Petroniusz pisze:(...)
Opcje były dwie: usunięcie gałki ocznej albo korekta powieki, żeby zlikwidować to nieszczęsne entropium. Potem wyszły na jaw poważne problemy z zębami, więc zabieg na oku się przesunął w czasie, jako mniej istotny, ale powoli zaczynam się za to zabierać. Teraz Fairy ma zakrapiane oczko, czasem delikatnie je czyszczę z ropy (jeśli jest), z tego, co tam się osadza, i tyle. Po korekcie powieki gałka oczna może wróci na swoje miejsce
(...)

Ja uważam, że jeśli weterynarz powie, że warto zawalczyć i tylko skorygować powiekę - to walczyć .
Jeśli natomiast trzeba będzie usuwać z różnych powodów - to Fairy zostanie po prostu Piratką - Różą Wiatrów .
Wiem, że to jest trudne - ale z drugiej strony brak oka to furda w porównaniu z rakami, problemami z nerkami, cukrzycą itp.
Ona nawet tego braku nie zauważy, my nie musimy - jeśli się nie będziemy upierać by widzieć tylko "ten brak" - zamiast Fairy.
