny kociak, Koszalin - Ofelia na gigancie

Z drapakami dziwna rzecz. Mamy drapak. Wielopiętrowy. Z domkiem, rurą, drabinką i sizalowymi słupkami. Jeszcze żaden gad na nim pazurów nie ostrzył, natomiast z entuzjazmem rozpruwają narożnik. Służbowy zresztą.

...Chyba musiałabym wleźć z tymi puzzlami na szafę...
Raczej do szafy, zamykanej od środka. :wink:
Ostatnio edytowano Nie maja 12, 2013 20:09 przez Villentretenmerth, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Nie maja 12, 2013 20:05 Re: czarny kociak, Koszalin - Ofelia na gigancie

Pytanie: "Gdzie się ukryć przed kociastymi?"
A odpowiedź: nigdzie :twisted:
Obrazek Obrazek
Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM BARF-ujemy od września 2013r.

ab.

 
Posty: 8557
Od: Pt kwi 12, 2013 21:10
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pon maja 13, 2013 7:39 Re: czarny kociak, Koszalin - Ofelia na gigancie

U mnie kociaste, jak chcą podrapaczyć drapaczek, to musza się schylić albo przykucnąć :oops: :oops: :oops:
Takie to to małe, Ofelia dostała ten drapaczek od mojego taty daaawno temu i stanowczo z niego wyrosła. Nadaje się tylko do tego, żeby posiedzieć na półeczce i powyglądać przez szybę w drzwiach balkonowych. Naprawdę, czas na nowy drapak.

A przed kociastymi nie chcę się chować - ale nieszczęsne puzzle owszem :( . Jak miałam tylko Ofelię, to udawało mi się ułożyć, ale Mała Czarna ze swoją energią poroznosiłaby po całym domu i rozwaliła całą moją robotę jednym rozpędzonym skokiem. A puzzle są takie fajniusie - z kotkami!!!
Muuuuszę znaleźć dla nich jakieś bezpieczne miejsce!

PS. Koty spod pracy stawiły się na śniadanko w liczbie dwóch - najpierw Szaraczka, później Pingwin. Jak patrzę na Szaraczkę, żywą i zdrową, to nie żałuję tego sterylkowego zamieszania, łap bolących od dźwigania transportera, stresu itp.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35264
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pon maja 13, 2013 8:10 Re: czarny kociak, Koszalin - Ofelia na gigancie

U mnie drapak też taki sobie, ale Kita może się wyciągnąć. MB, zajrzyj na watek Igi - ta to dopiero drapak w DS dostała, aż zazdroszczę :oops:

Fajnie, że Szaraczka zadowolona i z chęcią do życia :ok:
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

Post » Pon maja 13, 2013 8:23 Re: czarny kociak, Koszalin - Ofelia na gigancie

Ale kochasz małą, czarną i zadziorną Carmen, prawda? Mimo tego ADHD.

U mnie najbardziej ulubionym drapaczkiem jest pieniek (jakieś 1,60), który przywlokłam gdy była wycinka u mnie na osiedlu. Ale róg wersalki też cieszy się zainteresowaniem :roll: .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pon maja 13, 2013 8:45 Re: czarny kociak, Koszalin - Ofelia na gigancie

Mała Czarna jest już u mnie ponad 5 miesięcy. Aż trudno uwierzyć - tak długo i jednocześnie tak krótko. Teraz już nie wyobrażam sobie jak mogłoby jej nie być. A z ADHD może trochę wyrośnie - Ofelia też kiedyś rozrabiała, a teraz "statecznieje" (poza chwilami szaleństwa i "kocimi momentami pędu") :wink:
U mnie najbardziej interesującym miejscem do drapaczenia był róg łóżka - obecnie zdrapany do drewna :oops: :evil: , więc już nie tak atrakcyjny. koty podejmują ustawiczne próby drapaczenia narożnika, który jest nowy i kosztował mnie całkiem sporo, więc bronię go jak mogę. Ale - jak to powiedział Jackson Galaxy - kiedy się coś kotu zabiera, trzeba dać mu coś w zamian, coś równie interesującego. Malutki drapaczek rozpadający się w przyspieszonym tempie nie jest dobrym zamiennikiem narożnika, ledwo da się go podrapaczyć, a przy skoku już nie raz wylądował na ziemi razem z zaskoczonym kotem. Dlatego musze się sprężyć i nabyć jakiś porządniejszy drapak.
A co do pieńka - planuję postawić takowy na balkonie - jak już będę miała założoną siatkę, czyli mam nadzieję niedługo. Może uda mi się gdzieś "wycyganić" ładny kloc.
Alienorku, ten pieniek masz przymocowany do podstawy czy stoi sam?
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35264
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pon maja 13, 2013 8:59 Re: czarny kociak, Koszalin - Ofelia na gigancie

Też chciałabym postawić pieniek na balkonie, ale muszę wyczaić skąd takowy wziąć i jak go "zamontować" aby się nie przewrócił.
U nas siatka zawisła w sobotę i od soboty nie mam kota w domu :roll: Balkon został przebudowany tak aby zwiesić siatkę i dołem kot nie uciekł. Trochę mi się przykro zrobiło jak słyszałam przechodzących obok balkonu sąsiadów: "kota w klatce będą trzymać, a co on, rasowy jakiś?" :( Ja w zasadzie jestem obojętna na komentarze, ale ten mnie ruszył i już miałam ochotę iść i coś powiedzieć, ale pomyślałam sobie, że nie warto.
Mieszkać na wiosce - to jest to :?
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

Post » Pon maja 13, 2013 9:22 Re: czarny kociak, Koszalin - Ofelia na gigancie

Ja mieszkam w mieście, a i tak część sąsiadów pewnie skomentuje siatkę na balkonie. Zresztą, moi rodzice też jakoś nie mogą się przekonać do idei siatki, bo przecież "kot nie jest głupi, nie spadnie, nauczy się". Tiaaaa, nauczy się, zwłaszcza jak ptaszek przeleci albo mucha bzyknie :roll:
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35264
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pon maja 13, 2013 9:33 Re: czarny kociak, Koszalin - Ofelia na gigancie

Długo przekonywałam rodziców aby pozwolili mi zamontować siatkę - to ich mieszkanie i mieli takie myślenie jak Twoi. Sama zbierała na ten remont, na deski, kantówki, siatkę... Sama malowałam, bejcowałam, TŻ wziął wolne aby zrobić mi ten balkon, tyrał od rana do wieczora, a mój tata mu pomagał. Mam zdolnego TŻ-ta, potrafi chyba wszystko, taka złota rączka. Byłam dumna z naszego dzieła i wystarczył jeden komentarz abym przestała się cieszyć. Głupie to, wiem, ale przynajmniej mam poczucie, że Kita jest bezpieczna.
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

Post » Pon maja 13, 2013 9:39 Re: czarny kociak, Koszalin - Ofelia na gigancie

Ten pniak (z korą) stoi sobie prawie-samodzielnie. Bo jest wklinowany między drzwi a szafkę, oparty o ścianę, dociążony hełmem średniowiecznym i przywiązany do zawiasa drzwi. Były różne zamachy na niego, ale nigdy nic sie nie stało. Gdy sprzątam przestawienie go nie jest łatwe :ok: .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Google [Bot] i 159 gości