Cmentarz Wolski, Wa-wa: PILNIE pomocy w łapankach,karmieniu!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon kwi 22, 2013 8:31 Re: Cmentarz Wolski, Wa-wa: zbieramy na leczenie chorych kot

Chcałam tylko nieśmiało wtrącić się, że 5 kocich domków było dostarczonych p. Wiesi jeszcze w zimie. Ja nie mam auta, żeby jej pomóc z przewozem na cmentarz. Pani Wiesia miała wozić po jednym. O ile mi wiadomo, była/jest(?) chora i pewnie nie dała rady.
Czytam, że kotów przybywa, więc potrzeby są. Latem też muszą mieć gdzie się schować przed deszczem i gdzie spać. Może ktoś zmotoryzowany zechciałby pomóc w przewiezieniu budek na cmentarz ( o ile już tam się nie znajdują). Z góry dziękuję.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon kwi 22, 2013 9:13 Re: Cmentarz Wolski, Wa-wa: zbieramy na leczenie chorych kot

Jak pamiętam, meggi i p. Ela woziły domki z p. Wiesią. Było ich sporo postawionych tej zimy. Na razie, o ile mi wiadomo, tylko jeden został zniszczony i wyrzucony przez jakiegoś chama. Tak jak by nie można było po prostu odstawić w inne miejsce.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15234
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pon kwi 22, 2013 9:53 Re: Cmentarz Wolski, Wa-wa: zbieramy na leczenie chorych kot

mziel52 pisze:Jak pamiętam, meggi i p. Ela woziły domki z p. Wiesią. Było ich sporo postawionych tej zimy. Na razie, o ile mi wiadomo, tylko jeden został zniszczony i wyrzucony przez jakiegoś chama. Tak jak by nie można było po prostu odstawić w inne miejsce.


Jak będą potrzebne nowe budki, dajcie mi znak.
Obecnie nie mam wolnych robionych, ale jak będzie trzeba zrobię.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon kwi 22, 2013 11:00 Re: Cmentarz Wolski, Wa-wa: zbieramy na leczenie chorych kot

Prakseda pisze:
mziel52 pisze:Jak pamiętam, meggi i p. Ela woziły domki z p. Wiesią. Było ich sporo postawionych tej zimy. Na razie, o ile mi wiadomo, tylko jeden został zniszczony i wyrzucony przez jakiegoś chama. Tak jak by nie można było po prostu odstawić w inne miejsce.


Jak będą potrzebne nowe budki, dajcie mi znak.
Obecnie nie mam wolnych robionych, ale jak będzie trzeba zrobię.


Oczywiście Agnieszko, wielkie dzięki. Na razie jeszcze źle nie jest. Zimowa Wielkanoc zniechęciła porządkowiczów, a teraz odbywa się to z większym umiarem. Więc domki są. Oby przetrwały najbliższy miesiąc - to potem spod chaszczy nikt ich znowu nie zauważy.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15234
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pon kwi 22, 2013 14:48 Re: Cmentarz Wolski, Wa-wa: zbieramy na leczenie chorych kot

Poinformowalam dzisiaj p. dr Bedkowską i EKO-straż o szkle wmurowanym w ogrodzenie cmentarza.
Wczoraj również to widzialam ( mziel52). Byłam tam niestety na bezskutecznej łapance.
Będzie interwencja. Czekam na rozwój sytuacji.

Pysio

 
Posty: 19
Od: Czw kwi 11, 2013 21:38

Post » Pon kwi 22, 2013 14:59 Re: Cmentarz Wolski, Wa-wa: zbieramy na leczenie chorych kot

Interwencja swoją drogą, ale może wytłuc to szkło w miejscach gdzie przechodzą koty.
Zdaję sobie sprawę, że to nie proste - sekretna akcja dla kilku osób i drabina pewnie potrzebna.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon kwi 22, 2013 15:23 Re: Cmentarz Wolski, Wa-wa: zbieramy na leczenie chorych kot

Kiedyś widziałam, jak czarne koty wskakiwały przez ten mur na górkę, do jedzenia. Nie wiem, czy już wtedy było szkło i drut kolczasty.
Przypuszczam, że zrobiono to na ludzi, a nie na zwierzęta.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15234
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pon kwi 22, 2013 18:45 Re: Cmentarz Wolski, Wa-wa: zbieramy na leczenie chorych kot

Przepraszam, ze nie na temat , ale widze, ze watek ma baaardzo duzo czytaczy. Zapraszam czytajacych do zapoznania sie z trescia i do zlozenia podpisu pod petycja wzywajaca do weryfikacji ustawy z 1963 (!) roku i zaprzestania wykorzystywania zwierzat do eksperymentow medycznych. Wystarczy kliknac w :podpisz (na dole), zlozyc podpis i to wszystko. Dziekuje...

