2 półdzikie koty - sio koty do stolicy :)+5

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob kwi 20, 2013 21:34 Re: 4 półdzikie koty - szczęśliwe i oddziczone ;)

Ze spraw śmiesznych to do Maleńtasowych śpiewów przyłączyła się Robaczkowa ,
mam duecik :mrgreen: ,miaukolą cieniutkimi głosikami :D

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Nie kwi 21, 2013 21:50 Re: 4 półdzikie koty - szczęśliwe i oddziczone ;)

Tosia wypuszczona wczoraj do woliery ,dziś rano nie widziana w środku ,a na wieczór już jest :D
Ma opcję pchnąć okienko i wejdzie do domu ,ale czy Jacek pozwoli :|
Zaniosłam dodatkową miskę ,przybiegła i zaczęła chrupać ,no i jest zadowolona ,to widać :D

Maleńki czarny pingwin drze japkę razem z Robaczkową ,wokalne paskudztwo :mrgreen:

Trisia na górze fuczy ,prycha ,strzela i się jeszcze jeży ,ale mięso zgrabnie łapką wcina,
oczywiście kuweta ,tzn. urobek w dwóch kuwetach i raczej nic na "boku" nie zostało :mrgreen:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Pon kwi 22, 2013 6:09 Re: 4 półdzikie koty - szczęśliwe i oddziczone ;)

Dobrze u Ciebie Ciocia koteckom, oj dobrze :lol:

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 22, 2013 8:06 Re: 4 półdzikie koty - szczęśliwe i oddziczone ;)

Jak by ciocia pasłuchała wrzasków Malizny ,to by miała
inne zdanie :mrgreen:
Dziś ostateczne łapanie Baśki i zmiana kawatery na
bardziej przy ludziu .Baśka pasuje do Malizny albo odwrotnie ,ciekawe co na to zamiauczy Mrówka :roll:
no i odcięcie domowych futer od tarasu :|

Jestem dobrych myśli ,że wszystko będzie ok :D

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Wto kwi 23, 2013 17:26 Re: 4 półdzikie koty - szczęśliwe i oddziczone ;)

Nic wczoraj z Baśką nie zrobiłam ,siedzi dalej w kocim
domku ,do piątku siedzi.
W piatek badam Maliznę tym testem właściwym ,
bo już mnie skręca ,ją zresztą też :mrgreen:
Najfajniejszy czas ucieka jej między łapami ,
taki dzieciakowy i rozkoszny :mrgreen:
Trisia wciąż się tłucze z zabawkami i pakuje mocno
brzuszek mięsem .
Ten jej głód jest jakiś dziwny bo wygląda to jak delektowanie się ,łapka wyciąga z miski mięso i ląduje w pysiu aż do ostatniego skrawka i jeśli miska napełni się to znowu pałaszuje ,nie z przeżarcia nie wymiotuje a powinna :mrgreen:
Ilość siczków w kuwetach zliczona i raczej nic poza by się nie wycisneło z kota :ok:
Tosiaczek na noc wraca do woliery ,nawet o tym samym czasie ,za dnia nie mogę jej namierzyć gdzie
przebywa ,a liści jeszcze na krzaczkach nie ma :|
Robaczkowa coś mocno zaczeła się wkurzać ,
przestała śpiewać a zaczeła powarkiwać ,czas do domu chyba :ok:
Ciężki weekend przed nami :mrgreen:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Wto kwi 23, 2013 18:37 Re: 4 półdzikie koty - szczęśliwe i oddziczone ;)

To już trzymamy :ok: za wynik tylko, że trzeba będzie na niego kilka dni poczekać.
A Baśce w kocim domku raczej źle nie jest, więc martwić się nie trzeba :mrgreen:

edit: literówka
Ostatnio edytowano Wto kwi 23, 2013 19:04 przez Hania66, łącznie edytowano 1 raz

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto kwi 23, 2013 18:54 Re: 4 półdzikie koty - szczęśliwe i oddziczone ;)

Baśka jest za skoczna i za zgrabna ,dyla mi jeszcze da za wolierę i co :strach:
no i bardziej ją trzeba uczłowieczyć bo troszkę zaniedbana jest w głaskaniu :| a upomina się ślicznie :1luvu: i wogóle jest śliczną pingwineczką :1luvu:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Wto kwi 23, 2013 19:05 Re: 4 półdzikie koty - szczęśliwe i oddziczone ;)

no chyba, że tak.... :lol:

