Dzielne KOTY (i nie tylko) WALCZĄCE 2

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto kwi 30, 2013 15:51 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

Trochę zrobię prywatę, mam nadzieję że nikt nie będzie zły, ale na rzecz kotów... :lol:
Może ktoś nie głosował i mógłby oddać swój głos na PKDT w konkursie Krakvetu ? (banerek w podpisie). Konkurs jest do północy a Dziewczyny minimalnie przegrywają w tej chwili :(
Pirat [*] Pepe [*] Masza Stefan

Del

 
Posty: 809
Od: Wto lis 24, 2009 16:30

Post » Wto kwi 30, 2013 16:03 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

To nie prywata i ja już nawet w wąteczku agitowałam za tym głosowaniem. Tzn. za głosowaniem w krakvecie na PKDT. Spotkało się to ze zrozumieniem i zaangażowaniem. Więc spoko. :D
Jeszcze gdzieś polezę i poagituję. :wink:

Aniu - Karmel po prostu się zorientował, że chcesz ukraść jego siuśki i stwierdził, że nie da. :mrgreen:

Iza - idź do weta. Moi weci mówią, że kamień nazębny bardziej jest zależny od cech osobniczych niż wieku. Tygrysek prawie nie ma, a zdarzają się całkiem młode psy i koty z kamieniem. A może to wcale nie kamień tylko stan zapalny?

Tygrysek i ja dziękujemy. :kotek:
Marcel <*>, Tygrys <*>

Słupek

 
Posty: 1583
Od: Nie lis 18, 2012 9:46
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto kwi 30, 2013 17:37 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

Słupek pisze:To nie prywata i ja już nawet w wąteczku agitowałam za tym głosowaniem. Tzn. za głosowaniem w krakvecie na PKDT. Spotkało się to ze zrozumieniem i zaangażowaniem. Więc spoko. :D
Jeszcze gdzieś polezę i poagituję. :wink:

Aniu - Karmel po prostu się zorientował, że chcesz ukraść jego siuśki i stwierdził, że nie da. :mrgreen:

Iza - idź do weta. Moi weci mówią, że kamień nazębny bardziej jest zależny od cech osobniczych niż wieku. Tygrysek prawie nie ma, a zdarzają się całkiem młode psy i koty z kamieniem. A może to wcale nie kamień tylko stan zapalny?

Tygrysek i ja dziękujemy. :kotek:


Kochana, to stan zapalny na bank musi być, czy na początek wystarczy wizyta domowa, czy mam Morysia stresować gabinetem??? :(

Animus

 
Posty: 1659
Od: Nie wrz 30, 2012 18:12
Lokalizacja: Mazury

Post » Wto kwi 30, 2013 17:41 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

Dziś mam wolne, leżymy i pracujemy w wyrze, Ulka obok i włączyła motor, aż do mamy zadzwoniłam, bo ona za granicą i podstawiłam do pysia telefon, żeby mogła usłyszeć :kotek: Już jak zacznie, to ptrafi tak kilka godzin na włączonym silniku i z różnym natężeniem :mrgreen:

Ja chcę więcej fotek Tygrynia :1luvu:
A ten kotek drugi odszedł dawano temu?

Animus

 
Posty: 1659
Od: Nie wrz 30, 2012 18:12
Lokalizacja: Mazury

Post » Wto kwi 30, 2013 17:50 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

A ja znowu zafocę piękną Magnolcią przy misce, przy nasłuchiwaniu i myciu oraz podczas odpoczynku w "schronie", czyli transporterku na szafie :-)

Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Wto kwi 30, 2013 18:02 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

allllllllllllle kochana :1luvu: jakie ma oczka duże, widać, że ciekawa jest wszystkiego :1luvu:
dała dzisiaj pospać?

Animus

 
Posty: 1659
Od: Nie wrz 30, 2012 18:12
Lokalizacja: Mazury

Post » Wto kwi 30, 2013 18:10 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

Tak ,dała - do 4:30 - w jej wydaniu to niesamowity akt łaski! Zwykle koło 3 się zaczyna skakanie po mnie i trącani nosem jakby chciała zapytać "śpisz jeszcze?", a ja jej wtedy mam ochotę odpowiedzieć "nie, nie śpię - tylko powieki od środka oglądam". No cóż - w końcu to kotuś i to generalnie zdrowy, więc głodny o świcie.
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Wto kwi 30, 2013 18:36 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

Grażynko, a co jej dajesz wtedy tak rano jeść? :mrgreen: Ja bym zostawiała chrupki :D na noc oczywiście
chyba, że nie uznaje suchego :kotek:

Animus

 
Posty: 1659
Od: Nie wrz 30, 2012 18:12
Lokalizacja: Mazury

Post » Wto kwi 30, 2013 20:30 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

Ona i chrupki na śniadanie - zapomnij! Nawet jakby stały, to zje kilka i zacznie swoje... chrupki przechodzą w ilości 60szt. dziennie dosypywane do zupki. Rano to Magnolia żąda mięska - dlatego dostaje szalkę vom feinstein (bo już szalka typu mięsko z podrobami jest beee). W nocy to jadła chrupki - przez pierwsze 2 tygodnie, kiedy była wychudzona i miała kiepską krew. A teraz Pani ma swoje zdanie i wysublimowane podniebienie... no cóż - jakoś kotusiowi trzeba niewolę osłodzić.
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Śro maja 01, 2013 9:33 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

jo.anna pisze:Irysku, Twój skarbek wypisz wymaluj mój Karmelek! Ten sam powalający wzrok, te same acz delikatniejsze rysy twarzy 8O no szok i szok po prostu.


