"Niewidomy Gucio - kolejna historia z Happy End'em..."

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt maja 03, 2013 16:04 Re: "Niewidomy Gucio - kolejna historia z Happy End'em..."

Podziwiam i Guciolka i Ciebie za dzielne przechodzenie wszystkiego :ok:
Ja mam 3koty-w tym 2ślepaczki,tylko moje są niewidzące po kk, ale oczka są, tylko wzroku nie udało się uratować.Też jestem fanką ślepaczków-ich hartu ducha,radości,cudowności pod każdym względem :1luvu:
Śledzę wątek poznańskich stomilaków,tym bardziej,że MartaK to niezwykłej szlachetności Osoba-właśnie od Niej mam parę moich cudownych szylkretek-Księżniczek-Salmę i Fatimę(Salma nie widzi).

Obrazek
Ślepaczki-Salma i Emu- na ukochanym(osiatkowanym balkonie)
Obrazek
Druga z księżniczek-Fatima.

Oby kochaniutkiemu Ćwirkowi z Poznania też się udało :1luvu: znależć kochający dom :ok:

as_animali

 
Posty: 314
Od: Sob sty 29, 2011 15:06
Lokalizacja: Tomaszów

Post » Pt maja 03, 2013 17:49 Re: "Niewidomy Gucio - kolejna historia z Happy End'em..."

Cudne ! Oglądałam Twoje koty na zdjęciach zanim wzięłam Gucia :) Były jedną z inspiracji hehe...
Wiesz, cud sie stał z moim kochanym mężem i weźmiemy tego ślepego kotka od Marty na tymczas :1luvu:
Ratując jednego zwierzaka nie zmienimy świata, ale zmieni się świat tego jednego zwierzaka... a w naszym przypadku trzech... :)
Obrazek Obrazek
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=149299

ZABEZPIECZENIA OKIEN I BALKONÓW WARSZAWA I OKOLICE - POLECAM SERDECZNIE !!!
http://balkondlakota.cba.pl/

.AnnMarie.

 
Posty: 203
Od: Nie wrz 23, 2012 21:10
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 03, 2013 19:51 Re: "Niewidomy Gucio - kolejna historia z Happy End'em..."

Jezuuuuuuuuu! Jak się cieszę!!!!Jesteście kochani :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
To cudowna wiadomość :ryk:
Jesteście absolutnymi Bohaterami-Ty,Twój MĄŻ,MartaK!
Mnie były oszczędzone operacje,sączki,szwy oczodołów-a Wy to wszystko przechodziliście w dość hardcorowym wydaniu-wielki szacunek :1luvu: I teraz TAKA decyzja!
A Koty od MartyK są absolutnie magiczne...tak jak wszystkie pozostałe :ryk:
Kocham Was za tę decyzję :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

as_animali

 
Posty: 314
Od: Sob sty 29, 2011 15:06
Lokalizacja: Tomaszów

Post » Pt maja 03, 2013 20:14 Re: "Niewidomy Gucio - kolejna historia z Happy End'em..."

Hehe, ja też, bo nie mogłam przestać mysleć o tym kocie...
Niestety nie ma nic za darmo - obiecałam mężowi, że zniknę z miau skoro nie umiem się opanować... :oops: No, ale cóż. Jeśli uratuję tym jeszcze jednego kota, to myślę, że warto pójść na taki układ :wink: W sumie 3 razy obiecywałam juz, że biorę coś tylko na tymczas, a potem przychodziła miłość i....wiadomy scenariusz... Tym razem postaram się dotrzymać słowa, ale znajdę temu kotu taki dom, który będzie jeszcze lepszy niż nasz. Innej opcji nie ma...

Zauważyłam, że na balkonie masz siatkę Trixie. To jest ta transparentna? A jeśli tak, to czy koty jej nie próbują podgryzać, wspinać się itp? My mieszkamy na wysokim parterze, ale tymbardziej osiatkowanie jest konieczne. Niedawno zniszczyliśmy jedną siatkę, własnie taką transparentną i czekamy aż przyślą kolejną... Za to obudził się we mnie zmysł artystyczny i wymalowałam sobie balkon w......czarne koty :oops: Mój ślubny stwierdził, że mam kręćka, ale jednocześnie powiedział, że malowanych kotów mogę mieć nawet 20 szt ! :ryk:
Ratując jednego zwierzaka nie zmienimy świata, ale zmieni się świat tego jednego zwierzaka... a w naszym przypadku trzech... :)
Obrazek Obrazek
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=149299

ZABEZPIECZENIA OKIEN I BALKONÓW WARSZAWA I OKOLICE - POLECAM SERDECZNIE !!!
http://balkondlakota.cba.pl/

.AnnMarie.

 
Posty: 203
Od: Nie wrz 23, 2012 21:10
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 03, 2013 20:42 Re: "Niewidomy Gucio - kolejna historia z Happy End'em..."