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 24, 2013 9:29 Re: 4 półdzikie koty - szczęśliwe i oddziczone ;)

Wczesnym rankiem gotowa do pracy poleciałam
napełnić miski klatkowym stworom ,oczywiście małego
stwora trzeba wziąść na rączki i wycałować po małym pysiu :mrgreen:
Nogroda od stwora została na białej bluzce :twisted:
a mała zostanie sołtysem ,w nagrodę :mrgreen:
Szybkie papu ,
szybciutkie czyszczenie kuwet .
I szybka zmiana koszuliny była :mrgreen:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Śro kwi 24, 2013 10:47 Re: 4 półdzikie koty - szczęśliwe i oddziczone ;)

Szalony Kocie można na Fb kicię wstawić.

Wciąga mięso w ilości ,że średni pies by się nie powstydził ,jakoś nie kumam o co chodzi :roll:

Przypominam ładną kicię ,wczoraj pierwszy raz od powrotu rozmruczała się na rękach :1luvu:

Obrazek

Obrazek

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Śro kwi 24, 2013 10:51 Re: 4 półdzikie koty - szczęśliwe i oddziczone ;)

Cudna jest :1luvu:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa


Post » Śro kwi 24, 2013 14:04 Re: 4 półdzikie koty - szczęśliwe i oddziczone ;)

Trisia wiek około 2 lat ,znaleziona 10,10,2012 w Wołominie jak szła z rozprutym brzuchem i darła się o pomoc .
Dostała pomoc i lekarze szybko ją zacerowali a ja
przygarnełam pod swój dach .
Tymczasowała u mnie w grupie kotów ,do stada wchodziła bez żadnego lęku ,ze wszystkimi się pięknie dogadywała ,urabiała moich gości siedząc im
na kolanach i mrucząc ,istny kot luzak.
Do "swojego" domu stałego trafiła z początkiem stycznia ,niestety po prawie trzech miesiącach wróciła ,powód leje na tapicerki. Problem ten wyszedł w początkach adopcji i radziłam zmienić drewniany
wsad kuwety marki pinio na betonit ,państwo zmienili na best cats i ucichli w telefonach.
Do ubiegłego tygodnia ,ucichli. W sobotę odebrałam
kotkę w kuwecie pini ,w kuwecie taka ilość kup ,że nie dziwne jakby lała po katach ,a w miskach kite kat i wh.
Zapachu w domu lejącego kota przez cztery miesiące brak.
A Trisia siedzi sama w pokoju objada się mięsem ,bawi zabawkami chodzi do kuwet z benkiem ma ich dwie szt i są wielkie .
Ma na razie problem z kotami ,jeży się wścieka jak tylko usłyszy za drzwiami ,musi sobie przypomnieć
i musi ochłonąć ,coś się wydarzyło ludziom nie jej
ona została zrobiona ofiarą.
Szukamy domu co pozwoli jej benkiem kupy zakopywać i choć ze dwa razy dziennie przegarnie łopatką w celach wiadomych ,da mięsa na kolację
machnie wędką ,weżmie na kolana i szepnie do uszka ,że ja kocha.

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Śro kwi 24, 2013 14:11 Re: 4 półdzikie koty - szczęśliwe i oddziczone ;)

O jej problemach z laniem w byłym domu nie wpominałabym. Domniemanie niewinności obowiązuje. :mrgreen:
Tylko podkreśliłabym,że betonit wchodzi w grę.Kto ma inne zamiary niechaj zrezygnuje z adopcji :wink:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56023
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro kwi 24, 2013 14:13 Re: 4 półdzikie koty - szczęśliwe i oddziczone ;)

ASK@ pisze:O jej problemach z laniem w byłym domu nie wpominałabym. Domniemanie niewinności obowiązuje. :mrgreen:
Tylko podkreśliłabym,że betonit wchodzi w grę.Kto ma inne zamiary niechaj zrezygnuje z adopcji :wink:

Szalony Kocie proszę uwzględnić :ok:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Gosiagosia i 50 gości