przyszła umrzeć na moim balkonie. Fionka nie żyje [']

[Hikiko]

Bałam się wchodzić do wątku, że będzie jakaś tragedia... A tu wszystko ładnie ogarnięte, a tragedia "tylko" dla portfela
Poproszę o pw z cyferkami, czasem portfele też trzeba ratować;]

[Poker71]

Bałam się wchodzić do wątku, że będzie jakaś tragedia...

ok, zmieniłam tytuł żeby nie stresować

pw poszło, dzięki

[nelka83]

Podrzucam o poranku

Jak się czuje kiciunia? Coś wiadomo?

[Poker71]

Ja to nawet nie wiem po co mam do lecznicy dzwonić
od razu po operacji, gdy jeszcze się nie ruszała, już wyzywała na całe gardło
zwyzywała wetów operantów, mnie, weta "boksującego", po całości

Wczoraj jak dzwoniłam (wyznam że z lekkim strachem, po tych wyrazach zapowiadających armagedon bałam się usłyszeć że np. zeżarła rękę wetowi albo wygryzła klatkę) to wyzywać już przestała (ufff), pozwalała przy sobie robić i czuła się wyśmienicie. Ta kota jest niezniszczalna

Nie wiem o której TŻ będzie wracał z pracy, jak o ludzkiej godzinie to spróbuję namówić żeby ją odwiedził i podpytał weta jak ocenia kotę (również wiekowo, kurcze, ciągle mi te 3-4 lata nie pasują...). Wiecie, przez telefon to jakaś głupia gadka

Lecznica ma do mnie tel, jakby coś to chyba by dzwonili
Bratanica się nie odzywa, muszę ścignąć

[nelka83]

To charakterne babsko
Mam nadzieję, że będzie już tylko lepiej i nie będzie na Was bluźnić po przeprowadzce

[Poker71]

a niech bluźni sobie do woli, co jej będę żałować, żeby tylko do bluźnienia nie dodała czynów chuligańskich i napaści

zapomniałam napisać... jeden dzień gdy czekała na operację u mnie w domu, po odpoczynku zaczęła gadać... jak typowy syjam. Takie dość charakterystyczne gadanie ani proszę, ani spadaj, tylko ewidentne pogaduchy
w połączeniu z jej nietypową budową (chyba że ten pysio to skrajne wycieńczenie... ale futro, skóra i oczy aż tak nie pokazywały...) zastanawia mnie to ciutkę. Z drugiej strony: zero pointa w tym kocie.

na koncie 145 dzięki dzięki dzięki, jakby sporo mniej panikuję, acz nerka nadal aktualna jak coś

[Erin]

Niezła akcja Dobrze, że kotka już ciachnięta, niech szybko zdrowieje!

[nelka83]

Hop hop
Może ktoś jeszcze dorzuci grosik na koteczkę?

[Poker71]

Hop hop
Może ktoś jeszcze dorzuci grosik na koteczkę?

Nelka, ja za dwa tygodnie Cie chyba nawiedze, bo jak raz do szczecina jadę

A nawet Cosia mogę zabrać w prezencie

[nelka83]

Hop hop
Może ktoś jeszcze dorzuci grosik na koteczkę?

Nelka, ja za dwa tygodnie Cie chyba nawiedze, bo jak raz do szczecina jadę

A nawet Cosia mogę zabrać w prezencie

Ooooo nieeee, ja za prezent podziękuję
Ja nie ze Szczecina, ja z wiochy prawie nad morzem

[Poker71]

Ja nie ze Szczecina, ja z wiochy prawie nad morzem

no ale jakoś po drodze, nie?

no dobra, się nie pokażę, Cosia pod płot podrzucę i ucieknę

[nelka83]

Ja nie ze Szczecina, ja z wiochy prawie nad morzem

no ale jakoś po drodze, nie?

no dobra, się nie pokażę, Cosia pod płot podrzucę i ucieknę

Czy po drodze? To zależy którędy będziesz jechała bo jeśli będziesz jechała tędy którędy ja myślę to musisz odbić w prawo
I cieszę się, że nie mam płota

[nelka83]

[Poker71]

Ja nie ze Szczecina, ja z wiochy prawie nad morzem

no ale jakoś po drodze, nie?

no dobra, się nie pokażę, Cosia pod płot podrzucę i ucieknę

Czy po drodze? To zależy którędy będziesz jechała bo jeśli będziesz jechała tędy którędy ja myślę to musisz odbić w prawo
I cieszę się, że nie mam płota

TŻ jest stolarz i jedzie ze mną, płot Ci w trymiga dorobi

[nelka83]

Ja nie ze Szczecina, ja z wiochy prawie nad morzem

no ale jakoś po drodze, nie?

no dobra, się nie pokażę, Cosia pod płot podrzucę i ucieknę

Czy po drodze? To zależy którędy będziesz jechała bo jeśli będziesz jechała tędy którędy ja myślę to musisz odbić w prawo
I cieszę się, że nie mam płota

TŻ jest stolarz i jedzie ze mną, płot Ci w trymiga dorobi

O masz!
Ale tak sobie myślę, że to dobre na zachętę - "Przygarnij Cosia, a płot dostaniesz w gratisie"