Akcja Mięsko wdrożona od 4 dni i efekty już widać w kuwetach - czemu zawsze mnie to zaskakuje?
Tzn. te, co srajdały, to srajdają dalej - tylko znacznie mniej (a to już dużo

).
Kara szczęśliwie przestała robić po całej chałupie i ograniczyła się do jednego trójkąta bermudzkiego pod oknem i klatką SirNicka, więc też łatwiej to ogarnąć
Kirysowi na mięsku jakby się humor poprawił i kondycja

Czemu ja mam jakieś deja vu?
Wczoraj i dziś mamy skrzydełka jako danie główne - nie wszystkie zachwycone, ale akurat Kara i Kirys oraz Babcia jak najbardziej. Reszcie drobna dietka nie zaszkodzi

Bo suchego dostają malutko.
SirNick ostatnio zaczął się strasznie fajnie bawić zabawkami

Coś czuję, że jak utłukę dziadostwo, to chłopak odzyska nieco więcej wolności

Rzężączka ciągle na leczeniu

Odkąd posiedziała chwilę z Astrą jako sąsiadką, jakiś czort w nią tez wstąpił i udaje dziką dzicz

Szkoda, że gryźć nie umie

Ale łapą już mnie raz strzeliła - postępy robi w udziczaniu
