Vipkowo...cz.10....koniec vipkowa.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie kwi 28, 2013 21:22 Re: Vipkowo...cz.10- inwazja obcych :(

Bianka 4 pisze:Gosieńko, niestety podawanie odrobaczaczy "w ciemno" często mija się z celem i do tego szkodzi podopiecznym (podajesz jednak truciznę, która nie jest obojętna dla organizmu). Może warto byłoby zrobić badanie kału, żeby dowiedzieć się co to za obcy w nim siedzi... Przeszłam katorgę z Fotką, odrobaczałam kilkakrotnie i nic... okazało się, że to tasiemiec (na szczęście, bo tym inne się nie zarażą).

No tak przywykłam, Bianeczko...jak wychodziły, odrobaczałam co trzy miesiące, odkąd przestały, to ostatni odrobaczacz był podany juz dość dawno. A jak sie robi takie badanie? Nosi się kilka dni, czy jeden raz wystarczy?
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Nie kwi 28, 2013 21:25 Re: Vipkowo...cz.10- inwazja obcych :(

Bianka 4 pisze:Też nie korzystam. Wątki, które odwiedzam mam w "obserwowanych" i nie interesuje mnie, na którym podforum się znajdują.

O. I tak też można 8)
Są metody, gdzie to, na jakim podforum jest wąt, jest nieistotne. :P
"We don't apologize
And that's just the way it is
But we can harmonize
Even if we sound like shit
Don't try to criticize
You bitches better plead the fifth" \\m//
MRRRRAAUUUUUU! :twisted: HELL BLOODY YEAH! :twisted:
"Dark matter. It's not atoms. It's the other stuff." :ryk:

Caragh

Avatar użytkownika
 
Posty: 26628
Od: Pon sie 03, 2009 23:03
Lokalizacja: Ślůnsk

Post » Nie kwi 28, 2013 21:41 Re: Vipkowo...cz.10- inwazja obcych :(

vip pisze:
Bianka 4 pisze:Gosieńko, niestety podawanie odrobaczaczy "w ciemno" często mija się z celem i do tego szkodzi podopiecznym (podajesz jednak truciznę, która nie jest obojętna dla organizmu). Może warto byłoby zrobić badanie kału, żeby dowiedzieć się co to za obcy w nim siedzi... Przeszłam katorgę z Fotką, odrobaczałam kilkakrotnie i nic... okazało się, że to tasiemiec (na szczęście, bo tym inne się nie zarażą).

No tak przywykłam, Bianeczko...jak wychodziły, odrobaczałam co trzy miesiące, odkąd przestały, to ostatni odrobaczacz był podany juz dość dawno. A jak sie robi takie badanie? Nosi się kilka dni, czy jeden raz wystarczy?

Najlepiej jak zapytasz weta. Już nie pamiętam dokładnie jak powinno się to robić. Trzeba zbierać przez kilka dni do pojemniczka i trzymać w lodówce. Ja miałam szczęście bo w końcu trafiłam do weta, który na podstawie mojego opisu stwierdził tasiemca (dość charakterystycznie wygląda). A jak ten Plamisiowy obcy wyglądał?
Mieszkałem z kilkoma mistrzami Zen. Wszyscy byli kotami - Eckhart Tolle
Obrazek Obrazek

Bianka 4

Avatar użytkownika
 
Posty: 4795
Od: Wto sie 10, 2010 21:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Nie kwi 28, 2013 21:47 Re: Vipkowo...cz.10- inwazja obcych :(

Ja niedawno robiłam badanie kału pod kątem robali mojej maludzie. I tak jak pisze Bianka 4 - wet kazał zbierać po trochę urobku do jednego pojemniczka (wzięłam taki ludzki do moczu) przez 3 dni i trzymać w lodówce. Wynik był po dwóch godzinach, koszt 15 zł.

Aaaśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 5745
Od: Śro sty 19, 2011 22:57
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Nie kwi 28, 2013 21:51 Re: Vipkowo...cz.10- inwazja obcych :(

Antosiowy. O Plamisiu pisałam w kontekście ewentualnego podania tabletki...
Antoś jako jedyny zwraca robale górą...i bardzo mu przeszkadzają.
Robal jest długi, wijacy, twardy...nie jest taki, jak małe glistki w kupach.

To ja jutro pójde do weta i dopytam...i pewnie zrobię, choć to raczej tasiemiec nie jest.
Ogólnie nie cierpię robali, ale w sumie nie warto ich niepotrzebnie truć.
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Nie kwi 28, 2013 21:52 Re: Vipkowo...cz.10- inwazja obcych :(

Ja mojej Szprotki nie odrobaczam, bo po co ja truć, jak obcych brak.
Zbieramy kupę z 3 dni co pół roku i do badania, obcych brak, nie odrobaczamy.