Tak-to jest ta transparentna siatka,tylko...mega amatorsko zainstalowana,bo to 1-sze piętro,nie było kasy i tak niefachowo zmajstrowaliśmy,pokonując lęk wysokości :mrgreen:
Ale idealnie spełnia swoją rolę,bo ślepaczki uwielbiają wychodzenie na balkon, wystawiają bużki do słońca(jak jest),nasłuchują gruchania gołębi i łapią wszystkie odgłosy z zewnątrz.
Salma i Fatima jak na księżniczki przystało-nie forsują siatki.Ale Emuś wiesza się na niej,wczepia łapkami,napiera łepkiem,żeby dostać się do doniczek po drugiej stronie siatki,gryzie ja i cuduje i...odpukać :ok: nic się złego nie dzieje(a siatka wisi już 2gi sezon).
Nawet zimą Emek i Salma domagali się dostępu do balkonu i grzebali w śniegu jak w kuwecie :ryk:
A ja głupia nadopiekuńcza wariatka okrywałam je polarkami(chociaż cały czas drzwi balkonowe były uchylone ,żeby wracały kiedy chcą).Koty znosiły to dzielnie :ryk:
Obrazek

Obrazek

as_animali

 
Posty: 314
Od: Sob sty 29, 2011 15:06
Lokalizacja: Tomaszów

Post » Pt maja 03, 2013 20:54 Re: "Niewidomy Gucio - kolejna historia z Happy End'em..."

Wiesz, z dwojga złego lepiej wariować w tę stronę :ryk: Mi z resztą też nie wiele brakuje :wink:
U nas siatkowanie balkonu ciągnie sie już chyba ze 2 tyg, bo ciągle napotykamy jakieś przeszkody, w dodatku balkon jest bardzo nieplastyczny. Mam nadzieję, że w końcu efekt będzie dobry. Wkleję na koniec rezultat naszych zmagań to ocenisz :)
Ratując jednego zwierzaka nie zmienimy świata, ale zmieni się świat tego jednego zwierzaka... a w naszym przypadku trzech... :)
Obrazek Obrazek
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=149299

ZABEZPIECZENIA OKIEN I BALKONÓW WARSZAWA I OKOLICE - POLECAM SERDECZNIE !!!
http://balkondlakota.cba.pl/

.AnnMarie.

 
Posty: 203
Od: Nie wrz 23, 2012 21:10
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 03, 2013 21:59 Re: "Niewidomy Gucio - kolejna historia z Happy End'em..."

U nas ta siatka nie jest naprężona, tylko jest trochę marszcząca się tu i ówdzie,ale może dzięki temu Emuś akrobata nie wchodzi pionowo jak po ściance wspinaczkowej.
Nie mogę się doczekać,jak Wasze Ślepaczki będą się zapoznawać nawzajem. Myślę,że dobrym patentem są obróżki z mini "grzechotką-dzwoneczkiem",czymś takim, po czym będą mogły się rozpoznawać. U nas Emek z Salmą często na siebie wpadały i odskakiwały przestraszone i zaskoczone. Trzeba było ich "oznaczyć" słuchowo,żeby wiedziały gdzie które jest :ryk:
Ale to tylko na początek,póki się dobrze nie poznają i przyzwyczają.
I u mnie też było takie prychanie i buczenie jak na początku opisywałaś zachowanie Gucia-ze strachu i z zaskoczenia.
Wymiziajcie od nas cały zwierzyniec i dobrej nocy!

as_animali

 
Posty: 314
Od: Sob sty 29, 2011 15:06
Lokalizacja: Tomaszów

Post » Nie maja 05, 2013 20:46 Re: "Niewidomy Gucio - kolejna historia z Happy End'em..."

Tak nieśmiało zapytam-kiedy szykuje się "tymczasowy desant" z Poznania?
A póki co....
Pozdrawiamy niedzielnym wieczorkiem Gucia i Spółkę :ryk:

as_animali

 
Posty: 314
Od: Sob sty 29, 2011 15:06
Lokalizacja: Tomaszów

Post » Pon maja 06, 2013 0:22 Re: "Niewidomy Gucio - kolejna historia z Happy End'em..."

Dziękujemy śpiąco ;) Gucieniek jest właśnie totalnie zaspany i chyba zupełnie nie rozumie co robimy o tej porze przy kompie ;)
Czasami żałuję, że nie mam w domu ukrytej kamery, która filmowałaby jego zachowanie względem mojej osoby. To jest coś nie prawdopodobnego, jak on ma mało kocie usposobienie, wręcz psie bym powiedziała, choć zakrawa też w dużej mierze o kangurzątko. To niesamowite i wręcz trudne do opisania, ale o tyle dziwne, że koty są z natury niezależne, a on po prostu nie ma swojego kociego życia, a jedynie hopla z przerzutką na moim punkcie. Dosłownie nie odstępuje mnie na krok!