Ooo tak, sama słodycz, kocha i daje to odczuć, ale w głebi duszy to killer.
Jest mega miziasta, śpi wtulona w głowę, ramiona. Towarzyszy mi przy kompie ( i nie pisze !!!) ale tylko wtedy gdy jestem na wątku o persiastych ( sic!) - wtedy siada tyłem do monitora, mruczy i liże mnie po twarzy, jakby chciała powiedzieć " no, wreszcie czytasz coś mądrego " :wink:
Ale... Niepodzielnie sprawuje rządy - Sonia ( wilczyca) myje ją starannie od łebka po końce ogona - kiedy Foksa ma dość paca łapą. Chociaż nie, jestem niesprawiedliwa - persa w ramach rewanżu TEŻ myje ogromny wilczy łeb - a ze jest nieduża, to wygląda nader komicznie.
A co do jej killerowania - przed kilku laty chciał zamieszkać z nami cudnej urody kot Sasza - tez podrzucony koleżance. Sam mnie wybrał i dwukrotnie szedł przy nodze do naszego domu. Foksa nie dała mu żadnych szans - rzuciła się na ponaddwukrotnie większego Saszę i usiłowała go zabić. Na ratunek pospieszyliśmy nie tylko my, ale i kocur Zuziek [*}. Z najwyższym trudem odciągnęliśmy furię.
I to powtarzało się dwukrotnie. Całe szczęście, że Saszy znalazłyśmy bardzo dobry dom.
A wyglada tak słodko...
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Blekitny.Irys

 
Posty: 3329
Od: Nie lut 17, 2013 11:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro maja 01, 2013 9:44 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

Słupek - historia Tygryska piękna i wzruszająca. Aż łzy w oczach stanęły. A sam Tygrynio cudny.
Jak Tata ? Niezmiennie kciuki :ok:

Jo.anna - no, jak to czemu? Ktoś podgląda Karmelka i kto wie może mu siusiu zabrać ! Zgroza.

Grazynko - Magnolia przepiękna i co najważniejsze - szczęśliwa :D

Animus - Chyba rzeczywiście trzeba z kotem do weta. To siusianie po troszku jest niepokojące. A co do kamienia, to wiek rzeczywiście nie zawsze ma wpływ na jego powstanie. Moje seniorka Kropka nie ma ani śladu, natomiast Foksuni kilka lat temu trzeba było usunąć dwa ząbki.

W Łodzi pogoda całkiem do niczego. Zimno, mokro, całą noc siąpił deszcz. A psy juz czekaja na marsz. Taki conajmniej godzinny...
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Blekitny.Irys

 
Posty: 3329
Od: Nie lut 17, 2013 11:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro maja 01, 2013 10:31 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

witam się pierwszego maja i przedstawiam mojego chłopaka Kulka policjant

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

miłego dzionka życzymy Wszystkim :D :D :D
jo.anna
 

Post » Śro maja 01, 2013 10:34 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

Ale fajny Kulka :)
Takiemu to dobrze...
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Blekitny.Irys

 
Posty: 3329
Od: Nie lut 17, 2013 11:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro maja 01, 2013 11:02 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

gpolomska pisze:Ona i chrupki na śniadanie - zapomnij! Nawet jakby stały, to zje kilka i zacznie swoje... chrupki przechodzą w ilości 60szt. dziennie dosypywane do zupki. Rano to Magnolia żąda mięska - dlatego dostaje szalkę vom feinstein (bo już szalka typu mięsko z podrobami jest beee). W nocy to jadła chrupki - przez pierwsze 2 tygodnie, kiedy była wychudzona i miała kiepską krew. A teraz Pani ma swoje zdanie i wysublimowane podniebienie... no cóż - jakoś kotusiowi trzeba niewolę osłodzić.


KOCHANA JESTEŚ DLA NIEJ

Animus

 
Posty: 1659
Od: Nie wrz 30, 2012 18:12
Lokalizacja: Mazury

Post » Śro maja 01, 2013 11:02 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

jo.anna pisze:witam się pierwszego maja i przedstawiam mojego chłopaka Kulka policjant

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

miłego dzionka życzymy Wszystkim :D :D :D


:1luvu: BRZUSIO DO ZACAŁOWANIA, aaaaaaaaaaaaaaaa uwielbiam :1luvu:

Animus

 
Posty: 1659
Od: Nie wrz 30, 2012 18:12
Lokalizacja: Mazury

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 70 gości