Pierwszy posiłek - gotowany indyk.
Moderator: Estraven
Kociara82 pisze:biedna mala...
nie pojmuje, co sie na tym swiecie dzieje, coraz wiecej ostatnio zwierzat powypadkowych jest, normalnie czasem mam wrazenie, ze to jakas plaga wypadkow z udzialem zwierzat
meg80 pisze:Kociara82 pisze:biedna mala...
nie pojmuje, co sie na tym swiecie dzieje, coraz wiecej ostatnio zwierzat powypadkowych jest, normalnie czasem mam wrazenie, ze to jakas plaga wypadkow z udzialem zwierzat
Bo jeżdżą jak wariaci, a pojawiające sie na horyzoncie zwierze, to zaden powód do zwolnienia. Czasami nawet wręcz przeciwnie...Nóż się w kieszeni otwiera...
i za Justę 
tomek_k pisze:I co będzie chodzić ta kocina?
, biedna maluszka .

Kociara82 pisze:meg80 pisze:Kociara82 pisze:biedna mala...
nie pojmuje, co sie na tym swiecie dzieje, coraz wiecej ostatnio zwierzat powypadkowych jest, normalnie czasem mam wrazenie, ze to jakas plaga wypadkow z udzialem zwierzat
Bo jeżdżą jak wariaci, a pojawiające sie na horyzoncie zwierze, to zaden powód do zwolnienia. Czasami nawet wręcz przeciwnie...Nóż się w kieszeni otwiera...
mnie czasem zastanawia jedna rzecz... jak tak reaguja na zwierzaka, to co by bylo, jakby sie na horyzoncie pojawilo dziecko? Tez by nie zwolnili?
barbarados pisze:Kociara82 pisze:meg80 pisze:Kociara82 pisze:biedna mala...
nie pojmuje, co sie na tym swiecie dzieje, coraz wiecej ostatnio zwierzat powypadkowych jest, normalnie czasem mam wrazenie, ze to jakas plaga wypadkow z udzialem zwierzat
Bo jeżdżą jak wariaci, a pojawiające sie na horyzoncie zwierze, to zaden powód do zwolnienia. Czasami nawet wręcz przeciwnie...Nóż się w kieszeni otwiera...
mnie czasem zastanawia jedna rzecz... jak tak reaguja na zwierzaka, to co by bylo, jakby sie na horyzoncie pojawilo dziecko? Tez by nie zwolnili?
Nie zdążył by zwolnić . Ani sie zatrzymać . Samochód w miejscu nie stanie .

Użytkownicy przeglądający ten dział: Baidu [Spider] i 16 gości