Szenila: Będę wdzięczna za wskazówki, błądzę trochę z tym karmieniem, bo nie orientuję się dobrze w kotach. Znam się tylko na żywieniu psów.
Karmię wszystkim po trochu, ale z karm zbożowych chyba rzeczywiście zrezygnuję, bo kot rośnie w oczach. Ze zbożówek dostawała Sanabelle i Pro Plana. Z karm bez zbóż TOTW i Power of Nature. TOTW obżerała się do rozpuku, jadła dopóki nie wyczyściła miseczki i domagała się jeszcze, a później chodziła z pękatym brzuszkiem, więc się trochę przestraszyłam i zmieniłam na Sanabelle. Najwyraźniej też nie wyszło jej na dobre. Oprócz suchej dostaje też puszki Carny, czasami inne saszetki na spróbowanie. I surowe mięso wołowe, na początku z witaminami dla kotów z tauryną (Multivital Cat), teraz witaminy tylko co jakiś czas. Raz dostała gotowaną rybę. Zjada wszystko z apetytem i teraz mam tego efekt, niestety. Je bardzo dużo, pytałam znajomych jakie porcje dostają ich koty i wyszło mi, że ona zjada za trzech
Nie wytrzymałam, miałam nie ruszać ubranka do jutrzejszej wizyty kontrolnej, ale zaczęło dziwnie pachnieć, kota zsunęła je do połowy brzucha, a że było zaciśnięte zlitowałam się i zdjęłam. Przebrałam ją w nowe, czyste, wygląda w nim uroczo. Lubi jak przy niej coś robię, mogę ją ubierać, obcinać pazurki gdy leży przytulona, w ogóle to chyba kot ideał.
Dzisiejsza modelka w fartuszku na szybko:


Średnio zadowolona, ale skoro trzeba to nosić... :