Prosze kliknac w ponizszy link:

https://ec.europa.eu/citizens-initiativ ... do?lang=pl
Ostatnio edytowano Czw kwi 25, 2013 14:37 przez NITKA/KARINKA, łącznie edytowano 1 raz
Powód: poprawiłam link

alysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 2249
Od: Pt sie 17, 2007 21:56
Lokalizacja: W-wa/Holandia

Post » Śro kwi 24, 2013 20:52 Re: Cmentarz Wolski, Wa-wa: zbieramy na leczenie chorych kot

mziel52 pisze:Jak pamiętam, meggi i p. Ela woziły domki z p. Wiesią. Było ich sporo postawionych tej zimy. Na razie, o ile mi wiadomo, tylko jeden został zniszczony i wyrzucony przez jakiegoś chama. Tak jak by nie można było po prostu odstawić w inne miejsce.

No może i racja tak bylo
Ale jakoś nikt nie wspomina że to mój syn jeżdził z P W po te budki do ochrony srodowiska i że potem nawet jak maggi jedna z nich przywiozła to też on poszedł ustawić co do zimy to sie nie wypowiadam bo tylko Ja i Pani W działałysmy razem bez wzgledu na pogode
A teraz wszyscychetni ale nie o to mi chodzi mam to w nosie
Bardziej chodzi o to że byłam dzisiaj zgodnie z planem i poprostu szok michy puste zero wody już nie mówiąc o mleku tragedia
Zuciły sie do michy głodne pazernie zjadały wszystko nawet suche dla ptaków które zazwyczaj wysypuje osobno
Tak to jeszcze nie było poszło kilkanascie puszek i 3l mleka i oczywiscie wszędzie dostały wodę
Wyszło ich kilkanaście uważam że potrzebna jest jednak stała karmicielka która ogarnia całośc bo momentami jest słabo
Pozdrawiam

Kwiaciarka Bożena

 
Posty: 86
Od: Nie lis 20, 2011 19:20

Post » Czw kwi 25, 2013 8:49 Re: Cmentarz Wolski, Wa-wa: zbieramy na leczenie chorych kot

Kwiaciarka Bożena pisze:
mziel52 pisze:Jak pamiętam, meggi i p. Ela woziły domki z p. Wiesią. Było ich sporo postawionych tej zimy. Na razie, o ile mi wiadomo, tylko jeden został zniszczony i wyrzucony przez jakiegoś chama. Tak jak by nie można było po prostu odstawić w inne miejsce.

No może i racja tak bylo
Ale jakoś nikt nie wspomina że to mój syn jeżdził z P W po te budki do ochrony srodowiska i że potem nawet jak maggi jedna z nich przywiozła to też on poszedł ustawić co do zimy to sie nie wypowiadam bo tylko Ja i Pani W działałysmy razem bez wzgledu na pogode
A teraz wszyscychetni ale nie o to mi chodzi mam to w nosie.



Pani Bożeno, ja nie wnikam w rozgrywki w tym wątku, kto z kim i dlaczego. Wcale mnie to nie interesuje.
Od lat "specjalizuję się" w robieniu kocich budek. Już w ubieglych latach robiłam je dla wolskich cmentarniaków.
Dlatego napisałam o domkach.
Zawsze gdy uzna Pani, że są potrzebne jakieś kolejne budki, proszę do mnie napisać pw lub wziąc mój numer telefonu od p. Wiesi. Zrobię.
Innej pomocy nie deklaruję. Mam pod opieką ok. setki kotów w róznych miejscach na Mokotowie i z pewnością nie dam rady bywać na Woli.
Ciesze się bardzo i doceniam, że koty mają też drewniane, solidne lokum dzięki Pani.
Przepraszam za tę uwagę, ale odczułam jakby Pani post częsciowo i mnie dotyczył.
Pozdrawiam.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Czw kwi 25, 2013 14:08 Re: Cmentarz Wolski, Wa-wa: zbieramy na leczenie chorych kot

Kochani,

trochę "odpadłam", bo miałam tragedię w rodzinie. Ciągle jestem w szoku.