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie kwi 28, 2013 21:53 Re: Vipkowo...cz.10- inwazja obcych :(

Jak długi i wijący to raczej nie tasiemiec... dowiedz się, tak będzie najlepiej, bo po co szpikować futrzaki czymś co nie pomaga :(
Mieszkałem z kilkoma mistrzami Zen. Wszyscy byli kotami - Eckhart Tolle
Obrazek Obrazek

Bianka 4

Avatar użytkownika
 
Posty: 4795
Od: Wto sie 10, 2010 21:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Nie kwi 28, 2013 22:11 Re: Vipkowo...cz.10- inwazja obcych :(

mi wetka kazała tylko raz pobrać i przynieść żeby u Garfa wtedy sprawdzić czemu od miesiąca ma luźne koopki
www.pomagam.pl/przeponazosi młoda kotka adoptowana ze schroniska pilnie zbiera na operację przepukliny przeponowej

Karolek(ona)

 
Posty: 22686
Od: Wto lip 05, 2011 19:33

Post » Nie kwi 28, 2013 22:27 Re: Vipkowo...cz.10- inwazja obcych :(

Biorąc pod uwagę cykl rozwojowy robali, kupa z trzech dni i badanie dwa razy, nie pamiętam w jakim odstępie czasowym. Jakoś tak to jest.

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie kwi 28, 2013 23:17 Re: Vipkowo...cz.10- inwazja obcych :(

vip pisze:Robal jest długi, wijacy, twardy...nie jest taki, jak małe glistki w kupach.

Żywy?? Ale jak to możliwe ... kwas żołądkowy chyba powinien wszystko zabić ?
Obrazek

katarzyna1207

 
Posty: 5633
Od: Pt lip 03, 2009 21:58
Lokalizacja: Lublin

Post » Nie kwi 28, 2013 23:48 Re: Vipkowo...cz.10- inwazja obcych :(

"Długi wijacy sie twardy" to glista, prawdopodobnie kocia. Samce miewają od 3 do 7 cm, średnica 1 mm, samice 4–10 cm, średnica 2 mm
Odrobacza się na ogół (to zależy od srodka) 2 razy w odstępie 2 tygodni (dokładnie 2, zeby wybic te, które za pierwszym truciem były jeszcze jajami).
Jedna podwójna akcja może wszystkiego nie wybić,
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Pon kwi 29, 2013 6:21 Re: Vipkowo...cz.10- inwazja obcych :(

Witam na chwile z rana :D .
Ano żywy, Kasiu, żywy...to już drugi raz, kiedy Antoszek mi wydalił górą zywego robala :? .

Dziewczyny...jaki ptaszek prowadzi życie nocne?
Dwa dni- a właściwie dwie noce- temu taki osobnik wprowadził się na ogród.
Umila mi noce z krzaczka tuż pod oknem :mrgreen: .
Dla przykładu nocka wczorajsza...

godz. 22.42- ptaszek zaczyna trele...bardzo głośne trele.
godz. 22.42- 23.30- vipek słucha z przyjemnością.
godz. 23.40- vipek sie kładzie i bardzo grzecznie prosi ptaszka, żeby sie chwilowo zamknał.
godz. 00.10- vipek z poduszką na głowie mruczy pod adresem ptaszka niepochlebne epitety.
godz. 00.30- z otwartego okna vipkowego lecą w strone ptaszka serdeczne życzenia.
godz. 1. 10- vipek z pianą na ustach nadaje się już tylko do spowicia w gustowny kaftanik i przewiezienia do wiadomej poradni.

I żeby nie było, ptaszątko śpiewa przepięknie, tylko dlaczego nocą i dlaczego do okna? :(

No dobra, pora się wziąć za jakies pożytki, jutro moja córka przyjeżdża i trzeba ciut ogarnąć...
Na szczęście przestało padać, choć jest zdecydowanie chłodniej.
Miłego dnia, moje kochane :1luvu: .
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Pon kwi 29, 2013 7:06 Re: Vipkowo...cz.10- inwazja obcych :(

Wolne masz Gosiu???

Ta ptaszyna to na pewno słowik. pięknie śpiewa.

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16636
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon kwi 29, 2013 7:39 Re: Vipkowo...cz.10- inwazja obcych :(

Moja Tiara też wywaliła górą zwój wijacych robali ( glisty ). Wet dał mi Profender i powiedział, że raz wystarczy :ok: Wystarczyło :mrgreen:
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Pon kwi 29, 2013 7:52 Re: Vipkowo...cz.10- inwazja obcych :(

"... słowik to, a nie skowronek".
Nie narzekaj, w Ameryce ich nie mają 8)
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], pibon, puszatek i 16 gości