Cmentarz Wolski, Wa-wa: PILNIE pomocy w łapankach,karmieniu!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw kwi 25, 2013 14:22 Re: Cmentarz Wolski, Wa-wa: zbieramy na leczenie chorych kot

Kwiaciarka Bożena pisze:
Bardziej chodzi o to że byłam dzisiaj zgodnie z planem i poprostu szok michy puste zero wody już nie mówiąc o mleku tragedia
Zuciły sie do michy głodne pazernie zjadały wszystko nawet suche dla ptaków które zazwyczaj wysypuje osobno
Tak to jeszcze nie było poszło kilkanascie puszek i 3l mleka i oczywiscie wszędzie dostały wodę
Wyszło ich kilkanaście uważam że potrzebna jest jednak stała karmicielka która ogarnia całośc bo momentami jest słabo
Pozdrawiam


Z rozpiski naszej wynika, że codzinnie ktoś jest, nawet nie na calym cmentarzu, ale choć część kotów nakarmiona.
Czy wiecie o jakiś zmianach, ktoś z karmicieli nie chodzi ostatnio, skoro w michach takie pustki?

Pani Bożeno, dziękuję za dokarmienie kocich mordek. :1luvu:

Ja się tylko od dawna nad jedną rzeczą zastanawiam - czy konieczne jest dawanie kotom mleka?
Mleko szybko się psuje, a koty dostają od niego rozwolnienia.
Wg mnie woda im wystarczy. To tylko moja nieśmiała sugestia, żadna krytyka, proszę się nie urażać.
Moje koty: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi. Noreczka za TM [*]. I Gacek na doczepkę...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=102921
Obrazek

ewaw

 
Posty: 4249
Od: Czw cze 22, 2006 11:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 25, 2013 14:24 Re: Cmentarz Wolski, Wa-wa: zbieramy na leczenie chorych kot

neron pisze:Wiecie co, jak sobie myślę, że to szkło ktoś wmurował, bo mu przeszkadzają koty na cmentarzu, to mam wrażenie, że żyjemy w jakimś beztroskim społeczeństwie :( Nie mieć żadnych większych zmartwień jak koty na cmentarzu. Nie pojmuję...


Nie wiadomo (przynajmniej na razie) kto i po co to szkło tam wmurował.
Pewnie nie przeciw kotom, ale złodziejom cmentarnym.
Zresztą nie wiem, dla mnie to tak samo smutne.
Ludzie są bezmyślni totalnie :(

Ale jeśli była/będzie interwencja, to powinno się wyjaśnić, kto to zrobił.
Chyba ksiądz Henryk jest tego świadomy?
Przecież nikt ot tak sobie nie może na cmentarzu robić takich rzeczy.
Moje koty: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi. Noreczka za TM [*]. I Gacek na doczepkę...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=102921
Obrazek

ewaw

 
Posty: 4249
Od: Czw cze 22, 2006 11:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 25, 2013 14:27 Re: Cmentarz Wolski, Wa-wa: zbieramy na leczenie chorych kot

Tylko złodziej wcale nie mus przełazić przez płot. Może sobie swobodnie wchodzić, zabierać co chce i wychodzić główną bramą. Przynajmniej tam gdzie mieszkałam tak było. Nikt, kto okradał groby ze zniczy, wieńców nie maskował się tak, żeby przez płot przechodzić. Mam nadzieję, że coś się w tej materii wyjaśni.
ObrazekObrazek
Obrazek

neron

 
Posty: 1193
Od: Wto maja 29, 2012 14:06
Lokalizacja: Piła

Post » Czw kwi 25, 2013 14:37 Re: Cmentarz Wolski, Wa-wa: zbieramy na leczenie chorych kot

neron pisze:Tylko złodziej wcale nie mus przełazić przez płot. Może sobie swobodnie wchodzić, zabierać co chce i wychodzić główną bramą. Przynajmniej tam gdzie mieszkałam tak było. Nikt, kto okradał groby ze zniczy, wieńców nie maskował się tak, żeby przez płot przechodzić. Mam nadzieję, że coś się w tej materii wyjaśni.