Mamy na koncie wolszczaków 412,50 PLN

Potrzebujemy 454 pln, zeby zapłacić dług za Balbinkę,
czyli brakuje nam 41,50 pln.
Może ktoś mógłby wspomóc, abyśmy rozliczyli się z lecznicą?
Każdy grosz się liczy!

Z góry dzięki serdeczne!
Moje koty: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi. Noreczka za TM [*]. I Gacek na doczepkę...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=102921
Obrazek

ewaw

 
Posty: 4249
Od: Czw cze 22, 2006 11:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 25, 2013 14:14 Re: Cmentarz Wolski, Wa-wa: zbieramy na leczenie chorych kot

Prakseda pisze: Od lat "specjalizuję się" w robieniu kocich budek. Już w ubieglych latach robiłam je dla wolskich cmentarniaków.
Dlatego napisałam o domkach.
Zawsze gdy uzna Pani, że są potrzebne jakieś kolejne budki, proszę do mnie napisać pw lub wziąc mój numer telefonu od p. Wiesi. Zrobię.


Praksedo, wielkie dzięki za dotychczasową pomoc z budkami i za to, że możemy liczyć w przyszłości na Ciebie,
gdyby były potrzebne budki. Dziękujemy!!! :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Moje koty: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi. Noreczka za TM [*]. I Gacek na doczepkę...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=102921
Obrazek

ewaw

 
Posty: 4249
Od: Czw cze 22, 2006 11:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 25, 2013 14:16 Re: Cmentarz Wolski, Wa-wa: zbieramy na leczenie chorych kot

Pysio pisze:Poinformowalam dzisiaj p. dr Bedkowską i EKO-straż o szkle wmurowanym w ogrodzenie cmentarza.
Wczoraj również to widzialam ( mziel52). Byłam tam niestety na bezskutecznej łapance.
Będzie interwencja. Czekam na rozwój sytuacji.


Coś nowego wiadomo w tej sprawie?
Czy dało się ustalić, kto i po co to szkło wmurował?
Moje koty: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi. Noreczka za TM [*]. I Gacek na doczepkę...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=102921
Obrazek

ewaw

 
Posty: 4249
Od: Czw cze 22, 2006 11:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 25, 2013 14:17 Re: Cmentarz Wolski, Wa-wa: zbieramy na leczenie chorych kot

alysia pisze:Przepraszam, ze nie na temat , ale widze, ze watek ma baaardzo duzo czytaczy. Zapraszam czytajacych do zapoznania sie z trescia i do zlozenia podpisu pod petycja wzywajaca do weryfikacji ustawy z 1963 (!) roku i zaprzestania wykorzystywania zwierzat do eksperymentow medycznych. Wystarczy kliknac w :podpisz (na dole), zlozyc podpis i to wszystko. Dziekuje...

Prosze kliknac w ponizszy link:

https://ec.europa.eu/citizens-initiativ ... do?lang=pl


Alysia, link nie działa, jest w nim jakiś błąd. :(
Ostatnio edytowano Czw kwi 25, 2013 14:38 przez NITKA/KARINKA, łącznie edytowano 1 raz
Powód: poprawiłam link
Moje koty: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi. Noreczka za TM [*]. I Gacek na doczepkę...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=102921
Obrazek

ewaw

 
Posty: 4249
Od: Czw cze 22, 2006 11:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 25, 2013 14:18 Re: Cmentarz Wolski, Wa-wa: zbieramy na leczenie chorych kot

Wiecie co, jak sobie myślę, że to szkło ktoś wmurował, bo mu przeszkadzają koty na cmentarzu, to mam wrażenie, że żyjemy w jakimś beztroskim społeczeństwie :( Nie mieć żadnych większych zmartwień jak koty na cmentarzu. Nie pojmuję...
ObrazekObrazek
Obrazek

neron

 
Posty: 1193
Od: Wto maja 29, 2012 14:06
Lokalizacja: Piła

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek i 172 gości