Co do drugiego ślepaczka, to Marta ma dać znać, kiedy będzie mogła chłopaka dotransportować do Warszawy, ale prawdopodobnie będzie to po 10 maja.
My w każdym razie czekamy na nowego kolegę cierpliwie. Najważniejsze, że jest bezpieczny i mam nadzieję, że same dobre rzeczy go w życiu juz będą spotykać... :1luvu:
Ratując jednego zwierzaka nie zmienimy świata, ale zmieni się świat tego jednego zwierzaka... a w naszym przypadku trzech... :)
Obrazek Obrazek
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=149299

ZABEZPIECZENIA OKIEN I BALKONÓW WARSZAWA I OKOLICE - POLECAM SERDECZNIE !!!
http://balkondlakota.cba.pl/

.AnnMarie.

 
Posty: 203
Od: Nie wrz 23, 2012 21:10
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto maja 07, 2013 12:14 Re: "Niewidomy Gucio - kolejna historia z Happy End'em..."

Wróciliśmy właśnie z Gustawem od Pani weterynarz. Gutek nie ma już nitek, powieki zrośnięte są wzorowo, powoli zarastają. Po prostu przystojniak z niego taki, że nie wiem. Przy okazji został zważony i okazało się, że mamy już 4 kg Gucia w Guciu :1luvu:

Obrazek

Obrazek
Ratując jednego zwierzaka nie zmienimy świata, ale zmieni się świat tego jednego zwierzaka... a w naszym przypadku trzech... :)
Obrazek Obrazek
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=149299

ZABEZPIECZENIA OKIEN I BALKONÓW WARSZAWA I OKOLICE - POLECAM SERDECZNIE !!!
http://balkondlakota.cba.pl/

.AnnMarie.

 
Posty: 203
Od: Nie wrz 23, 2012 21:10
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto maja 07, 2013 20:17 Re: "Niewidomy Gucio - kolejna historia z Happy End'em..."

Ależ piękna sesja zdjęciowa-bardzo ,bardzo dziękujemy w imieniu naszego całego tomaszowskiego FAN CLUBU Gucia & Company :1luvu:
Gutek to wymarzony koto-kangurek! A Hania...marzenie-ja jestem w niej rozkochana bezgranicznie(nawet w roli grzybo-biedronki) wyglądała uroczo :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Fajnie, że Poznaniak niedługo do Was przyjedzie.
Jesteście niesamowici i wyjątkowi :ok:
Będziemy niecierpliwie śledzić ciąg dalszy.....

as_animali

 
Posty: 314
Od: Sob sty 29, 2011 15:06
Lokalizacja: Tomaszów

Post » Wto maja 07, 2013 20:55 Re: "Niewidomy Gucio - kolejna historia z Happy End'em..."

Jestem dla Was pełna podziwu, trzeba mieć wielkie serce, aby tak się nim dzielić.

yooraskowo

 
Posty: 198
Od: Pon lis 09, 2009 23:28

Post » Wto maja 07, 2013 21:20 Re: "Niewidomy Gucio - kolejna historia z Happy End'em..."

Chyba się czerwienimy wszyscy....... :oops: :oops: :oops: ...ale dziekuję, choć wcale nie uważam, żebym robiła coś niesamowitego. Prawdę mówiąc mam z tego ogromną satysfakcję, więc.... robię to czysto egoistycznie dla siebie hehe :ryk: ;)
Ratując jednego zwierzaka nie zmienimy świata, ale zmieni się świat tego jednego zwierzaka... a w naszym przypadku trzech... :)
Obrazek Obrazek
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=149299

ZABEZPIECZENIA OKIEN I BALKONÓW WARSZAWA I OKOLICE - POLECAM SERDECZNIE !!!
http://balkondlakota.cba.pl/

.AnnMarie.

 
Posty: 203
Od: Nie wrz 23, 2012 21:10
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto maja 07, 2013 22:36 Re: "Niewidomy Gucio - kolejna historia z Happy End'em..."

:ryk: Ładny egoizm....nie ma co :ryk:
Egoizm kierujący się maksymą:
Ratując jednego zwierzaka nie zmienimy świata, ale zmieni się świat tego jednego zwierzaka... a w naszym przypadku trzech...

To ja dodam jeszcze w odniesieniu do Was:
"Kto chce pomóc-szuka sposobu,
Kto nie chce-szuka powodu"

I jeszcze:
"Człowiek jest wielki nie przez to kim jest,ani przez to co ma,
ale -jak umie pomagać tym,którzy są w potrzebie!"

No i oczywiście najistotniejszy element tej układanki-trzeba związać się z odpowiednim FACETEM o złotym serduchu (to powinno być jako punkt nr1)!!!

as_animali

 
Posty: 314
Od: Sob sty 29, 2011 15:06
Lokalizacja: Tomaszów

Post » Wto maja 07, 2013 22:39 Re: "Niewidomy Gucio - kolejna historia z Happy End'em..."

Pozdrawiamy YOORASKOWO :ok:

as_animali

 
Posty: 314
Od: Sob sty 29, 2011 15:06
Lokalizacja: Tomaszów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 172 gości