Też tak sądze. Mam nadzieję, że to się wyjaśni i że to szkło zostanie usunięte.
Złodzieje i tak robią, co chcą. Choć na tym cmentarzu (póki co, przynajmniej)
nie jest jeszcze tak najgorzej. Z grobu mojej Mamy tylko raz lampion nam ukradli,
poza tym nic, tfu tfu, odpukać.
Moje koty: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi. Noreczka za TM [*]. I Gacek na doczepkę...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=102921
Obrazek

ewaw

 
Posty: 4249
Od: Czw cze 22, 2006 11:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 25, 2013 16:15 Re: Cmentarz Wolski, Wa-wa: zbieramy na leczenie chorych kot

Moim zdaniem szkło jest nie tyle na złodziei, co na podpitych chłoptasiów, którzy dla draki w nocy płot przesadzą i nagrobki zdewastują. Ławka przy moim grobie jest od lat regularnie wyłamywana i muszę nowe deski mocować. Od strony głównej alei, między cmentarzem i parkiem, szkło na murze jest od dawna.
Kiedy administracja grodziła teren wokół kancelarii, zostawiła dla kotów otwory w tej części muru, który przylega do holenderskich domków.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15232
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Czw kwi 25, 2013 17:03 Re: Cmentarz Wolski, Wa-wa: zbieramy na leczenie chorych kot

mziel52 pisze:Moim zdaniem szkło jest nie tyle na złodziei, co na podpitych chłoptasiów, którzy dla draki w nocy płot przesadzą i nagrobki zdewastują. Ławka przy moim grobie jest od lat regularnie wyłamywana i muszę nowe deski mocować. Od strony głównej alei, między cmentarzem i parkiem, szkło na murze jest od dawna.
Kiedy administracja grodziła teren wokół kancelarii, zostawiła dla kotów otwory w tej części muru, który przylega do holenderskich domków.


Masz racje.
Moje koty: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi. Noreczka za TM [*]. I Gacek na doczepkę...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=102921
Obrazek

ewaw

 
Posty: 4249
Od: Czw cze 22, 2006 11:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 25, 2013 20:59 Re: Cmentarz Wolski, Wa-wa: zbieramy na leczenie chorych kot

Aha. Powiem tak - ja naprawdę nie wiem, komu mam tu wierzyć.
Wszyscy na wszystkich nadają. Oszaleć można.
A koty ciągle głodne, chore, nowe ciężarne :( :( :( :( :( :( :( :( :(
Czy naprawdę nie możemy się wspierać i działać razem, dla tych biedaków?
One nie mają nikogo, tylko nas.

Edit: post, którego dotyczyła ta wypowiedź, został zgłoszony do moderatora i usunięty.
Ostatnio edytowano Sob kwi 27, 2013 13:26 przez ewaw, łącznie edytowano 2 razy
Moje koty: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi. Noreczka za TM [*]. I Gacek na doczepkę...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=102921
Obrazek

ewaw

 
Posty: 4249
Od: Czw cze 22, 2006 11:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 25, 2013 22:11 Re: Cmentarz Wolski, Wa-wa: zbieramy na leczenie chorych kot

Dzisiaj na cmentarzu kociny wylegiwaly sie na slonku... :D Niestety nie wzielam aktualnej mapki, wiec nie dotarlam na pewno do wszystkich stolowek. Tam, gdzie mozna, zostawilam papu. Sreberka na gorce ocieraly sie o nogi, a ciezarowka jadla pomagajac sobie lapka. Smiesznie to wygladalo.. :D

(a tak na marginesie.. nie przejmuj sie.. teraz tak wiatr powiewa, ze panie wyrownuja porachunki.., jutro moze powiewac inaczej... :lol: )

alysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 2249
Od: Pt sie 17, 2007 21:56
Lokalizacja: W-wa/Holandia

Post » Czw kwi 25, 2013 23:40 Re: Cmentarz Wolski, Wa-wa: zbieramy na leczenie chorych kot

