Kitka, Cyryl i devonki - cz. 10; Elfiki :) s. 91

Super- ja jestem tak padnieta,ze ledwo zyje-a Twoje galerie chce smakowac powoli :lol:

Najbardziej mnie interesuja kosmici maluchy,bo nie widzialam nigdy :lol:

Jak bedziesz kopac w archiwach poszukaj jakis najmlodszych zdjec np. Hestii itd.

fajna stronka

Kicorek pisze:Avian, jeżeli będziesz w Warszawie za 1,5 tygodnia, to się spotkacie

anulka111 pisze:zdjecie na monitorze przesłodkie
Taaa? A próbowałaś kiedyś coś robić na kompie mając przed nosem dyndające kocie tylne łapy?

Domingo ma prawie 4 lata. Diablik mieszka z nami od roku. Jakieś trzy tygodnie temu bury zajarzył, że z czarnym można się fajnie bawić. No, lotny to on nie jest

Przedtem, jak Diablik go zaczepiał, to Misiek burczał, warczał, ale kompletnie nie umiał się bronić i natychmiast tracił humor. Teraz pięknie bawią się razem w berka i nie tylko czarny goni burego, ale i bury czarnego
Wreszcie naprawdę się zakumplowali

No dobra, po roku, ale w końcu!
Cieszę się bardzo, bo żal mi było trochę denerwującego się Miśka.
Niech korzysta ze sparring partnera :ok:

I wszystkiego najkocieńszego z okazji obu rocznic :balony:

Lepiej późno niż wcale! :mrgreen:

Też się cieszę, że młody wreszcie zajarzył, iż czarny go nie zje, a do biegów na przełaj nadaje się lepiej niż matka

yogusia pisze:fajna stronka

Jeszcze ciut poprawimy

Jutro z białasem ruszamy na Łódź, mam nadzieję, że się spisze :ok:

Tak jedziemy, dla rozrywki, żeby się zbytnio nie odzwyczajać

Kicorek pisze:Miska z wodą od jakiegoś czasu stoi na tacy. Na razie patent działa i jest sucho - chyba wychlapywanie wody na tacę nie jest tak zabawne jak bezpośrednio na podłogę

Kicorku, i co, znalazłaś na to jakiś dobry sposób? Znajoma ma ten problem z kotem, wychlapuje całą wodę, a potem siedzi o suchym pysku w domu