Lukrecja i Bączusia we własnych domkach :)

trzymaj się Lukiereczku :ok:

Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015

Kasiu! trzymamy kciuki i pazurki za Lukrowaną Księżniczkę :ok:

i ja się przyłączam do kciuków za Lukierka.

Lukiereczek właśnie morduje zawzięcie mysz, po wszamaniu dwóch misek chrupków :mrgreen:

Dziś dostała antybiotyk i zaniosłam kupala do badania, bo mogą to być robaczycha. Na jutro mam antybiotyk podac w tabletce i jak będzie miała apetyt to kroplówka raz dziennie wystarczy po jutrze wizyta :ok:

Tak teraz skacze, że nawet wenflon jej nie przeszkadza :twisted:

Nasza pani dr dziś druga przepuklinę wymacała, tak jakby przy tej dziurze jeszcze była jedna rana, która zasklepiła się zanim do nas trafiła, ile ta bida przeszła...

Lukrecjo! Ty szczurzy potomku Borgiów! Jestem na ciebie zła, o tak jestem zła

Weź no ty się kobito ogarnij i maszeruj w stronę zdrowia! Masz zdrowe łapinki, ogonek na miejscu, wszystkie własne zęby i czego choroby sobie wymyślasz?!
Pipczysławo maleńka, martwię się

Lukierek, Ty zdrowiej, bo Cie tu jedna ciotka znowu na scura przemianuje :spin2:

A my zazwiecie :ok:

Puk, puk! Jak nasz Cukiereczek?

Ciociu Lucynko "pipczysława" mnie rozbroiła :lol:

Co do samego Lukierka, to nasz mordek mały "ożywa" dziś na koniec kroplówki dostałam po łapach i wbiła we mnie kiełki :twisted:

na szczęście to delikatna kić i obrażeń żadnych konkretnych nie ma, ale miałam kłopot w odpięciu kroplówki i założeniu korka na wenflon, gdyby miała inny charakter mogłoby być ciężko :roll:

Artur od rana pojechał na mecze i porwałam się na samodzielne radzenie sobie z kroplówką, która dziś leciała raz za szybko, raz za wono a za chwilę w ogóle i tak przeszło godzinę, a jeszcze w trakcie Natalka "mamo!!!!.... chciałabym....." a na koniec Lukierkowe podziękowania "ala atak" :twisted:

ale jakos sie udało :ok:

Lukierek ma apetyt, wcina chętnie kuraka na przemian z chrupkami :ok:

mam nadzieję, że to faktycznie jakieś mega-zarobaczenie, bo po tych "nawodnieniach" i jedzeniu brzuchal robi się okrągły i mordeczka Lukierkowa ladniej wygląda i widac, że samopoczucie lepsze. Dziś posmarowałam łyse usiska i boki przy nich, witaminkami na porost "włosów" dopiero miała minę o taką :evil:

ale jak jej te łysiny zostaną (jk to przepowiada nasza pani dr) to będzie wyglądała jakby z pseudohodowli sfinksów uciekła :roll:

Przestać focić

Dubel

Sfinkso-scurek? :mrgreen:

Fajny ten Cukiereczek Lukiereczek :1luvu:

Trusiowaty prawie albinosik to musi być przekochane stworzonko, bo nadzoruje kroplówki, towarzyszy w niedoli na tronie i pilnuje żeby ta kosmitka z zielonym wenflonem spała spokojnie.
Atak pewnie znaczył a paszła wreście ode mnie. Trzeba jej było za to strzelić baranka. I by zbaraniała.
Ciociaaaa, co Ty dajesz dziecku w tych kroplówkach? Bo ono coś rośnie szybko

Trusiowa jest stworzeniem specyficznym, który łamie wszelkie zasady i teorie, min. jako kić tymczasowa złamała najważniejszą zasadę domu ...po prostu została, a to był podstawowy warunek tymczasowania...tymczasy tak, byleby szukały swego miejsca na stałe gdzie indziej. Trusia na prawdę jest istotą przecudną, przedelikatną, kocha wszystkich, uwielbia się przytulać i robi to nadzwyczajnie, na tyle kocich tymczasowych stworów, żadne nie przytulało się i nie rozdawało buziaków jak ona to robi, śpi zawsze na naszych głowach i łapki przesuwa na twarz, ale to nie przeszkadza, bo taka mrucząca "czapka" potrafi rozbroić kompletnie :1luvu:

no dltego jest z nami podstepna gadzina

Co do Lukierka ona duża wychodzi na zdjęciach, bo w rzeczywistości to całe 1,4 kg wagi :roll:

jest drobniutka, ma mały łepek, który wciska do tulenia i maciusi nosek, którym wywęsza nasze talerze :lol:

słodka jest gadzina, póki się nie wkurzy :twisted:

No to zupełnie jak moja Perełka. Jak się wnerwi syczy i fuka strrraszliwie :wink:

Jest trochę większa od Lukierka, ale i tak najdrobniejsza z gromady. Za to móżdżek ... fiu, fiu :mrgreen:

A Trusia podobna jest do Pralinka - zbója nad zbóje, ale bardzo koffanego.

Głaski dla futerek :1luvu:

Cieszę się, ze juz z Małą lepiej :ok:

mgska pisze:Cieszę się, ze juz z Małą lepiej

Sie ciocia rozpisałaś

A gdzie podziw dla scura z rodu Borgiów?!

Lukrecja i Bączusia we własnych domkach :)

Kto przegląda forum