We wtorek ,wypusciłam na górce,po sterylkach,burą z białymi znaczeniami i sreberko.Nie udało się złapać ciężarnej dymniaczki ale złapałam burą marmurkową.Jest już po aborcyjnej.
Na górce michy zupełnie puste.Troche kolorowego suchego było najbliżej bocznego wyjścia.Tam spotkałam kicię z małego cmentarza,nie chciała tam jeść ,pilotowała mnie na mały cmentarz.A tam nawet wody nie było.Miałam ze sobą tylko mokre,więc wyłożyłam w tych trzech miejscach
Obrazek

renatab

 
Posty: 4157
Od: Pt paź 08, 2010 19:58
Lokalizacja: Warszawa / Wola

Post » Pt kwi 26, 2013 7:08 Re: Cmentarz Wolski, Wa-wa: zbieramy na leczenie chorych kot

To, ze michy puste nie znaczy, ze koty nie jadly, (nikogo nie bylo). Ja wczoraj na gorce bylam dwa razy. Najpierw wypelnilam michy na gorce - dostaly sporo (zoladki, watrobka, puszki, suche i piciu.. Po ok. 2 godzinach wrocilam na gorke i michy JUZ byly puste, a brzuchacze wylegiwaly sie na slonku. Napelnilam michy mokrym ponownie i zainteresowanie bylo znow spore. Koty wyjadaja od razu.. No takie maja apetyty.. :D

alysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 2249
Od: Pt sie 17, 2007 21:56
Lokalizacja: W-wa/Holandia

Post » Pt kwi 26, 2013 7:12 Re: Cmentarz Wolski, Wa-wa: zbieramy na leczenie chorych kot

Myślałam, że ta dymna tylko przy mielonym pomaga sobie łapką, a ona w ogóle tak ma.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15232
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pt kwi 26, 2013 7:30 Re: Cmentarz Wolski, Wa-wa: zbieramy na leczenie chorych kot

mziel52 pisze:Myślałam, że ta dymna tylko przy mielonym pomaga sobie łapką, a ona w ogóle tak ma.



A wygladalo to przezabawnie, zreszta srebrne (tez z brzuchem 8O chyba) tez spozywalo watrobke lapka . Nastepnym razem przyniose sztucce!! :lol: :lol:

alysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 2249
Od: Pt sie 17, 2007 21:56
Lokalizacja: W-wa/Holandia

Post » Pt kwi 26, 2013 8:42 Re: Cmentarz Wolski, Wa-wa: zbieramy na leczenie chorych kot

alysia pisze:A wygladalo to przezabawnie, zreszta srebrne (tez z brzuchem 8O chyba) tez spozywalo watrobke lapka . Nastepnym razem przyniose sztucce!! :lol: :lol:

Kiedyś miałam kotkę, która mięso a na wet suche jadła łapką :D Teraz moja kotka jak dostaje suche, to wysypuje z miski łapką na podłogę i zjada dopiero z podłogi 8O Może to jakiś dziwny zwyczaj u kotek :D
ObrazekObrazek
Obrazek

neron

 
Posty: 1193
Od: Wto maja 29, 2012 14:06
Lokalizacja: Piła

Post » Pt kwi 26, 2013 13:01 Re: Cmentarz Wolski, Wa-wa: zbieramy na leczenie chorych kot

Cudownie :) Dziękuję Wam za dobre wieści i nakarmienie kocinek :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Trzeba koniecznie połapać te ciężarówki, zanim się rozsypią...
Talony są.
Moje koty: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi. Noreczka za TM [*]. I Gacek na doczepkę...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=102921
Obrazek

ewaw

 
Posty: 4249
Od: Czw cze 22, 2006 11:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 26, 2013 13:17 Re: Cmentarz Wolski, Wa-wa: zbieramy na leczenie chorych kot

Konkretne dane dotyczące rozdziału karmy przeczytałam na watku prowadzonym przez meggi.
Do wglądu zainteresowanych linki do faktur na 1 stronie i 101 dawnego watku.

Pysio

 
Posty: 19
Od: Czw kwi 11, 2013 21:38

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Gosiagosia i 398 gości